Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

asmok

Zamieszcza historie od: 27 kwietnia 2012 - 21:44
Ostatnio: 19 stycznia 2019 - 10:46
  • Historii na głównej: 1 z 1
  • Punktów za historie: 534
  • Komentarzy: 844
  • Punktów za komentarze: 2483
 
[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
3 sierpnia 2016 o 1:26

Taz byłem na koncercie z takim wąskim gardłem. Stwierdziłem że jakikolwiek pożar, wybuch paniki, cokolwiek co spowodowałoby konieczność ewakuacji, oznaczałby śmierć przynajmniej kilkuset osób. A najśmieszniejsze jest to, że ochrona twierdziła że takie zwężenia wynikają z ustawy o imprezach masowych.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 6) | raportuj
3 sierpnia 2016 o 1:11

@Trisi: "Jeśli kot ma właściciela to ten obowiązany jest zadbać o bezpieczeństwo i nadzór nad swoim zwierzakiem" Na przykład przez strzelanie do włóczących się samopas nieoznakowanych wolontariuszy którzy są dla niego największym zagrożeniem?

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
3 sierpnia 2016 o 1:07

@sebore: Obroża na wychodzącym kocie? Pomyśl jeszcze chwilę.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
3 sierpnia 2016 o 1:05

@Morog: Raczej tobie postawi zarzuty jeśli zabierzesz komuś kota z jego własnego terenu i poddasz operacji. Ciesz się ze trafiałeś na bezpańskie. Jakbyś trafił na domową wychodzącą wysterylizowaną kotkę, to albo sam byś miał prokuratora na karku, albo co gorsza właściciela.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
3 sierpnia 2016 o 1:01

@Mavra: Żeby sprawdzić kocicę czy była sterylizowana musieliby ją rozciąć. Na jedno wychodzi. To nie jest zdrowe. I co rozumiesz przez "dbać"? Wysterylizowana kotka chodząca sobie koło domu jest niezadbana? Jakby to na moją kotkę takie coś spotkało to bym nie odpuścił dopóki nie zostaliby skazani z nowego prawa o znęcaniu się nad zwierzętami.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 4) | raportuj
29 lipca 2016 o 14:57

@Midie: A ja nie, bo policja jest przewrażliwiona i chce się wykazać. Więc czasem szukają na siłę problemów i utrudniają ludziom życie. Kiedyś się jeden po chamsku przyczepił, bo skręcałem sobie papierosa (wolę skręcane bo lepszy tytoń i taniej). Nie przedstawił się, rzuca jakieś chamskie odzywki, bluzga i koniecznie chce wiedzieć co palę. Myślałem że jakiś dres chce papierosa tylko poprosić nie umie i z rękami leci, więc gościowi każę spadać. Na szczęście podszedł oznakowany ochroniarz i mnie uświadomił, że to policjant w cywilu trawki szuka.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
29 lipca 2016 o 14:51

@Massai: Sporo tekstów dotyczących w różny sposób kwestii światopoglądowych jest pisanych na zlecenie przez różne agencje. Także tutaj, bo strona jest popularna. Może i ten też?

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
29 lipca 2016 o 14:36

@mikmas: Nie. "orajt" się zaczyna od butów za kostkę, dżinsów i jakiejś mocniejszej kurtki. A i to wersja minimum.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
29 lipca 2016 o 14:32

@glan: Bez trzymanki nie można bo to niezgodne z przepisami :P Poza tym ma gaz w prawej manetce :)

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
29 lipca 2016 o 14:29

A to było wypowiedzenie umowy czy druczek wewnętrzny banku? Zazwyczaj opłaty są do końca bieżącego miesiąca + okres wypowiedzenia (zazwyczaj kolejny miesiąc). Mi kiedyś w jednym banku nie chcieli zamknąć, w sensie wniosek o zamknięcie odrzucony bo coś tam. To złożyłem normalnie wypowiedzenie zgodne z KC i poprosiłem tylko o pieczątkę z datownikiem na potwierdzenie. Pan mi mówi, że rozpatrzą odmownie. Ja mu na to, że nic nie rozpatrzą, bo ja nie wnioskuję tylko informuję. Faktycznie próbowali coś naliczać. Odpisałem, że nienależne i żeby spadali. Odpisali że zgodnie z ich regulaminem należne. Odpisałem, że zgodnie z prawem nie jestem już ich klientem odkąd wypowiedzenie nabrało mocy, więc regulamin mnie nie obowiązuje, a próba naliczania czegokolwiek komuś kto nie jest ich klientem to już Kodeks Karny. Odpuścili. Opłaty anulowali. Pobrali tylko za okres wypowiedzenia.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
29 lipca 2016 o 14:14

A mi w jednym lokalu zawsze dawali dwa razy tyle za ile zapłaciłem jeśli to było tuż przed zamknięciem. Ale nie napiszę w którym, bo jeszcze im US na głowę wejdzie i się skończą prezenty.

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 6) | raportuj
29 lipca 2016 o 14:07

Oni zawsze tacy byli i zawsze tacy będą. Paradoksalnie, tacy ludzie też są w społeczeństwie potrzebni, pod warunkiem, że stanowią jakiś marginalny, niewielki odsetek. A sprowadzanie "zgniłego zachodu" zdecydowanie nie jest lekarstwem. Co więcej, powoduje znaczny wzrost takich zachowań powyżej tego bezpiecznego odsetka. Z tym się da walczyć, jedynie edukując ludzi i poszerzając im horyzonty. Tylko że ostatnio trend jest dokładnie odwrotny. Wszystkie treści z jakimi prości ludzie mogą mieć kontakt, są upraszczane do granic możliwości. Upraszcza się słownictwo, zmienia znaczenia słów. Całkowicie znikła rola edukacyjna mediów. Na dodatek w ostatnich latach rozpętała się w głównych mediach jakaś kampania promująca ksenofobię. Niby piszą "pomóżmy potrzebującym". Ale tylko niby. Zrównują ze sobą znaczeniowo zupełnie odmienne grupy ludzi. Jaka jest różnica między salafitą z północnego Sudanu który dostał się bez paszportu do europy a np. katolikiem z północno wschodniej Syrii który przyjechał na wizę? Kolosalna. To zupełnie inne światy. Inny kolor skóry, inna religia inne wzorce kulturowe. Wszystko ich różni. Tymczasem w mediach jeden i drugi to "uchodźca". I jak taki prosty umysł, bombardowany zewsząd takim przekazem, ma ogarnąć kogo nienawidzi? Nienawidzi jednego, a media mu mówią że wszyscy tacy sami. No to nienawidzi wszystkich. Nienawidzi banderowców, ale w mediach słyszy o zbrodniach ukraińskich, a nie banderowskich (gazeta, interia itp.). Wiedzy historycznej u takiego brak, sam nie doczyta, no to nienawidzi całej nacji. A jak mu ktoś powie że banderowcy mordowali i Polaków i Ukraińców i Rosjan, to nie uwierzy, bo to nowość. I tak dalej. Tak samo zresztą wygląda to na drugim biegunie poglądów. Nie ma żadnej różnicy, tylko grupa której się nienawidzi jest ciut inna, ale równie szeroka. A wystarczyłoby po prostu pokazać ludziom różnorodność. Uświadomić, że świat jest bardziej złożony niż jego świat i świat obcych. Może wtedy ilość postaw skrajnych spadłaby do właściwego poziomu i oszołomami byliby tylko ludzie naprawdę głupi i zaślepieni nienawiścią?

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 8) | raportuj
29 lipca 2016 o 13:40

@Czarnechmury: A to różnie bywa. Kiedyś dostałem receptę na jakiś silny antybiotyk. A że antybiotyków trochę się boję, to spytałem, czy to tak poważna sprawa i czy nie ma czegoś dedykowanego co nie jest antybiotykiem. Lekarka pyta czy mam uczulenie. Nie mam. Po prostu wolałbym nie. A no to owszem, jest jakiś lek i to podobno będzie nawet skuteczniejszy. Pytam, czemu w takim razie od razu antybiotyk. A ona na to że antybiotyk naście złotych a za tamte zapłacę coś koło setki. Nierefundowane. Więc ona już tak odruchowo, bo wszyscy chcą zawsze za wszelką cenę najtaniej i nie pomyślała, że ktoś woli drożej ale lepiej.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
25 lipca 2016 o 22:58

Mnie uprzedzili. Widocznie co poczta, to inny poziom wiedzy obsługi.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 1) | raportuj
25 lipca 2016 o 21:51

Hmm, w małej torebce zmieści się np. pistolet (chociażby popularny w Polsce P64). Ale co do ogólnego przesłania to się z Tobą zgadzam.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
25 lipca 2016 o 21:49

@katem: Jeśli chodzi o przelewy, to zdziwiłabyś się w jak wielu "zagranicach" jeszcze nie wymyślili przelewu. W zdawałoby się, cywilizowanych krajach, przelew jest jak czarna magia. Coś takiego jak nasz elixir, na zachodzie dopiero się upowszechnia. A telefony ... no halo ... to polski urząd. Telefon i polski urząd nie idą w parze.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
25 lipca 2016 o 16:55

@Ara: Korekta do samego mnie, myślałem ze piszesz o tym w Niemczech. Ten polski istotnie - nikogo więcej nie zaatakował tylko próbował zniknąć.

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 7) | raportuj
25 lipca 2016 o 16:52

@Ara: Zabił jedną, ranił dwie osoby, próbował kilkanaście ale za szybko uciekali. Dlatego zresztą wybiegł na ulicę. Później zaatakował policjanta, który też zaczął uciekać (nie wyjaśniono czy mu się pistolet zaciął czy z innego powodu). W końcu jakiś kierowca, widząc faceta goniącego z maczetą policjanta po prostu go przejechał. Jeszcze jedna nieścisłość w doniesieniach medialnych. Mianowicie nasza prasa pisze że napastnik i ofiara się znali. Tymczasem niemieckie media opublikowało relacje świadków i ich znajomych z pracy, z których wynikało, że owszem, znali się, ale w bliskim związku nie byli. Facet wpadł w furię, bo mu odmówiła.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
7 lipca 2016 o 17:08

Zaraz tam pijany dziad. Może artysta, a to był taki artystyczny happening, którego celem było zwrócenie uwagi na palące problemy społeczne, np. zbyt mało bezpłatnych toalet publicznych :) A tak poważnie - nikt mu nie przeszkodził? Choćby werbalnie?

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
7 lipca 2016 o 16:03

@juanita: Zazwyczaj tak mówią, ale nie zawsze. Czasem wysyłają patrol który i tak gdzieś krąży i szuka problemów, żeby krążył i szukał w konkretnym miejscu.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
7 lipca 2016 o 16:00

@marcinek: 112 to Centrum Powiadamiania Ratunkowego, a nie Policja. Oni powiadomią służby te które potrzeba, ale jak masz sprawę konkretnie do Policji to nie ma sensu zajmować linii i dodawać sobie pośrednika.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
24 czerwca 2016 o 15:54

"W tym roku Nigdzie poza kebabem mnie nie chcą przyjąć ... " Widocznie wszędzie wymagają znajomości języka polskiego. W kebabie ludzie są przyzwyczajeni, że sprzedają np. arabi, więc brak polskiego jakoś ujdzie. :)

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
22 czerwca 2016 o 21:20

Nie poniósł konsekwencji poza tym że go zabili? To miałaś na myśli? Jeśli nie, to sprawdź w słowniku znaczenie słowa lincz.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
22 czerwca 2016 o 19:23

Po prostu, mnóstwo ludzi uważa to za czyn o niskiej szkodliwości. Tymczasem prawo traktuje to prawie jak zamach stanu. To nie jest tak, że coś jest z nimi nie tak. Po prostu ludzie, szczególnie starsi, mają w głowach odrębne pojęcia dla par "zgodne z prawem" - "niezgodne" i dla "dobre" - "złe". Więc karanie ludzi w pewnych sytuacjach, mimo że zgodne z prawem, jest postrzegane jako złe. I za prlu też tak działało. Wtedy było bardziej "społecznie". Wtedy nawet milicjant potrafił przymknąć oko i nie egzekwować czegoś jeśli nie było sensu. (pojedyńczy, bo trzech to już było ryzyko, że któryś doniesie i nie było negocjacji)

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
22 czerwca 2016 o 19:16

A w jakim mieście ten sklep? Bo lubię dobrą zieloną herbatę a w okolicy nigdzie nie znalazłem. Rozwijaną też bym chętnie kupił, ot tak dla szpanu przy gościach :)

« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 1033 34 następna »