Profil użytkownika
jotem02 ♂
Zamieszcza historie od: | 22 stycznia 2018 - 18:33 |
Ostatnio: | 20 marca 2024 - 9:13 |
O sobie: |
Nauczyciel od 1979. Uprawnienia do matematyki, fizyki i angielskiego. Dwukrotnie, przez kilka lat, dyrektor szkoły polskiej poza granicami Polski (Budapeszt, Benghazi). Ukończony pierdyliard szkoleń i kursów. Prywatnie żonaty, dwóch synów, czwórka wnuków dzięki którym mam bieżący podgląd na publiczny system edukacji. Od wielu lat nauczyciel w szkołach STO. |
- Historii na głównej: 59 z 63
- Punktów za historie: 8280
- Komentarzy: 374
- Punktów za komentarze: 1937
@Balbina: Ja oddałem mieszkanie do wynajmu profesjonalnej firmie. Biorą 10% ceny wynajmu co miesiąc, a mnie nie interesuje wynajem notarialny (sami załatwiają), ewentualne awarie, niewypłacalność lokatora, opłaty za media. Co miesiąc kasa wpływa na konto, płacę do US 8.5% podatku i mam z czapy. Polecam.
@xlendi: Skarpetę ufundowała nam majętna babcia mojej żony. Nas na to nie było stać. Załóżmy 3 tysie miesięcznie, to 60 miesięcy, czyli pięć lat. Jak opowiedziałem o tym w Milionerach, to dziwnym trafem nie przeszło w montażu. Z tym, że odnosiłem się do czasów po przemianie. O ile pamiętam, to powiedziałem, że wygrałem czteroletnią swoją pensję jako nauczyciela.
@Grav: Autor jest aktywny, tylko skąd taka archeologia trafiła na główną, Już tam przecież była.
@niepodam: To jest mój post wpisany chyba ponad dwa lata temu. Nie mam pojęcia skąd się tu wziął
@tv kredens w Pewexie kosztował około 1500$. Ja jako dyrektor szkoły zarabiałem circa 18$ ( w przeliczeniu na ceny czarnorynkowe). Flaszka w Pewexie kosztowała 0.4$, a motorower 86$. Niezłe dżinsy to około 12$, a brandy (prezentowe) to 4$. I tak się wtedy żyło.
@este1: W skarpecie i w kredensie jeden kluczyk obsługiwał wlew i drzwi, a drugi stacyjkę.
@Fahren: Autentycznie mało nie podpieprzyłem auta sąsiadowi. Kredens? Kredens. Biały? Biały. Kluczyk od drzwi pasował, dopiero przy stacyjce się zorientowałem.
@Librariana:De facto samochodów wolnej sprzedaży nie było. Były jakieś talony, przydziały, przedpłaty... Czyli odwrotnie niż teraz nówka z trudem zdobyta natychmiast zyskiwała na wartości nawet kilkukrotnie. Takie to czasy byli.
@Puszczyk: Te samochody stały sobie na ulicy! Nie w warsztacie.
@tatapsychopata: Dorastałem w latach siedemdziesiątych. Większość panien chodziła bez staników i wszyscy traktowali to, jako coś normalnego. A teraz burza, bo sutki było widać...
@janhalb: A jak po polsku nazywa się Vieques?
@Milk: Po Libii, w której była totalna prohibicja mieliśmy w zwyczaju spożywanie z przyczajki. A w Egipcie było wolno i kelner w pociągu jawnie piffo serwował.
@grympis: Bywają o wiele większe. Ja widziałem na żywo półmetrowe, ale podobno mogą przekraczać metr. A jak dotkniesz wnętrza, to się natychmiast zatrzaskuje.
@shpack: Na ogół nie trzymam płuc w majtkach, ale toksyna w organizmie szybko się przemieszcza. I kaplica!
A co ciekawe działo się w Hurghadzie, która wówczas była zalążkiem przyszłego kurortu. Hotel był jeden (Sheraton), wzdłuż nadbrzeżnej drogi kiełkowały pensjonaty, a do przemieszczania się po niej służyły polskie Żuki w cenie 50 piastrów od ryjka. Bank był jeden,sklepów dla turystów kilka, ale była piękna rafa i nie było pierdyliarda turystów. Aha, lotniska też nie było.
@pasjonatpl: W domu mam taką małą - średnica około 30 cm, a waży ponad dwa kilo. Tego by żadne majty nie wytrzymały!
@gumis1412: Wszystko. W sprzyjających warunkach zakupy też tak robię :)
Okrutnie śmiechłem, Dzięki! Zaraz ktoś zbanuje napis z kolejowego kibla "spłukiwanie ustępu pedałem"
@clockworkbeast: Dzięki, może tak zrobię. Pogadamy o pierdołach, pośmiejemy się. Trochę ich to powinno rozluźnić.
@Grav: Łatwiejszy egzamin po ósmej klasie, łatwiejsza matura,może łatwiejsze egzaminy na studiach, bo covidowy rocznik. A co z kwalifikacjami zawodowymi? Most si e panu inżynierowi zawalił? On nie winny, to covid.
@Tolek: Ja to jeszcze działam. Wypalone to się niestety robią nasze dzieci.
@Tolek: Wybacz, ale nie zaczajam, o co biega. Co mogli rodzice wybrać/
@Zyzyzyryxy: W sumie masz sporo racji. Barierki były, ale też przeciąg, że uszy obrywało - po drugiej stronie było drugie wejście.
@Grav: A my mamy projekt elektrowni atomowej, czyli dyrekcję cyrku w budowie i mnóstwo wujów przyssanych do korytka. A fuzja - tak, tylko ona może nam zapewnić energię.
Mój teść jeździł do osiemdziesiątki po czym autko odstawił. Ja mam 65 i jeżdżę sobie do sklepu, czy do pracy (6km), ale na dłuższe wojaże się nie piszę. Nie ten wzrok, nie ten czas reakcji, Niech mnie młodzi wożą. Po co prosić się o kuku?