Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

byebye

Zamieszcza historie od: 27 września 2021 - 14:39
Ostatnio: 28 września 2021 - 17:51
  • Historii na głównej: 1 z 1
  • Punktów za historie: 158
  • Komentarzy: 1
  • Punktów za komentarze: 1
 

#88568

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Do tej pory jedynie czytałem Piekielnych, jednak ostatnia sytuacja moim zdaniem zasłużyła na znalezienie się na tej stronie.
Od zeszłego tygodnia nie czułem się najlepiej, osłabienie, katar, lekki kaszel. Może i powinienem wcześniej zgłosić się do lekarza, ale pracuję zdalnie, mieszkam sam i najzwyczajniej w świecie nie chciało mi się iść do lekarza (w mojej przychodni nie ma już teleporad), ot przechoruję, pewnie to lekkie przeziębienie. Jednak w piątek (24.09) obudziłem się z tak koszmarnym bólem gardła i chrypą, ze nie było opcji, żeby pracować (zdalnie, bo zdalnie, ale mówić muszę). Szybki SMS do szefa i dzwonię do przychodni- teleporad już nie ma, ale chociaż zarejestruję się bez wychodzenia z domu, zwłaszcza, że nie wiadomo na kiedy (zakładałem może 2-3 dni). Po 1,5 godziny wiszenia na linii, przemiła pani oznajmiła mi, że najbliższy termin do internisty jest na (uwaga, uwaga) drugą połowę października. Co ku#wa? Nie mając innej opcji, bo po pierwsze: zaczynałem się czuć coraz gorzej, po drugie: potrzebowałem L4, zarejestrowałem się do lekarza prywatnie. Tu już termin znalazł się na ten sam dzień. Cena: 180 zł. Diagnoza: Angina.
I po cholerę ja płacę składki na NFZ?

nfz

Skomentuj (25) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 194 (212)

1