Profil użytkownika
ingwar89
Zamieszcza historie od: | 16 sierpnia 2016 - 15:08 |
Ostatnio: | 16 sierpnia 2016 - 15:22 |
- Historii na głównej: 1 z 2
- Punktów za historie: 146
- Komentarzy: 0
- Punktów za komentarze: 0
zarchiwizowany
Skomentuj
(21)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Krótka historia, dotycząca mojej babci i wspaniałych osób oferujących różnorakie wspaniałe oferty przez telefon.
Historia dla mnie zaczęła się w momencie gdy moja baba zadzwoniła z informacją, że przyszła do niej paczka z telefonem. Pojechałem do szanownej babci zobaczyć dostarczony aparat telefoniczny i dowiedzieć się co i jak. Pytam babci a ona, że nic nie wie.
Po przeszukaniu paczki i znalezieniu numeru do infolinii firmy której nie kojarzyłem nic a nic, dowiedziałem się że ktoś zadzwonił do babci a później przybył i wręczył umowę do podpisania ( babcia twierdziła, że nic nie ma). Zarządałem wysłania kopi umowy oraz wszystkich dokumentów.
Po przeczytaniu umowy która przyszła pocztą okazało się, że aparat telefoniczny dołączony jest do umowy o świadczeniu usług telekomunikacyjnych które były dość drogie biorąc pod uwagę czas jaki moja babcia poświęcała na rozmowy telefoniczne.
Nie przedłużając, znalazłem Panią rzecznik praw konsumenta która napisała odpowiednie pismo w imieniu babci odwołujące umowę bez kary ( znalazłem jeszcze kilka naruszeń z ich strony m. in. Telefon doszedł po ponad 14 dniach, a mieli na to dokładnie 14 dni), i prawdopodobnie po kilku pismach i odstąpili by od umowy ale moja babcia dostała nakaz do zapłaty kary umownej czyli 1600 zł i go zapłaciła nie informując nikogo z rodziny.
Historia dla mnie zaczęła się w momencie gdy moja baba zadzwoniła z informacją, że przyszła do niej paczka z telefonem. Pojechałem do szanownej babci zobaczyć dostarczony aparat telefoniczny i dowiedzieć się co i jak. Pytam babci a ona, że nic nie wie.
Po przeszukaniu paczki i znalezieniu numeru do infolinii firmy której nie kojarzyłem nic a nic, dowiedziałem się że ktoś zadzwonił do babci a później przybył i wręczył umowę do podpisania ( babcia twierdziła, że nic nie ma). Zarządałem wysłania kopi umowy oraz wszystkich dokumentów.
Po przeczytaniu umowy która przyszła pocztą okazało się, że aparat telefoniczny dołączony jest do umowy o świadczeniu usług telekomunikacyjnych które były dość drogie biorąc pod uwagę czas jaki moja babcia poświęcała na rozmowy telefoniczne.
Nie przedłużając, znalazłem Panią rzecznik praw konsumenta która napisała odpowiednie pismo w imieniu babci odwołujące umowę bez kary ( znalazłem jeszcze kilka naruszeń z ich strony m. in. Telefon doszedł po ponad 14 dniach, a mieli na to dokładnie 14 dni), i prawdopodobnie po kilku pismach i odstąpili by od umowy ale moja babcia dostała nakaz do zapłaty kary umownej czyli 1600 zł i go zapłaciła nie informując nikogo z rodziny.
Katowice
Ocena:
70
(132)
1
« poprzednia 1 następna »