Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

YattaPelikan

Zamieszcza historie od: 3 lutego 2016 - 17:01
Ostatnio: 20 sierpnia 2017 - 20:41
  • Historii na głównej: 5 z 5
  • Punktów za historie: 987
  • Komentarzy: 64
  • Punktów za komentarze: 648
 
[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
27 lipca 2017 o 18:55

Dzięki, uratowałeś nas.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 5) | raportuj
27 lipca 2017 o 18:53

Tyle nieszczęścia na raz. Dopisz sobie jakieś pozytywne zakończenie do tej bajki i śpij spokojnie.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 9) | raportuj
22 lipca 2017 o 23:12

@Aris: mało. Dejno jeszcze kilka screenów.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 4) | raportuj
9 marca 2017 o 21:51

@htmzor: mogę Ci postawić flaszkę? :D

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
3 stycznia 2017 o 15:10

@ZaZuZa: raczej nie. Zanim zadzwoniła, słychać było jak mówi "dzwonię na pogotowie, niech przyjadą i zrobią z tobą porządek".

[historia]
Ocena: 9 (Głosów: 9) | raportuj
3 stycznia 2017 o 2:14

@Agness92: oboje są w wieku emerytalnym. On na codzień zajmuje się posiadówkami na osiedlowej ławwczce i popijaniem z kolegami piwa, lub "ćwiarteczek". Zimą przenoszą się do piwnicy. Kiedy ma gorszy okres, siedzi zamknięty w swoim pokoju i spożywa wìększe pojemności i woltaże. Trwa to tygodniami. Przez ten czas ona kilka razy dziennie wxhodzi do tej jego jaskini wylać swoje frustracje, bo "znowu się zejszczał/zerzygał/coś potłukł i jak on mógł jej tak życie zmarnować pijus jeden". Zazwyczaj jedyną odpowiedzią jest wtedy pijacki bełkot, albo łomot spadającego z wersalki małżonka. Jeśli zaś chodzi o przemoc, to śmiem twierdzić, że dochodzi do niej w równej mierze z jednej, jak i drugiej strony, kiedy w kłótni zaczyna brakować słownych argumentów. Tyle mówią mi o tych ludziach cienkie ściany bloków z wielkiej płyty. Wnioski niech Czytelnik wyciągnie sobie każdy sam.

[historia]
Ocena: -5 (Głosów: 49) | raportuj
31 grudnia 2016 o 8:19

Musisz bardzo pewnie czuć się w swojej firmie, skoro pozwalasz sobie tak pogrywać. Mam dylemat, bo jesteś piekielny i niby powinien być plus. Z drugiej strony minus, bo tak się rzetelny pracownik zachować nie powinien, no chyba że jest bufonem. Bufon przeważył. Daję -.

[historia]
Ocena: 13 (Głosów: 17) | raportuj
23 grudnia 2016 o 10:33

@imhotep: większa piekielność jest po stronie sąsiada i jego bachora. Porządny łomot pasem po tyłku i odechce się grzebania w cudzych rzeczach.

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 8) | raportuj
23 grudnia 2016 o 10:28

Mam nadzieje, że cała ta "łapanka" dała Ci wiele satysfakcji. A Siódemki już dawno nie ma.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
12 grudnia 2016 o 15:40

Musiałeś się wzruszyć jak postawiłeś ostatnia kropkę w tym opowiadaniu. Piękna bajka Arturku :)

[historia]
Ocena: 10 (Głosów: 10) | raportuj
2 grudnia 2016 o 14:30

@kartezjusz: Pięknie powiedziane :D

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 5) | raportuj
24 listopada 2016 o 8:40

Moja interpretacja była taka, że "oh my god, szacun, masz kobito zdrowie, mój organizm by nie wytrzymał". No ale jak widać dla niektórych bulwers jest jedyną formą wyrazu. Chcesz uniknąć komentarzy- nie pisz o tym na piekielnych.

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 10) | raportuj
24 listopada 2016 o 8:32

Ooo, takich historii mi brakowało :-) Pisz, pisz, pisz, mam dużo plusów do rozdania :-)

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 13) | raportuj
24 listopada 2016 o 0:28

-"Panie kurierze, proszę przyjechać po 16.00, gdyż wtedy będę w domu" -"Ja też" :-)

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 7) | raportuj
23 listopada 2016 o 5:21

Oj no. Może jej ciężko pisać z tipsami.

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
16 listopada 2016 o 15:24

Ta historia już była, tylko mniej ubarwiona.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
15 listopada 2016 o 22:21

Zmień przychodnię.

[historia]
Ocena: -3 (Głosów: 11) | raportuj
15 listopada 2016 o 9:20

@Fomalhaut: gratuluje firmie pracowników. Aż dziw, że powierzono jej jakiekolwiek stanowisko, skoro jazda komunikacją miejską napawa ja przerażeniem.

[historia]
Ocena: 9 (Głosów: 11) | raportuj
12 listopada 2016 o 12:03

Nuda. Zamieńcie się imionami. Wtedy dopiero się zdziwią.

[historia]
Ocena: 24 (Głosów: 26) | raportuj
31 października 2016 o 23:09

Bo najwięcej do powiedzenia zazwyczaj mają ci najgłupsi. Życzę, żeby zguba się jednak znalazła :)

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 10) | raportuj
20 października 2016 o 15:52

@popcornpop: albo jest jeszcze inna strona medalu. Może nasz kolega Scorpion jest święcie przekonany, że to wszystko rzeczywiście mu się przytrafiło. No ale na takie coś to już odpowiednie leki i zamknięty ośrodek. Koniecznie bez dostępu do wi-fi.

[historia]
Ocena: 11 (Głosów: 15) | raportuj
20 października 2016 o 13:46

A co na to Twoje kierownictwo? Rzadko zdarza się, żeby w sklepach "góra" była po stronie kasjera. Zazwyczaj w takich przypadkach przepraszają piekielnego klienta, że ich pracownik ośmielił się bronić. Osobiście jak najbardziej popieram zasadę "jak Kuba Bogu...". Nikt nie ma prawa obrażać pracownika sklepu, bo niby z jakiej racji??

[historia]
Ocena: 22 (Głosów: 26) | raportuj
20 października 2016 o 12:14

@SirVimes: teraz "moda" na Wołyń, więc sklecił na szybko. Myślał, że nikt nie sprawdzi. Jak opowiadał kolegom na przerwie obiadowej to uwierzyli.

[historia]
Ocena: 20 (Głosów: 20) | raportuj
20 października 2016 o 11:55

@mietekforce: może to taki ukraiński odpowiednik polskiego Janusza na wakacjach. Jak będzie "Janusz" po ukraińsku?

« poprzednia 1 2 3 następna »