Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

jotem02

Zamieszcza historie od: 22 stycznia 2018 - 18:33
Ostatnio: 7 lipca 2025 - 19:34
O sobie:

Nauczyciel od 1979. Uprawnienia do matematyki, fizyki i angielskiego. Dwukrotnie, przez kilka lat, dyrektor szkoły polskiej poza granicami Polski (Budapeszt, Benghazi). Ukończony pierdyliard szkoleń i kursów. Prywatnie żonaty, dwóch synów, czwórka wnuków dzięki którym mam bieżący podgląd na publiczny system edukacji. Od wielu lat nauczyciel w szkołach STO.

  • Historii na głównej: 62 z 70
  • Punktów za historie: 8818
  • Komentarzy: 390
  • Punktów za komentarze: 2071
 
[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
5 kwietnia 2023 o 22:53

@Hab.iel:Samo życie. A im dalej w las tym więcej drzew

[historia]
Ocena: 13 (Głosów: 13) | raportuj
5 kwietnia 2023 o 22:39

@bazienka: I będą mieli przesrane, bo na uczelniach nie spod znaku lansu i bansu czegoś się wymaga. Pozdrawiam serdecznie.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
30 marca 2023 o 20:32

@helgenn: Byłem na all kilka razy i, w rzeczy samej, średnio mi pasowało. Jestem ruchliwy nader i na dodatek ciekawski, więc lubię podglądać jak sobie żyją miejscowi - gdzie i co jadają, gdzie się bawią itd. Od lat jeśli jeżdżę to bez biura - sam bukuję loty i hostele tudzież środki komunikacji na miejscu (pod tym względem Puerto Rico jest cudowne). Na Dominikanie CAŁY półwysep z resortami był skutecznie odizolowany od lokalsów - brama i strażnicy z długą bronią. Oni nie mogli uwierzyć, że my chcemy stamtąd wyjść (bo po co? wszystko macie na miejscu!). A myśmy sobie pojeździli stopem i zobaczyliśmy miejsca, które nie mieszczą się w katalogach biur z AI. My się uśmiechaliśmy i wszyscy uśmiechali się do nas. I fajnie było. Ale klasyczny wakacjowicz chce się pięć razy dziennie narąbać jak szpadel i nawet do morza nie wejdzie, bo ma na miejscu basen ze słodką wodą. Pamiętam takiego gostka - na cztery razy pokonywał zakręt chodnika pod kątem prostym. O drugiej po południu. Na czworakach.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 30 marca 2023 o 20:37

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
30 marca 2023 o 14:35

@Vivelee: to była druga połowa lat 90. z powodu braku Internetu o wielu rzeczach nie można się było dowiedzieć. Może właściciele biura wiedzieli, ja nie. Na plakietce nie miałem guide, ale pilot & resident. Taką mi dali...

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 9) | raportuj
29 marca 2023 o 15:31

@helgenn: Właśnie takie wrażenie odniosłem i dlatego tak zareagowałem.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
15 marca 2023 o 20:51

@Samoyed: Bogota to zależy jak gdzie. My mieszkaliśmy blisko centrum, ale widziałem (z okna samochodu) dzielnice gdzie nikt rozsądny by się nie zapuścił. Centrum z Plaza de Armas jest spoko (poza wyłudzaczami), okolice uniwersytetu też. Kolejka zębata na górkę też jest OK (kieszonkowcy!). Stara Bogota jest fantastyczna i tam się nie baliśmy, bo w knajpach do nas zagadywali przyjaźnie. Polecam wypad autobusem (semicocha - półsypialny) do Santa Marta i wybrzeża karaibskiego (Taganga). Coś pięknego i niedrogo.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
14 marca 2023 o 10:28

@pasjonatpl: No tak ze ćwierć wieku temu.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
13 marca 2023 o 21:48

@pasjonatpl: Nie próbowałem. Ale obserwowałem podniesienie flagi narodowej przed paragwajskim Panteonem. Upamiętnienie czasów kiedy w idiotycznej wojnie poległo 80% męskiej populacji tego kraju. Oni nadal to czczą jak relikwię.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
13 marca 2023 o 21:44

@Michail: Taki już ostatni edit. W czasach, kiedy podróżowaliśmy po Ameryce Południowej słodko z bezpieczeństwem nie było. W Buenos mieszkaliśmy w Palermo (taka, podobno lepsza dzielnica). Na każdym rogu ulic dwuosobowe patrole z długą bronią. W Kolumbii śmieszne nalepki w autobusach: nie podróżuj z naładowaną bronią (przekreślony pistolet z magazynkiem). Kontrole w każdym miejscu, przed wejściem do Muzeum Złota - rozumiem, ale przed wejściem do supermercado? Bramka przed dalekobieżnym autobusem jak przed lotem do Izraela. A i kolumna autobusów z eskortą pancerek, a na wjeździe do byle wioski bunkry z ciężką bronią maszynową. Takie to były czasy. A ówczesny Paragwaj to było państwo do którego zgodnie z Lonely Planet po prostu nie należało ryzykować wyjazdu. Szkoda kasy i życia. Pewnie teraz jest inaczej. Ale wówczas czwórka ludzi z kamerami i zapewne z kasą ( dla mieszkańców slumsów nawet 5$ to wielkie pieniądze) to było jak objawienie do szybkiego skoku. A teraz możecie się ze mnie pośmiać.

[historia]
Ocena: -3 (Głosów: 5) | raportuj
13 marca 2023 o 10:04

@pasjonatpl: Zapomniałem dopisać, że to już było po zmroku.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
14 listopada 2022 o 21:32

@Windowlicker: Nie strajkuję. Primo pracuję w prywatnej szkole, która godnie opłaca pracowników, secundo to i tak niczego nie zmieni. Tertio w moim wieku (66) i tak ma się wszystko w doopie.

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: -3 (Głosów: 13) | raportuj
3 listopada 2022 o 23:03

@babubabu89: Sorry, zapędziłem się. Tak, uczę matematyki i dlatego przepraszam za błąd, tak jak przeprosiłbym swoich uczniów w tej sytuacji.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
17 października 2022 o 21:36

@digi51: Przy ponad 40-letnim stażu przygotowanie nie jest niezbędne. W ciągu 10 minut rozpoznajemy potrzeby ucznia i jedziemy z górki. Zadania też są w głowie albo w zbiorach zadań (cztery półki w domu od lat 80 do teraz).

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 5) | raportuj
17 października 2022 o 20:29

@digi51: Prowadzę korki na jednoosobowej działalności gospodarczej. Do zapłaty co miesiąc ZUS i US. Stawka to osiem dych za godzinę bez negocjacji i tylko u mnie w domu. Mieszkam blisko Warszawy, a tam stawki są o wiele wyższe. W ofercie matematyka i angielski (dowolny poziom) fizyka (może być liceum) i chemia (raczej podstawówka). Ludzie nawet z Warszawy dojeżdżają bo dobra stawka. I zawsze ostrzeżenie, że absencja bez wcześniejszego ostrzeżenia, to pełna stawka albo rezygnacja ze współpracy. Niewiele razy musiałem to zastosować, ale problemów nie było. Chętni zgłaszają się do końca kwietnia, bo potem nie mam już terminów. A zdarza się, że chodzą do mnie dzieci moich uczniów sprzed wielu lat.

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 4) | raportuj
27 września 2022 o 16:15

@Crannberry: Ale zarobki w kraju mamy po polsku, niestety.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
27 września 2022 o 16:12

@Michail: Jakiś czas temu najbardziej opłacał się prąd przy zmiennej taryfie. I tak mam ustawione timery na grzejnikach.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
27 września 2022 o 16:09

@BiAnQ:Miałem na kanadyjczyku siding i się trochę zestarzał więc styropian i tynk. Energetycznie bardzo skuteczne.

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 10) | raportuj
26 września 2022 o 23:04

@Balbina: Wyrazy współczucia. Aby do wiosny.

[historia]
Ocena: 10 (Głosów: 24) | raportuj
26 września 2022 o 22:53

@Ohboy: I w kufajce. A i tak pół Polski zagłosuje na PIS

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 6) | raportuj
14 września 2022 o 22:23

@Armagedon: Prawie 30 lat temu zbudowałem dom. Przy odbiorze sprawdziliśmy, czy woda schodzi z odpływów. Schodziła, a gość mówił: widzi pan? Wszystko drożne". Przez kilka następnych lat był horror schodziło. albo nie schodziło w zlewie kuchennym. Ciągłe przepychanie pomagało na chwilę. W końcu z synem rozkręciliśmy wszystko do imentu, długa spirala i co? Potężny kłak pianki montażowej w rurze, Czy to było celowe nie wiem. Ale teraz problemów z odpływem nie mam

[historia]
Ocena: -4 (Głosów: 4) | raportuj
1 września 2022 o 22:09

@Etincelle: Kwestia podejścia. Zamiast dawać równanie 2x=15 (pacjent nie wie, co to jest równanie) powiedz: pod znakiem x ukrywa się batonik. Za dwa batoniki zapłaciłeś 15. Ile kosztował jeden batonik? A jeszcze można to narysować i wszystko jasne. 4x+5 = 21 - za cztery batoniki zapłaciłeś 21 i dostałeś 5 reszty. Ile kosztował batonik. I rysunek. I wszystko jasne.

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 6) | raportuj
1 września 2022 o 13:38

@Ohboy: Nie dokończyłem wątku, bo musiałem odejść od lapka. Są kiepscy nauczyciele i są, niestety, uczniowie, którzy oczekują, że z zerowym wkładem ich pracy korepetytor wszystko im magicznie włoży do mózgowia. Jeśli widzę, że gostek się miga i nic nie robi, to po prostu dziękuję za współpracę. Dzięki Bogu chętnych mam więcej niż potrzeba.

[historia]
Ocena: 11 (Głosów: 11) | raportuj
31 sierpnia 2022 o 22:08

@Ohboy: Dwie dychy za godzinę, to były w prehistorii. Ale jest faktem, że korepetytor może dopasować tempo pracy i sposób tłumaczenia do potrzeb konkretnego ucznia. Z drugiej strony, jest mnóstwo nauczycieli, którzy powinni mieć prawny zakaz zbliżania się do młodzieży. W czasie wakacji prowadziłem panienkę, której udało się oblać podstawową matematykę (duża rzecz!). Okazało się, że nie przerabiano z nią w czwartej klasie zadań maturalnych i że nie pokazano jej jak korzystać z książki wzorów. A, i zdiagnozowałem u niej poważną dyskakulię (ale na maturze jest kalkulator). Jak wynika z wywiadu, po moich zajęciach powinna mieć z poprawki około 75%. Można? Można. Tylko trzeba chcieć.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 4) | raportuj
13 sierpnia 2022 o 21:12

@miyu123:Dawno temu śmigałem jako pilot pobytówki w Grecji. 54 godziny jazdy. Dwóch kierowców, ale nie było specjalnego boksu dla kierowcy (stary Neoplan). Zmiennik podsypiał na fotelu za kierowcą. Jak widać dojechaliśmy, ale...

« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 1015 16 następna »