Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

kepak

Zamieszcza historie od: 27 lipca 2011 - 10:57
Ostatnio: 7 marca 2024 - 13:52
  • Historii na głównej: 4 z 11
  • Punktów za historie: 455
  • Komentarzy: 50
  • Punktów za komentarze: 296
 

#90389

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Ludzie korzystajcie z kierunkowskazów!

Pewnie czytając to zdanie spodziewacie się tragedii lub prawie tragedii, ale mój dzisiejszy wqurw jest niewielki lecz przez to często chyba nie doceniany dlatego może prowadzić do coraz większych.

Pewnie niejeden kierowca posiada szósty zmysł jeśli chodzi o innych uczestników drogi którzy "czają się" by zająć twój pas, jednoczenie nie sygnalizując tego. Oczywiście najczęściej używają kierunkowskazów już po zaczęciu manewru, rekordziści wrzucają go jak już znajdą się na obcym pasie.

Ja mam na takich prostą zasadę - jeśli nie wcisnąłeś kierunkowskazu to nawet jakbyś stał na lewym pasie i się czaił to nie wpuszczam, bo takie przyzwyczajanie się doprowadzić może do sytuacji w której raz nie wbijesz kierunku wtedy gdy jest to kluczowe.

Inną i często nawet groźniejszą grupą są ci którzy jadą z włączonym kierunkowskazem a nie zamierzają skręcać. Ja osobiście mam zasadę, że będąc na przyporządkowanej nigdy nie zaczynam manewru widząc sam kierunkowskaz, zawsze czekam na jakiś ruch kierownicą, już kilka razy zaoszczędziło mi to nerwów.

kierunkowskaz

Skomentuj (7) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 123 (147)

#90323

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Zaczynam tęsknić za starymi zasadami programu ochrony kupującego na allegro, gdzie by dostać pieniądze trzeba było złożyć zawiadomienie na policji. Dojechałbym faceta, który sprzedał mi amiga 600.
Na 30 urodziny postanowiłem zrobić sobie prezent i kupić Amigę. 12.04 znalazłem na allegro (konkretnie allegro lokalnie) całkiem niezłą ofertę na Amigę 600 - z przesyłką za ok. 805 zł. Kupiłem i jak idiota czekałem na przesyłkę. Miał wysłać pocztą polską, więc spodziewałem się dostawy "na partyzanta" i grzecznie czekałem w domu. I straciłem tak jakby nie patrzeć kupę czasu, bo przesyłki nie dostałem.
Dodatkowo chciałem zdążyć na jedną imprezę i zakupiłem kilka przydasiów do amigi.

Próbowałem:
Kontaktować się w czacie allegro - nawet nie odczytał.
Wysyłać maila - zero odpowiedzi
Wysłać smsa - zero odpowiedzi
Dzwonić - pokazuje się błąd połączenia
Obecnie trwa do końca dnia dyskusja na którą prawdopodobnie nie odpowie i ja eskaluje sprawę do allegro.

Jestem w stanie zrozumieć, że wąsaty Janusz stwierdził, że za tanio sprzedał i będzie leciał w ch, ale naprawdę jakby napisał, że pies mu ją pogryzł, albo zginęła w przeprowadzce i natychmiast oddał kasę to nie byłbym tak wkurzony jak jestem teraz. Naprawdę byłbym gotowy dla zasady zrobić zgłoszenie na policji.

ps. Myślałem, że jest po prostu idiotą i np. wyjechał na wczasy zostawiając aukcje na allegro, ale kolega napisał do niego pytanie o inną rzecz i dostał odpowiedź
ps2. Przy okazji to co sprzedaje poza tym to jakieś rzeczy które zbywają mu w domu, najczęściej elektroniczne. Nie spodziewałbym się takich cyrków patrząc na jego aukcje na allegro.

Edit:
Raczył mi odpisać, na maila sprzed tygodnia...

"Przepraszam zaszła pomyłka bo komputer został sprzedany już wcześniej przez moją siostrę, ale ja o tym nie wiedziałem bo bylem poza domem, zwrócę Panu pieniądze 15 jak mi wpłynie wypłata proszę podać numer konta".

To już się za długi wpis robi, więc nie będę przytaczał całego wywodu, który wysłałem na dyskusjach Allegro wraz ze zrzutem ekranu z tego maila.

Sprzedającego uważam za niepoważnego tak samo jak jego propozycje, że (być może) zwróci mi pieniądze "15 jak mi wpłynie wypłata". Ja nie jestem darmowym Providentem by pożyczać za darmo pieniądze na ponad miesiąc.

Allegro

Skomentuj (5) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 72 (80)

#90286

przez (PW) ·
| Do ulubionych
W zeszłym roku wróciły do Łodzi rowery publiczne - inna firma niż wcześniej się nimi zajęła, postawili inne stacje i inne rowery.

Na koniec roku okazało się, że rowerów brakuje, głównie dlatego, że ponoć dało się je wyszarpać z elektrozaczepu i dla przykładu na Bałutach ginęły na potęgę.

Teraz rowery wróciły i myślicie, że przeprojektowali je by były bardziej wandaloodporne?

A skąd!

Zamiast tego wypuścili nowy regulamin który nakazuje przy zwrocie roweru przypięcie go dodatkowo linką.

Coś mi się zdaje, że niezbyt często zmieniają kody do tych linek więc lokalny element prędzej czy później zrozumie, że można sobie spisywać te kody (a może nawet, że można się nimi wymieniać).

Łódź

Skomentuj (3) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 124 (128)

#88698

przez (PW) ·
| Do ulubionych
U mnie na osiedlu zaczyna się dziać źle.
Krótki rys sytuacyjny:

Osiedle składa się z bloków budowanych w latach 60-tych i 70-tych. Z jednej strony graniczy z ulicą, przy której są stare kamienice z mieszkaniami socjalnymi/kwaterunkowymi. Dotąd nie było z tym problemu bo przejście pomiędzy jest tylko piesze, samochody musiałyby zrobić duże kółko i jakoś nie za bardzo jest sens przechodzić z jednego miejsca do drugiego.

Tak to działało do czasu, aż otworzono pod moim blokiem Żabkę. Z początku było spokojnie, Żabka szybko stała się miejscem zbiórek osób w średnim/starszym wieku, którzy przychodzą sobie wypić piwo i pogadać. Nie bardzo to wprawdzie zgodne z prawem (tak BTW. czy w Polsce nie mogą normalnie istnieć puby z niedrogim piwem i w miarę kulturalną atmosferą?), ale oni akurat raczej nie przeszkadzali.

Problem się zaczął jak "element" (prawdopodobnie z kamienic) zorientował się, że z ich perspektywy w nocy to najbliższe "źródełko" i zaczęły się problemy. Ja mieszkam na 8-mym piętrze i często mam otwarte okno wychodzące na tą ulicę. Bez problemu słyszę krzyki, kłótnie, rzucanie butelek, a czasem nawet wrzaski i nieartykułowane jęki (dosłownie ktoś wrzeszczał jak małpa). Bloki wokół są wysokie, więc takie krzyki się "niosą". Dodatkowo w wakacje spalił się kosz na śmieci na "ich trasie".

Wczoraj "pałka się przegła". Od 20:00 do jakiejś 22:00 krzyki, kłótnie, ponoć jeden gonił drugiego z paralizatorem. Pewnie trochę przesadzam, ale mam wrażenie, że coś trzeba zrobić, bo sytuacja się będzie pogarszać. Z drugiej strony chcę spróbować zrobić to tak by nie zostawiać niepotrzebne swojego nazwiska i adresu. Chętnie przyjmę każdą poradę.

ps. Sytuację pogłębia fakt, że ulica, o której mowa zlokalizowania jest równolegle do większej ulicy i de facto patrole tu rzadko zaglądają.

osiedle

Skomentuj (12) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 111 (137)
zarchiwizowany

#66117

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Kolejna historia mi się przypomniała, którą zazwyczaj próbuje raczej wyprzeć z pamięci, bo się do dzisiaj zastanawiam jak mogłem być takim debilem
Rzecz się działa w urzędzie skarbowym w Łodzi. Miałem ze 12 lat i pojechałem z mamą coś załatwić (prawdopodobnie PIT). Stałem tak sobie grzecznie aż tu nagle jakiemuś panu wypadł banknot z dosyć dużym nominałem (bodajże 200 zł). Już chciałem powiedzieć panu gdy uciszyła mnie gestem jakaś Baba, która potem wzięła tę pieniądze, i jeszcze mi dziękowała i chciała dać coś "w nagrodę". Wiedziałem ,że źle zrobiłem więc nic nie wziąłem. I od tego czasu mam awersje do wszelkiego rodzaju złodziejstwa w życiu codziennym.

urząd skarbowy

Skomentuj (2) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -12 (28)
zarchiwizowany

#66116

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Rzecz działa się dzisiaj. Czekałem z mojim Kochaniem własnie na Jej PKS-a (który już właściwie nadjeżdzał). Obok stały trzy osoby ,w tym dziewczyna, słuchająca muzyki. I ta dziewczyna nagle straciła przytomność, wygrzmociła ostro w chodnik (w tym częściowo, co gorsza padła na zatoczkę autobusową), jej odtwarzacz upadł. Kilka osób do niej podeszło, ja też się zapytałem ,czy w czymś nie pomóc, ktoś z jej "paczki" zadzwonił po pogotowie. W tym czasie dziewczyna odzyskała przytomność, jednak obiła się chyba dosyć znacznie (bo krew jej leciała).
I w tym rozgardiaszu zwróciłem uwagę na jej odtwarzacz MP3. I to był dobry pomysł. Podeszła baba, kątem oka chyba zauwarzyłem, że zrobiła szybkie rozeznanie tematu, i hyc bierze się za ten odtwarzacz. Ja (może trochę za wcześnie) przystąpiłem do kontrataku, wydarłem się "Co Pani robi?". Ta coś odburkneła, że chciała podać. Sam nie jestem pewnien teraz czy chciała zasunąć w rozgardiaszu, czy po prostu podać (wtedy wydawało mi się ,że raczej to pierwsze), ale tego typu złodziejstwa (jak każdego, ale tego szczególnie) nie trawię.

przystanek

Skomentuj Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -13 (19)
zarchiwizowany

#62820

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Chciałem przestrzec wszystkich przed ogłoszeniami dotyczącymi zatrudnienia korepetytorów.
Moja dziewczyna odpowiedziała na jedno z nich. W ogłoszeniu oferowali stawkę 30-45 zł /godz (co ciekawe wcześniej wystawiła ogłoszenie o 15 zł/godz i zbyt wielu chętnych nie było). Ci z ogłoszenia oddzwonili i umówili się na spotkanie. Na spotkaniu okazało się ,że to jest jakieś "stowarzyszenie" które za jedynie 50 zł/50 dni rzekomo nagania klientów. Te pieniądze mają podobno iść na koszta promowania" podobno w postaci ulotek i.t.d. Oczywiście trzeba zgodzić się natychmiast, dać pieniądze najlepiej też. Co ciekawe dziewczyna która z nią rozmawiała miała ok 19 lat ( 1 rok studiów), w tym biznesie robiła ponoć już 4 lata.

Dodatkowo dziewczyna później mi powiedziała, że mają stronę internetową. Z ciekawości wpisałem adres tej strony w wyszukiwarkę, i nic nie znalazłem. Dopiero po ręcznym wpisaniu adresu ta strona się ukazała Strona to totalna amatorszczyzna, z dwoma ogłoszeniami. Google o niej nie słyszało, sama domena wykupiona miesiąc temu. Próba wejścia w regulamin kończy się błędem 404.

uslugi

Skomentuj (35) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 58 (190)
zarchiwizowany

#51729

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
DJ-e bez słuchawek to przeżytek.
Dzisiaj w tramwaju trafiłem na rapera bez słuchawek.
Wsiadłem sobie jak codziennie do 6-stki i słyszę ,że ktoś puszcza muzykę z telefonu. Źródłem hałasu okazał się łysy nastolatek w dresie (dość cienkim ,jak na dzisiejszą pogodę) i jego telefon. Z telefonu wybrzmiewał podkład muzyczny do którego śpiewał (tfu, rapował) nastolatek, nie zważając na słowa. Z treści jego "piosenek" można było dowiedzieć się tak życiowych rzeczy jak ta ,że "Nie będę ćpał, chyba ,że Ociec Mi pozwoli". Nawiasem mówiąc spostrzegłem ,że na przedramieniu miał rany od noża. Puentę ukradli "reprezentanci biedy"

Łódź k....

Skomentuj (1) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -5 (31)
zarchiwizowany

#50920

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Ludzie czytajcie co piszę na aukcji !
Wystawiłem kartę płatnej telewizji satelitarnej, w kategorii odpowiedniej do przedmiotu, w aukcji dwa razy napisane ,że przedmiotem aukcji jest karta, dodatkowo przesyłkę wyceniłem na jedynie 5 zł. Odezwało się parę osób, w tym jeden pan zainteresowany. Pan chciał taniej, zgodził się poza allegro (na szczęście nie kupił przez allegro). I w tym samym mailu w którym prosił o podanie numeru konta prosił mnie m.in. "o zresetowanie hasła albo przywrócenie do ustawień fabrycznych" ja zdziwiłem się i odpisałem grzecznie ,że sprzedaje samą kartę a nie dekoder i niezbyt dobrze wiem co mam zresetować. Otrzymałem odpowiedź ,że "jeszcze rozważę Pana ofertę". Niby mało piekielne, ale wyobraźmy sobie ,że kupujący kupiłby przez allegro tą kartę, a potem wydzwaniałby do mnie z groźbami i pretensjami.
ps. Z tą samą aukcją jest jeszcze jedna piekielna odpowiedź dotycząca pana który "wiedział najlepiej" i łaskawie do mnie napisał ,że się mylę.

allegro

Skomentuj Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -16 (22)
zarchiwizowany

#50921

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Wystawiłem kartę płatnej telewizji satelitarnej, co ważne z końcem czerwca ta oferta traci ważność i tylko przez następne 6 miesięcy będzie można z niej korzystać. Napisałem (wg mnie zgodnie z prawdą) ,że ostatni dzień w którym można doładować to 30 czerwca b.r. Szybko dostałem maila od pewnego użytkownika:
"Kartę,zestaw należy aktywować do 30 czerwca a doładować można w każdej chwili-jedyny warunek, aby przynajmniej pakiet podstawowy działał.Przed wystawieniem poczytaj dobrze co sprzedajesz bo wzniecasz fetor u maniaków satelitarnych."

Na to ja przejrzałem regulamin i zacytowałem pewien punkt:

"Po upływie okresu korzystania z Zestawu opisanego w §2 powyżej, w celu dalszego korzystania ze
wszystkich programów Zestawu C+ NA KARTĘ - konieczny jest zakup przez Użytkownika uprawnień
(„Doładowanie”) na kolejne 6 pełnych miesięcy kalendarzowych. Doładowanie następuje poprzez stronę
internetową www.cplusnakarte.pl zgodnie z podanymi przez Operatora CYFRY+ wskazówkami zawartymi
na tej stronie, przy czym Doładowanie jest możliwe najpóźniej do 30 czerwca 2013 roku."

Nie wiem co ten Pan miał na celu wprowadzając mnie w błąd, może chciał sprowokować mnie do zmiany na allegro, zakupić kartę, wykorzystać kartę ile się da, a potem zwrócić jako niezgodna z treścią aukcji ?

allegro

Skomentuj Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -19 (21)