Profil użytkownika
kerownik ♂
Zamieszcza historie od: | 12 listopada 2014 - 21:34 |
Ostatnio: | 8 kwietnia 2024 - 14:10 |
- Historii na głównej: 27 z 36
- Punktów za historie: 10088
- Komentarzy: 218
- Punktów za komentarze: 1451
« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 następna »
@piffling: A co jest dla Ciebie dobrem dla psa? Sterylizacja, czy jej brak i dlaczego? Niezależnie od Twojej odpowiedzi zamierzałem wypełnić zapis umowy, ale skoro nie została wypełniona przez schronisko... Cóż. Po drugie nie mam pojęcia skąd czerpiesz wiedzę, że żałuję pieniędzy na zwierzaka? Po prostu opisałem fakty, żeby zarysować wątek. Miałem dwa psy. Zajmowałem się nimi w zdrowiu i chorobie i wiem ile to kosztuje. Jeden miał wstawiany implant stawu skokowego, drugiemu przyplątało się raczysko górnej szczęki. Pomimo tego oba dożyły w moim domu bardzo sędziwego wieku co chyba o czymś świadczy. Dalej nie będę się z Tobą licytować. Pozdrawiam.
@didja: Nie będę się wdawał w słowne gierki. Czy możesz podać podstawę prawną uzasadniającą Twoje twierdzenia? P.S. Skoro schronisko nie dotrzymało swojej części umowy - co wtedy?
@Ohboy: Zamierzam dotrzymać umowy zgodnie z ustaleniami ze schroniskiem: oni wskazują w mojej okolicy - ja dopełniam formalności. Pierwszy ruch należy do schroniska. Czekam cierpliwie, choćby to miało trwać 10 lat ;-).
@kudlata111 Tak
@ampH Chcieliśmy szczeniaka. Bliżej nie było. W dodatku ten był (i jest) taki uroczy.
@didja To była umowa dwustronna: coś za coś. Skoro schronisko się wypięło to czuję się zwolniony z dotrzymania mojej części.
@Ohboy W mailu powołałem się na ustne zobowiązanie, a pani to potwierdziła przy odpowiedzi.
Też tak miałem. Zadzwoniłem do mojego urzędu, przedstawiłem problem i miła pani podpowiedziała jak to zrobić. Dało się. W międzyczasie kupiłem auto. Ubezpieczyciel zażyczył sobie pełnej rejestracji przed podpisaniem polisy. Puściłem wniosek przez portal gov i zadzwoniłem żeby zapytać o termin. Odpowiedź: miesiąc, lub półtora. Pani nie obchodzi mój problem z ubezpieczeniem. Po telefonie do pani naczelnik i wywołaniu odpowiednich nacisków dało się załatwić osobiście za 2-3 dni.
Edit: zdzwonione, wykonane. Rachunek 900 PLN. Zanosi się na ciąg dalszy batalii z szefem.
A w co grał?
@Aqaqq: Ot, mądrego to i warto posłuchać ;-). Pozdrawiam.
@marcelka: Tak, było kilka słów, życzenia miłego oglądania i pozdrowienia.
@tatapsychopata: "nie będziesz musiał do niej jechać tylko ogarniesz problem od siebie." Aha - i telefon w środku nocy, albo seansu filmowego bo "nie wiem co kliknąć, a tobie przecież to zajmie tylko chwilkę". Dziękuję, rozważałem to. Raczej nie.
@sanuspg: Masz prawo do swojej opinii, ona do swojej - szanuję to. Niech sobie kupi 7 laptopów i 12 monitorów - nic mi do tego. Tylko nie bierze pod uwagę konsekwencji swoich decyzji (że nie poradzi sobie sama na dłuższą metę z ogarnianiem swoich nabytków), a obarcza nimi otoczenie, a to już budzi mój sprzeciw. I to jest sednem historii.
@janhalb: @Enchantress: @Yksisarvinen: Zemsta na zimno smakuje najlepiej!
@Lypa: Lansky. Mówi Ci to coś? Pogooglaj - warto!
@Pattwor: Tak było!
@tatapsychopata: Dzięki, brachu! Dopisałem prequel ;-)
@Lapis: Tak jak napisał 'wawrze" - do tego własnie służy ten portal. A czego Ty niby tu oczekujesz? Jestem bardzo ciekawy.
Chciałbym poznać uzasadnienie "minusowania" postu. Czy historia jest zbyt mało piekielna? Ktoś coś?
@Jorn: Napisałeś: "Skoro Kierownik zobaczył zbliżające się światła, a nie całą sylwetkę samochodu, zdarzenie musiało się odbyć po zmroku". Sam sobie założyłeś tezę do twierdzenia, a skoro była błędna to i wynik jest do d... Wystarczyło zapytać: czy zdarzenie miało miejsce po zmroku? Nie opisałem również wielu innych szczegółów (pogody, mojego nastroju, temperatury) nie istotnych dla historii. To nie powieść, a ja nie jestem literatem.
@Jorn: Pudło! I to wielokrotne. Jeśli chcesz się przekonać, że nie warto wydawać zarozumiałych osądów - mogę podesłać film z kamery samochodowej :-). Napisz gdzie Ci go wrzucić i miłego oglądania. Pozdrawiam.
@kudlata111: Też tak pomyślałem :-)
Jak widzisz z "ujemnych" ocen jesteś za mało piekielny na ten portal. Nie wiem co musiałbyś jeszcze nawywijać żeby wyjść na zero. Tu są same porządnickie co nigdy bąka nie puściły. Nie pojmują idei piekielnych, dla nich jesteś łobuzem i nie masz czym się chwalić. Chyba, że kuriera zjechałeś za spóźnienie. To będzie wyżej punktowane. Popracuj jeszcze nad sobą ;-). To powyżej to sarkazm i ironia. Wolę dopisać dla pewności... Ode mnie masz mocnego "+".
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 19 stycznia 2020 o 16:39
@mariamasyna: To jeszcze pozakreślaj je czerwonym długopisem ;-).