Profil użytkownika
bazienka ♀
Zamieszcza historie od: | 20 sierpnia 2011 - 17:54 |
Ostatnio: | 3 lutego 2024 - 8:24 |
Gadu-gadu: | 5477672 |
O sobie: |
bazia, kotka (łac. amentum, ang. catkin) – odmiana kłosa lub grona, typ kwiatostanu, w którym pojedyncze kwiaty osadzone są na osi pędu bez szypułek lub z krótkimi szypułkami. Kotki mają przeważnie wiotką, zwieszająca się oś główną |
- Historii na głównej: 96 z 140
- Punktów za historie: 28543
- Komentarzy: 10980
- Punktów za komentarze: 33147
zablokuj go w telefonie swoim i zony, jak bedzie wydzwanial z innych postrasz pozwem o nekanie
@Intro: patrz, a ja myslalam, ze to literowka i mialo byc, ze "reka zostala na drucie" poza tym poki historia jest w poczekalni, to mozesz ja edytowac :)
o bozu, jak mnie irytuja tacy ludzie narzekaja, czlowiek sie stara cos podpowiedziec, pomoc, a ci zbijaja kazdy argument, bo to nie takie, tego nie bede robic az sie chce powiedziec- albo cos z tym zrob, albo przestan jeczec
@Marianmiszcz: W tym konkretnym przypadku niekoniecznie, ale gdyby to byl ktos inny, znajacy prawo polskie, to jak najbardziej prawdopodobne rownie dobrze ktos jej moze podpowiedziec takie rozwiazanie
@Crannberry: moj wykladowca od ekonomii przestepczosci mowil o tym "ustawa o niesmiertelnosci pieszego"
@louie: plus prawdopodobienstwo sprawy o znieslawienie
@RedLizard: ja to w ogole staram sie przepuszczac wszystkich, ktorzy wydaje mi sie dojada do przejscia, jak na nim bede nie raz i nie dwa na 2 czesciowym przejsciu bylam w polowie i samochod jadacy od strony 2 czesci przyspieszyl...
mialam tak ostatnio z tramwajem stoje, tramwaj stoi, mysle, ze mnie puscza, wiec ruszam, on tez...
wierze, wczoraj bylam swiadkiem, jak rowerzysta na czerwonym wjechal w samochod skracajacy i przejezdzajacy po przejsciu dla pieszych i jeszcze sie darl
@Librariana: doceniam ironie ;p to tylko szembor nie potrafi w przecinki ;p
@Samoyed: co do Drakuli- a nie czasem porfirie do kompletu? @Armagedon: przyczyny kancerogenezy sa rozne, najczesciej to po prostu uszkodzenie DNA (roznymi czynnikami) plus obnizona odpornosc i nieusuwanie zmutowanych komorek zanim zaczna sie mnozyc
@Armagedon: i oraz ode mnie :)
zachodze w glowe, jak ci sie ubrdalo, ze jak ogolisz wlosy, to odrosna siwe ;) a pani bylo powiedziec np. o malutkich dzieciach z rakiem takie poglady sa szkodliwe, szczegolnie przy takiej ekspresji wobec innych osob, jakby trafila np. na jakies dziecko, moglaby mu zafundowac traume typu bede niegrzeczny=dostane raka
@pasjonatpl: to jest krag przemocy, trojkat Karpmana i cale stado zaleznosci ale trzeba w sobie wyrobic szacunek do siebie i to, ze dla siebie jestes najwazniejszy poza tym polecam stan, w ktorym partner ma byc dodatkiem do mojego zycia tj. byc wartoscia dodana, pozytywna, polecam czucie sie dobrze ze soba, bo to eliminuje wchodzenie w zwiazki z toksykami w takim sensie, ze nie szuka sie partnera na sile i ma sie sile postawic granice i zakonczyc zwiazek, ktory czlowiekowi nie sluzy podprogowo sie cos zmienia i juz nie widza w czlowieku latwej ofiary
@Tarko: masz racje, nie powiedzialabym moze, ze cos z autorka nie tak, ale zachodzi tu modelowanie relacji z matka, tj. autorka podswiadomie przyciaga facetow, ktorzy sprawiaja, ze czuje sie jak w dziecinstwie, powtarza te relacje, bo paradoksalnie to jedyna znajoma jej i w miare bezpieczna sytuacja (bezpieczna w znaczeniu, ze wie, jak sobie z tym radzic, na zasadzie- to jest bagno, ale to moje bagno i wiem, jak w nim plywac) mocno polecam terapie schematow i przekonan, by wyjsc z zakletego kregu zanim mnie zlinczujecie, mam dokladnie taki sam patomagnes i jestem w trakcie wychodzenia z tego, terapia, szacunek do siebie i wlasnych granic bardzo pomaga pierwszy krok to odciecie sie od toksykow, toksycznych relacji sie nie pielegnuje (sama sie do ojca 15 lat nie odzywam)
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 12 kwietnia 2023 o 19:24
ano wlasnie mi sie z tym skojarzylo, bo ogladalam pare dni temu Sundown- typ na lotnisku powiedzial, ze zostawil paszport w hotelu moja droga, sama dajesz sie w to wrabiac, dorosla jestes, nic nie musisz, ani pic, ani lazic z nim po tych wszystkich zabytkach, ani zmieniac hotelu, ani z nim gdziekolwiek jechac bardzo slabo, ze on nie liczy sie z twoim zdaniem, emocjami, potrzebami, na co dzien tez tak masz czy tylko podczas wyjazdow?
@Ohboy: i dlatego ciemna liczba gwaltow (przestepstwa niezglaszane) nadal oscyluje wokol 90%, wsrod mezczyzn strzelam na ok 99%
@Ohboy: bardziej mnie przeraza, ze ktos mu to zaplusowal
bardzo mi przykro z powodu tego, co sie stalo nie, nie jestes nienormalny czy przewrazliwiony, takie zachowanie absolutnie nie powinno miec miejsca (szczegolnie, ze to wykorzystanie stosunku zaleznosci) mocno dziwie sie kobietom, bo przeciez wystarczy pomyslec o tym, jak bym sie czula, jakby podrywal mnie i ocieral sie o mnie dwa razy starszy dziad niestety, kwestia granic w seksualnosci jest w naszym kraju w powijakach, jak molestuje kobiete przystojny facet, to tez sa durne komentarze, ze powinna sie cieszyc, bo od takiego to komplement :/
@livanir: ale tu chodzi o ogolne podejscie, a nie konkretne przedmioty jesli ktos ma olewawczy stosunek do nauki i uczy sie byle zdac, albo chce isc w kierunku, do ktorego nie ma absolutnie predyspozycji (dys-) i jakims sposobem skonczy go na Szkole Lansu i Baunsu, to robi sie problem
jeszcze... wiecej... wielokropkow...
@pasjonatpl: to byl zwykly skrot myslowy dotyczacy normalnego wsparcia, jakie powinno odbywac sie w bliskich relacjach, obustronnie nie chodzi mi o wyzalanie sie, po ktorym sie wraca do toksycznego partnera, tylko glownie o wsparcie po rozstaniu, bycie obok itp.
@Crannberry: dokladnie, bo potem jak taki zerwie albo bedzie bardziej toksyczny (np. rekoczyny), to nawet nie ma sie komu wyplakac takie zapedy swiadcza o problemach z kontrola i to zazwyczaj eskaluje
co do starszych ludzi totalnie sie zgadzam, jechalismy wczoraj ok 20:30, malo nie wpadlismy na staruszkow drepczacych randomowo przez ulice (pasy byly ze 3 metry od nich, ale po co im pasy), po ciemku, bez odblaskow... albo ludzie wbiegajacy na czerwonym na pasy podczas gdy maja po lewej autobus, zza ktorego nie widac, czy ktos jedzie drugim pasem- kiedys tak jechalam z przyjacielem, dziewczyne uratowalo tylko to, ze nie mielismy "zielonej fali", a przyjaciel zwolnil na zoltym poza tym ci slepiacy w telefony zamiast na droge, zarowno kierowcy, jak i piesi, i jeszcze taki na ciebie drze sie albo trabi w zaleznosci od sytuacji
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 5 kwietnia 2023 o 22:36
tak zaczelam czytac o arkuszach pandemicznych i chcialam skomentowac poleceniem "pokoloruj drwala", ale mnie ubiegles niezlym zaskoczeniem dla maturzystow, gdzie zaliczenie jest za 30% bedzie pierwsza sesja egzaminacyjna na studiach...