Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

asmok

Zamieszcza historie od: 27 kwietnia 2012 - 21:44
Ostatnio: 19 stycznia 2019 - 10:46
  • Historii na głównej: 1 z 1
  • Punktów za historie: 534
  • Komentarzy: 844
  • Punktów za komentarze: 2483
 
[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 1) | raportuj
5 kwietnia 2016 o 15:20

@Rehen: Ja nie wiem, może ja jestem jakiś dziwny, ale jak ostatnio poszedłem po rower bez oświetlenia, to po prostu najpierw kupiłem po drodze jakieś najtańsze lampki za 9zł. Moim zdaniem chodnika się nie powinni czepiać, ale za brak światła wlepić mandat.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
5 kwietnia 2016 o 15:12

Pierwszy - czy trafili to nie wiedzą, temu pytają :) Przedłużenia - tutaj da się odfiltrować w zasadzie w stu procentach. Nie wiem z jakiego oprogramowania korzystasz, ale jeżeli masz filtr z tzw. regexpami, to umiejętnie dobrane wzorce eliminują problem całkowicie. A ten ostatni, to wysłał ogólnikowego bo pewnie mu się nie chciało nic oglądać ani analizować i wysyła takich setki dziennie :) A tak w ogóle, to filtrowanie skutecznie robić od razu na serwerze. Jak admin wie co robi, to jest w stanie odsiać zdecydowaną większość. Wiem że to tylko teoria, bo pewnie firma wędliniarska korzysta z jakiegoś gotowca i koszt rozwiązania dedykowanego i admina byłby pewnie nieuzasadniony przy dość małej skali problemu.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
5 kwietnia 2016 o 14:45

@sutsirhc: Nie wierz bezkrytycznie statystyce. Zależy jakie cechy uznajesz za znaczące i bierzesz do statystyki. Jeśli weźmiesz liczbę ofiar śmiertelnych w stosunku do liczby osób które uczestniczyły w wypadkach, to ci wyjdzie że samoloty są kilkaset razy bardziej niebezpieczne niż samochody.

[historia]
Ocena: -3 (Głosów: 5) | raportuj
5 kwietnia 2016 o 14:40

@SirVimes: Jaja sobie robisz? Wielu lat nauki? jesli na opanowanie podstaw potrzebujesz wielu lat nauki to przykro mi, ale kariery raczej nie zrobisz. To mówię ja, też samouk z dobrą pracą :) A studia informatyczne programiście do niczego, ale to zupełnie do niczego nie są potrzebne. Właściwie to nie znam żadnego dobrego programisty po studiach informatycznych. Po automatyce, farmakologii, mechanice, fizyce to i owszem. Poziom programowania na dowolnych studiach, jest równany w dół. Więcej się nauczysz w dwa miesiace z książek niż w 3 lata na studiach.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
5 kwietnia 2016 o 14:17

Cóż, mamy 21 wiek. Era technologii informatycznych. Czas się dostosować. I nie mówię tego złośliwie. Po prostu - konkurencja Was zje jak dalej będziecie działać w tym systemie. Przez jakiś czas korzystałem z usług firm pożyczkowych i znalazłem kilka takich dla których ani piątek, ani nawet sobota nie były problemem w udzieleniu pożyczki i przesłaniu pieniędzy w ciągu około 15 minut. Z drugiej strony, doczytałem że to kredyty a nie pożyczki. Firmy kredytowe chyba jeszcze nie odkryły szybkich przelewów. Na razie tylko pożyczkowe stają na głowie żeby usprawnić proces łowienia klienta, więc nie musicie się spieszyć z wdrożeniem tego u siebie.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
5 kwietnia 2016 o 8:14

@Betoniarka: Moja kota też miała i też trwało godzinę. Jeden zastrzyk na uśpienie, po 5min operacja, po operacji zastrzyk na wybudzenie i po 15 - 20 minutach do domu. Może to kwestia środków stosowanych do narkozy?

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 5) | raportuj
4 kwietnia 2016 o 17:16

A ja zupełnie nie rozumiem, dlaczego tak wiele osób uparcie nie widzi różnicy między projektem obywatelskim a sejmowym. To jest projekt obywatelski. Zamiast narzekać na polityków, warto się zastanowić, kto tak naprawdę jest autorem projektu. Mnie osobiście zadziwia fakt, że musiało to poprzeć 100 tys zwykłych ludzi, nie polityków. Jakby jakaś komisja sejmowa coś takiego wymodziła, to wyjaśnienie byłoby proste - ktoś ma biznes, ktoś ich przekonał w odpowiedni sposób - mała grupka działa w czyimś interesie, pewnie zwietrzyli zarobek. Ale to projekt obywatelski. Tutaj nei wystarczy mała przekupna grupka żeby dotarł do sejmu. Tutaj ktoś musiał uzyskać rzeczywiste poparcie ogromnej rzeszy normalnych ludzi. Ci ludzie mieszkają obok nas, mijamy ich na ulicach. Jest ich tyle, że statystycznie rzecz biorąc część musi być naszymi znajomymi. I nawet nie zdajemy sobie sprawy, że otacza nas tak wielu bezmyślnych i niebezpiecznych dla otoczenia psychopatów. To jest bardziej przerażające od tego co wymyślili pomysłodawcy projektu.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
4 kwietnia 2016 o 16:28

W niektórych miastach (o ile nie w większości), jak nie ma możliwości skasowania biletu, to nie ma możliwości ukarania za brak skasowanego biletu. W sumie to logiczne jest i byłoby nielogiczne gdyby było inaczej. Pewnie dlatego ludzie nie reagują. Z ich punktu widzenia nie mają w tym żadnego interesu. (Interes społeczny to inna sprawa :) No chyba że w Warszawie można ukarać pasażera za problemy stworzone przez przewoźnika, to nie wiem :)

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
4 kwietnia 2016 o 15:08

@mongol13: I myślisz że wymieniłeś coś trudnego? :) Nie łudź się. Ja potrafię wszystko z wymienionych przez Ciebie rzeczy i podejrzewam, że jeszcze wiele takich o których nawet nie słyszałeś. A jestem w wieku Masaia, nie Twoim. Wyobraź sobie, że my nie tylko potrafimy się tymi technologiami posługiwać. My je współtworzyliśmy. Oczywiście, nie wszyscy, ale jednak spora cześć naszego pokolenia. Większość rzeczy, których umiejętnością obsługi tak się szczycisz, zostało przez nas wymyślone i stworzone :)

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
24 marca 2016 o 20:39

Ale to chyba nie jest oszustwo tylko standardowa praktyka. Swojego czasu też parę razy startowałem w różnych konkursach i promocjach polegających na tym i jakoś zawsze wiedziałem, że trzeba pamiętać o wyłączeniu subskrycji. No tylko, że ja czytam regulaminy :) Na kilkanascie/dziesiąt razy, tylko raz trafił mi się taki w którym nie było słowa o tym jak anulować subskrypcję i musiałem dzwonić do operatora. Ten jeden był oszustem, pozostali wszsytko mieli ładnie opisane w regulaminach.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
24 marca 2016 o 20:24

@losegzekutores: " Wierzyciel skierował sprawę do sądu, pomijając fakt spłaty. Podał niewłaściwy adres, żebyś nie wiedział o sprawie" No jeszcze nie zgłupiałem żeby taką sprawę wyjaśniać z komornikiem. :) Taką sprawę wyjaśniam z prokuratorem.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
24 marca 2016 o 20:21

@losegzekutores: To nie jest oświadczenie dłużnika. Bo skoro nie ma długu to jest dłużnikiem i Twoja organizacja pracy to nie jest jego problem. To jest oświadczenia normalnego człowieka, a ktoś mu zawraca głowę. On ma wyjaśniać cudze błędy? Ja nie wyjaśniam, ja informuję. Jesli sprawa zaczyna być niebezpieczna, wtedy dopiero tracę czas na pismo. Tylko że wtedy, zależnie od tego kim jest nękający, pismo jest adresowane do arbitra bankowego, prokuratury lub innego odpowiedniego organu który jest władny ustalić i ukarać osobę która zrobiła błąd lub nadużycie. Może i jestem pieniaczem, ale jak do tej pory, wszystkie sprawy które próbowałem wyjaśniać polubownie, wracały jak bumerang. Sprawy które przekazałem "wyżej" zostały zakończone skutecznie, bez mojego dalszego udziału.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
24 marca 2016 o 20:09

@BananUst: Jakie bronić? Ktoś popełnił błąd, a ja go naprawiam i to jest obrona? Skoro chce żebym coś osobiście wyjaśniał i dokumentował, to albo niech mi zapłaci, albo niech się zgłosi do sądu. Nie będę biegał na telefon jakiegoś oszołoma, zaniosę wszystko na prośbę sądu, razem z wnioskiem o zwrot kosztów. Mój czas jest cenny.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
24 marca 2016 o 20:03

Dlatego, że sprawy 1 i 2 są bezpośrednim skutkiem twoich działań, więc zajęcie się nimi jest twoim naturalnym obowiązkiem. W przypadku 3 musisz marnować czas i pieniądze na problem spowodowany przez kogoś innego. Wybierając za każdym razem w takiej sytuacji wariant c, stajesz się łosiem, którego wszyscy gdzieś ciągają, marnują jego czas i zmuszają do udowadniania że nie jest wielbłądem. To jest upokarzające, męczące i wkurzające. Jeśli ktoś ma problem, to niech go sobie sam rozwiąże, bez angażowania ciebie. Na przypadki 3 należy poświęcać jak najmniej czasu i energii. Lepiej olać, nei psuć sobie humoru, a jak sprawa dojrzeje uderzyć raz a porządnie. W momencie w którym ze zwykłego nieporozumienia i bałaganu zamienia się w nękanie i próby wyłudzenia, ma już taki kaliber że spokojnie możesz zaangażować do jej pozbycia się bardziej poważne podmioty, typu wszelakie urzędy ochrony, prokuraturę, arbitra bankowego, w ostateczności adwokata i sąd. Brzmi powaznie, ale wymaga jednak dużo mniej osobistego zajmowania się i można własne życie poświęcać na własne sprawy, a nei na stawianie się na każde zawołanie jakichś oszołomów.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
24 marca 2016 o 19:55

@Doombringerpl: Czekać można gdziekolwiek. Ja zazwyczaj mówię że będę gdzieś na końcu, ale nie ma takiego obowiązku. Gdyby ekipa miała się zmienić, albo spodziewaliby się kontroli z zewnątrz, mają obowiązek dać świstek z potwierdzeniem zgłoszenia. Co do odrzuconych transakcji masz rację. Od siebie dodam, że potwierdzenia odrzucenia transakcji należy koniecznie brać i przechowywać kilka dni. Zdarza się, że transakcja niby odrzucona, jednak się pojawia i pieniądze znikają. Zazwyczaj przyczyną jest nieuczciwość sprzedawcy, który robi dwie transakcje, drugą błędną i tylko ostatnią pokazuje.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
24 marca 2016 o 19:50

@morsik: Trzeba od razu iść do konduktora, ale tylko zgłosić. Wg. historii tak zrobiła. Kupić można w czasie kontroli. Konduktor ze swojej strony powinien dać świstek potwierdzający zgłoszenie, ale jeśli w ekipie nie ma jakichś wzajemnych spięć, oraz nie spodziewają się rewizorów, to nie zawracają sobie tymi świstkami głowy.

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
10 marca 2016 o 13:42

@Filemona: Studia prawnicze to ambitniejsza droga? Dobre :)

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
10 marca 2016 o 13:39

Ale odmówili okazania dokumentów czy wydania na piśmie podstawy prawnej? Bo jeśli dokumentów, to interwencja rzeczywiście była bezprawna i chłopak jak najbardziej sobie dalej postudiuje, a policjanci dostaną upomnienia. Przy czym nie muszą mu dawać do czytania legitymacji jeśli są umundurowani. Numer i nazwisko wystarczy. Z drugiej strony, jeśli chciał podstawę prawną do legitymowania, na dodatek na pismie, to chyba nie jest zbyt rozgarnięty więc się nie wybroni. (Policjant ma tylko obowiązek podać powód interwencji, ustnie)

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
9 marca 2016 o 20:56

Na mojej strzelnicy by nie poszaleli. Początkujący strzelają tylko pod nadzorem, więc nawet sygnał od innego strzelającego nei byłby potrzebny. Prowadzący strzelanie stałby im za plecami i patrzył na ręce.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
9 marca 2016 o 20:49

@Fomalhaut: Nie. Nie tacy. Skąd ty się urwałeś?

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
9 marca 2016 o 20:47

@Bastet: Może przypadek losowy, nie można tak od razu oceniać. Stało się. Ważne że oddaje. W końcu odda. Za to jak się ją pozbawi środków do życia to na pewno nie odda.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
9 marca 2016 o 20:45

@Psychodelia: Tylko w małej części jest zabierana. Reszta podlega ochronie. Może i przykre, ale nie można nie egzekwować wcale, bo skończyłoby się tak, że emeryci zapożyczaliby się na potęgę wiedząc że nie musza oddawać. Przynajmniej niektórzy. Tyle że tych niektórych jest całkiem sporo.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
9 marca 2016 o 20:43

A bank nie powinien przypadkiem dostać pisma o połączeniu egzekucji? Co do tej kwoty wolnej od zajęcia - wcale nie trzeba wypłacać osobiście. Kwota owszem, może być zablokowana, ale po dyspozycji od użytkownika blokada musi zostać zdjęta. Wtedy może normalnie dokonać przelewu lub wypłacić kartą. Inaczej cała idea kwoty wolnej od zajęcia byłaby totalnie bez sensu. Bank odmawiając udostępnienia jej środków w ramach kwoty wolnej od zajęcia łamie prawo. I jest to jakiś dziwny bank. Nie znam żadnego który dopuściłby się podobnych praktyk. Niektóre zdejmują blokadę na kilka godzin, czyli trzeba zgłaszać przed każdym przelewem/wypłatą (PKO BP dawniej tak miało), niektóre zdejmują całkiem (np. mBank), a niektóre tylko zostawiają info w systemie że jest zajęcie i w ogóle nie blokują (np. Alior). Swoją drogą, ja mam na jednym z nieużywanych kont 3 zajęcia, każde dotyczące tego samego zadłuzenia, tylko poszły z różnymi numerami spraw, więc bank sobie dodał, na dodatek dług już bardzo dawno temu spłacony, ale doprosić się od komornika o wycofanie zajęcia nie można, bo on wycofał ... z ostatnim numerkiem. To dopiero absurd. Pewnie będzie tak wisiało dopóki nie zamknę w końcu tego konta.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 6) | raportuj
19 lutego 2016 o 13:06

@Notorious_Cat: "nikt nie kwestionuje", "jest duża część ludzi" Skąd te dane? Jakieś badania prowadzisz? Link do wyników poproszę. Tak jest bo ty tak mówisz? To ja dla równowagi stwierdzam że sporo ludzi kwestionuje że morderstwo jest złe, natomiast nikt nie uważa że gwałt nie jest zły. Założenie, że ktoś może zabijać w grach i zdaje sobie sprawę z różnicy między grą a rzeczywistością, za to ten sam ktoś po zagraniu w głupią gierkę nagle straci możliwość oceny dobra i zła w rzeczywistości i zacznie gwałcić, jest z gruntu durne. To założenie wynika wyłącznie z waszej spaczonej wizji świata i nie ma żadnego, absolutnie żadnego potwierdzenia w rzeczywistości. Nie ma się co doszukiwać jakichś odrębnych mechanizmów. Seks sam w sobie nie jest złem. Gwałt jest gwałtem nie ze względu na seks, tylko ze względu na przemoc. Przemoc, przymus i związane z tym "ubezwłasnowolnienie". Zresztą, nawet samo znacznie tego słowa tego właśnie dotyczy. I ten właśnie mechanizm w psychice, dopuszczający przemoc wobec drugiej osoby działa w obydwu przypadkach. Dokładnie ten sam. Konkretnie upośledzenie empatii, zwiększona agresja i jeszcze parę innych pobocznych cech w psychice. Nie możecie sobie różnicować i twierdzić że ktoś na skutek sugestii zostanie gwałcicielem, ale równocześnie nie jest możliwe żeby na skutek sugestii stosował inną przemoc. Zdecydowana większość ludzi nie stanie się ani gwałcicielem, ani mordercą po obejrzeniu filmu, czy zagraniu w grę, a wasze pomysły na mechanizm działania ludzkiej psychiki są kompletnie absurdalne.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
19 lutego 2016 o 8:16

@takatamtala: Najpierw musisz udowodnić dwie rzeczy. Po pierwsze, że to jest pornografia, po drugie, że obejrzał to jakiś małoletni. A okno z potwierdzaniem nie ma tutaj nic, ale to kompletnie nic do rzeczy i nijak ma sie do przepisów.

« poprzednia 1 25 6 7 8 9 10 11 12 13 14 1533 34 następna »