Profil użytkownika
jatonieja
Zamieszcza historie od: | 10 lipca 2019 - 20:46 |
Ostatnio: | 3 sierpnia 2023 - 19:02 |
- Historii na głównej: 14 z 24
- Punktów za historie: 2667
- Komentarzy: 70
- Punktów za komentarze: 163
Zamieszcza historie od: | 10 lipca 2019 - 20:46 |
Ostatnio: | 3 sierpnia 2023 - 19:02 |
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Mistrzowie | Komixxy |
@Iceman1973: Z moją kochanką jestem już 8 lat w szczęśliwym związku. Jednocześnie jest moją przyjaciółką i najbliższą mi osobą. Innej kochanki nie mam :)
@kierofca: zrobiłeś mi dzień.
@maranocna: Widzę, że się nie dogadamy, zapewne pochodzimy z zupełnie innych środowisk, ja byłem wychowywany do dabania o rodzinę, obrony jej za każdą cenę w ramach rozsądnych zasad panujących w Państwie, skuteczne i sprawnie działające jednostki, skutecznie i bezwzględnie budujące wspólne dobro. Ty - nie wiem, boję się nawet oceniać po tym co czytam.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 14 października 2019 o 22:03
@maranocna: A co mnie to, że jej nie stać, miała całe życie, żeby odkładać a, że płaciła ZUS i dała się władzy robić w balona - to ma być niby moja wina? Praworządny obywatel, odpowiednio przeszkolony, nie pozwoli nic sobie buchnąć. Dzieci mogą chodzić na strzelnicę i uczyć się pierwszej pomocy i samoobrony już od 8 roku życia. Inne środki ochrony - skuteczne są dużo łatwiej dostępne.
@maranocna: Każdy praworządny obywatel powinien mieć osobiste środki do skutecznej obrony przed napastnikiem. Co do wspierania nierobów, po dzisiejszych wynikach jakie zobaczyłem rano... nic mnie już nie zdziwi.
@digi51: Wybieram prywatną służbę zdrowia i ubezpieczam się. Nie ma sprawiedliwości. Drogie, może w początkowej fazie, zawsze jest jakiś okres przejściowy. Musi być gorzej, żeby było lepiej. Korwina nie lubię, wieczny populista. Weryfikacja prosta i skuteczna: ilość płaconych podatków, wcześniej lub obecnie. Zauważ, że w mojej historii zaznaczyłem, że warto pomóc - nawet wielokrotnie, dopiero uporczywym żulikom odmawiać.
A kiedyś wystarczył pas... i wszyscy żyją.
@maranocna: Bardzo dobry komentarz. Z publicznych (nie ma publicznych pieniędzy, tylko takie, które są redystrybuowane z naszych podatków przez rząd, za co rząd pobiera prowizję, w postaci pensji urzędników) pieniędzy, można sprzątnąć truchło z chodnika. Jeśli chcesz ich uspokajać proszę zrób jedną z poniższych rzeczy: - wypłać pieniądzę z bankomatu swoją kartą, z konta, na które wpływa Twoje wynagrodzenie i wręcz w celu uspokojenia takiemu osobnikowi, - wpłać pieniądze, swoje zarobione z Twojego konta, na które wpływa Twoje wynagrodzenie, na konto prywatnej fundacji, która pomaga takim osobnikom - wydziel ze swojego mieszkania, które opłacasz z własnoręcznie zarobionych pieniędzy, pomieszczenie gdzie będziesz uspokajać i chować takiego osobnika. Nie ma czegoś takiego jak dostać. Należy zarobić aby mieć. Jakbym szedł z dzieckiem i widział takie coś (nie mam dzieci) to pokazałbym wyraźnie palcem i wytłumaczył dlaczego rzetelna praca i bycie przydatnym dla społeczeństwa jest tak ważne. Niech się przyzwyczaja od małego. Nikt tu nie jest też sfrustrowany, pogoniłem nie raz, poganiam ciągle i pewnie jeszcze będę poganiał. Wiele razy też proponowałem pracę, przytrzymaj, przenieś, skoś, pozamiataj, nikt jeszcze nie zaakceptował.
@Eander: Dokładnie, jak ktoś regularnie jest zabierany z ziemii i regularnie odmawia pomocy to na pewno coś się zmieni... @Eander:
@miyu123: Tak, najprawdopodobniej ostatni dzień czerwca następnego roku będzie moim ostatnim dniem w PL.
@Euferyt: W prost przeciwnie. Przyjedzie karetka opłacona z mojego prywatnego ubepieczenia. Nawet teraz, jeśli chodzi o dowód osobisty, masz 7 dni na "wykpienie się" od rachunku ze szpitala. Co do oszczędzających. Prywatne ubezpieczenia zrobiły by furorę, jednocześnie uniemożliwiły by kontrolę przepływu pieniędzy bo ubezpieczyciele byliby prywatni a nie państwowi - tu jest problem.
@BlackCat: Chętnie, w momencie jak przestanę płacić na NFZy ZUSy i inne pierdoły, chętnie dorzucę się do zbiórki prowadzonej przez prywatną fundację.
@JohnDoe: Miałem doświadczenie z recydywistami, którzy próbowali podjąć pracę - to nie działa. W więzieniu życie za pracę. Tu nie chodzi o ból brzucha. Tu chodzi o jawne wykorzystywanie systemu w typie "bo jestem pijaczkiem to mi się należy a Ty rób na mnie". Jeśli chcesz oddawać kasę na patusów/meneli/żuli, proszę zrób to swoimi pieniędzmi. Wpłać na fundację, rozlicz z wydanej kasy. W PL należy jak najszybciej zakazać działalności Urzędów Pracy, MGOPSów i podobnych. Im szybciej to zrobimy tym lepiej dla pracującego ogółu.
@jatonieja: Co do religii. W boga można wierzyć, w kościół, który tę religię (każdą) tak przeinacza aby grało pod ich muzyczkę... sorry. Co do praw. W Polsce nie ma równych praw. Sąd na sali sądowej wskazuje, kto ma lepszego prawnika.
Jaka puenta. Koszt leczenia śmieszny w porównaniu do tego, ile wpłaciłaby pieniędzy do budżetu z podatków. Tutaj nikt nie myśli, w ogóle dajcie sobie spokój z podnoszeniem takich pytań "czy tu ktoś myśli". W Ministerstwie Edukacji stwierdzili, że do szkół podstaw ekonomii nie wprowadzą bo po co (głupim ludem łatwiej sterować). Żal jedynie dupę ściska. No i rodziny pogratulować...
@JohnDoe: No, nareszcie rzeczowa odpowiedź. Zawsze pomagać, kilka pierwszych razy, dać szansę. Później nawet jeśli weryfikacja dokona się w szpitalu - na bruk. Upadki/bankructwa - pomagać pod pełną kontrolą i z ograniczonym zaufaniem. Bezdomny z własnej woli, nie pije, nie pomagać. Brak elementu rokującego na poprawę. Sam peselu sprawdzić nie mogę - zawsze służby. Co do podatków, ja sam, nie ale grupa takich jak ja - tak, stanowimy dużą część budżetu. Jeśli 50 tysięcy kontraktorów/osób na działalnościach wpłaci miesięcznie choćby 1500 VAT (nie liczę dochodówki) to jest 75 mln co miesiąc do budżetu. A wielu płaci więcej. I tak, mam prawo wymagać jak te pieniądze będą wykorzystane. I nie prawem, a moim obowiązkiem jest rozliczać i zadawać pytania rządzącym jak te pieniądze wydają.
@kartezjusz2009: Odpowiedź kolejna, jak wspomniałem wyżej, proszę, z własnych pieniędzy odziej, napój, nakarm, wylecz, byle pod własnym dachem.
@kartezjusz2009: Jeśli dany Pan, wielokrotnie jest odwożony karetką zakupioną z pieniędzy publicznych do szpitala bo zapity leży na ulicy i powtarza się to naprawdę kilka/kilkanaście razy w roku to wybacz, ale uważam, że moje pieniądze (podatki), które rząd redystrybuuje do różnego rodzaju służb, są źle wykorzystywane. I wybacz naprawdę nie interesuje mnie co się z tym człowiekiem będzie działo, wielokrotność zdarzeń pozwala sądzić z prawdobodobieństewm graniczącym z pewnością, że ten osobnik nie chce pomocy co więcej zabiera możliwość pomocy jednostkom przydatnym społeczeństwu. Ratownicy w tym czasie mogą pomóc komuś kto jest wartościowym elementem naszego pięknego kraju.
Należy byc tolerancyjnym i zachowywac się dyplomatycznie. Nigdy nie włazić w dupę. Jednostki nie rozgarniętę i żyjące nie swoim zyciem - ignorować. Wszyscy będa zdrowsi.
@kierofca: Jeść śniadanie i pić kawę do obiadu.
@digi51: Oba te serwisy prowadzi jedna spółka :), co za różnica.
@rodzynek2: No jak, sektor prywatny chętnie ich przyjmie. Jeśli coś potrafią :) - i tak, generalizuję.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 14 października 2019 o 10:32
@peroxydum: YYYY..., ale dokładnie tak to powinno wyglądać, nie chodzi może o wiek ale weryfikujemy PESEL i sprawdzamy, Pan nr 1 płaci dużo podatków, nie łamie prawa, on i jego rodzina zasługują na najlepsze. Pan nr 2 - patus, tylko ciągnie z dobra wspólnego, żegnamy Pana. Jeśli komuś moralność nie pozwala z tym się zgodzić, niech zabiera takowego do siebie do domu i mu pomaga, niech utworzy prywatną fundację, za swoje pieniądze wybuduje mu dom i nakarmi. Gdzie widzisz problem? Niziny społeczne to nie patologia, takich ludzi trzeba zachęcać do podniesienia jakości swojego życia.
@yanka: Nie to było celem. Celem było wytłumaczenie skąd biorą się pieniądze w systemie. Wiele osób po prostu nie wie.
@Pixi: Czytaj ze zrozumieniem komentatorze. Nikt nie wynajął mieszkania nielegalnie, nikt nie robił fikcyjnej działalności. Lokal wynajął ją na Pan Iksiński, adres taki a taki NIP 1111111111, Jaki dostał kiedy rozpoczął pierwszą pracę, wtedy PESEL nie wystarczył. Nawet fakturę co miesiąc dostawał :). Piekielne jest to, że mając trochę pomysłu w głowie można się na 5 lat ogarnąć z lokalem bez współlokatorów tylko trzeba wykorzystać mózg i możliwości. Nic nie legalnego, czysty legal i kapitalizm w najpiękniejszej postaci, nikt nikogo nie wykorzystał, wszystko na papierze. Samodzielność, brak socjalu, własne łapy do roboty, los w swoich rękach. Coś co wielu trudno jest pojąć.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 20 września 2019 o 17:41