Profil użytkownika
ejbisidii ♀
Zamieszcza historie od: | 13 stycznia 2014 - 17:18 |
Ostatnio: | 27 listopada 2023 - 23:41 |
- Historii na głównej: 19 z 23
- Punktów za historie: 4831
- Komentarzy: 196
- Punktów za komentarze: 1509
« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 następna »
Źródło?
Moja koleżanka pracowała w Holandii w "fabryce mięsa". Praca polegała na pakowaniu mięsa w hermetyczne paczki. Wspominała kiedyś, że przyszła do nich cała wielka partia starej, gnijącej wieprzowiny lub wołowiny. Pracownicy musieli to mięso umyć, zapakować, a wysyłane było do Chin, żeby "W Europie nie było przypału"...
@noddam: Np. mały kawałek (ok. 150g) dosyć lekkiego piankowego ciasta? Nie wszędzie są ceny jak z kosmosu. Szczególnie w miasteczkach. A i kawa u nas nie kosztuje 20 zł., tylko od 5 do 8, w zależności od ilości i rodzaju.
Moja droga, walcz! Tak nie może być! Rzecznik Praw Konsumenta? Codzienne maile i telefony do sklepu i firmy kurierskiej? W końcu wywalczysz swoje :)
Piszę ten komentarz z Lenovo P2... Mam nadzieję, że jeszcze mi trochę posłuży...
No ej, jeżeli macie wydruk z karty to przecież można zrobić unieważnienie. Wystarczy kwota i nr transakcji.
W sumie to nie wiem o czym ta historia jest...
Czuję satysfakcję :D
@Iceman1973: Doskonale wiem co to krupniok, żymlok, kejza, modro, kołocz i nudelzup. O wodzionce nie wspominając
@mabmalkin: Tzn?
@mabmalkin: Jest jeszcze krupnik, jako zupa z krupów (kaszy) lub jako ognista woda ;)
@mrkjad: U hanysów krupniok, u goroli kaszanka :)
Państwo w państwie...
@singri: Nie rozumiesz mojego pytania
Powiedzcie mi proszę, co to jest lekka postać zespołu Downa? Ma się pół dodatkowego chromosomu...?
Och, od razu mam przed oczami swój dzień w pracy ;)
@LoonaThic: Ciasto po 48h godzinach trzeba niestety wyrzucić. Takie przepisy
@LoonaThic: Był to produkt, który wymagał zrobienia "na świeżo". Był zrobiony ze świeżych komponentów. A więc: WSZYSTKO BYŁO ŚWIEŻUTKIE, PYSZNIUTKIE I JĘDRNIUTKIE. ZOSTAŁO PRZYGOTOWANE Z NALEŻYTĄ DBAŁOŚCIĄ I ESTETYKĄ.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 18 kwietnia 2017 o 23:25
A co powiecie na system kar pieniężnych? Za niestawienie się na wizycie kara w wysokości równowartości wizyty.
U mnie w kawiarni kilka razy klienci jedli hamburgery z Mc.
Nadgorliwość gorsza od faszyzmu...
@Olsea: Tylko że w moim przypadku nie miało co nie smakować. To są sytuacje w stylu: "wezmę deser jagodowy, mimo że nie lubię jagód" lub zamówię wódkę z colą, mimo że karmię piersią". Bez przesady - takiego "widzimisię" nie toleruję.
Ojoj, aż mi jej szkoda ;)
@Trollitta: Tylko na jakiej podstawie uwzględnić reklamację? Co mam wpisać w raporcie reklamacyjnym? A gdyby każdy klient wyszedł z założenia, że może coś kupić, spróbować i chcieć zwrotu pieniędzy bez powodu? Straty byłyby większe niż zyski...
@orco: Nawet nie chce mi się odpowiadać na tak beznadziejny komentarz...