Profil użytkownika
kerownik ♂
Zamieszcza historie od: | 12 listopada 2014 - 21:34 |
Ostatnio: | 8 kwietnia 2024 - 14:10 |
- Historii na głównej: 27 z 36
- Punktów za historie: 10087
- Komentarzy: 218
- Punktów za komentarze: 1448
« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 następna »
Ileż hejtu... Ręce opadają.
@Face15372: Naprawdę nie masz już czego się czepić? Proszę o definicję : co spełnia kryteria piekielności, a co nie. Dalej! Do dzieła cenzorze z bożej łaski. Nie ogarniam już tych pierdołowatych komentarzy. Może maść na ból d... komuś podesłać? Serio Twój komentarz miał coś wnieść do dykusjii ...?
@magicznaMagi: W takim razie nie będziesz miała najmniejszych problemów ze sprecyzowaniem definicji "co jest piekielne"? Uprzejmie poproszę.
@martxi: Gratuluję umiejętności czytania bez zrozumienia...
@Agness92: ... na wyraźne polecenie przełożonego, który tym samym bierze na siebie odpowiedzialność. Często w umowie o pracę i/lub w zakresie obowiązków istnieje taki magiczny punkcik : - oraz wykonywać inne polecenia przełożonego. Można jak najbardziej odmówić wykonania polecenia niezgodnego z przepisami. Osobiście znam niewielu, którzy z tego skorzystali. Ciekawe czemu ?
@kukielka: Zdarzało się. Na przykład ktoś dostarczył fakturę z tankowania w całości czarno-białą łącznie z pieczątką i podpisem. Był to corpus delicti na przedkładanie lewych rachunków (skanu) w celu wyłudzenia gotówki. Winowajca uzyskał pisemne zapewnienie danej stacji paliw, że rzeczywiście nie myśląc o skutkach taki mają standard i jest to oryginał, ale przepraszam już nie usłyszał. P.S. Palec mi drgnął i niechcący wlepiłem Ci minusa, a miał być pozytyw. Wiem - zrobiłem to w stylu Dziadka i wcale nie jest mi z tym dobrze ;-). Serdecznie przepraszam.
@timo: Być może masz trochę racji jednak moje obserwacje tego nie potwierdzają. Jeśli taki emeryt kupi niespodziewanie większą ilość towaru nawet mimo promocji to w tym miesiącu już przekroczył swój budżet i musi to odpokutować w innej postaci. Owszem - w kolejnym miesiącu, lub dwóch zostaje mu więcej w kieszeni, ale też pojawią się inne promocje, na które zostanie naciągnięty. W tez sposób domyka krąg swoich możliwości finansowych i czekoladę kupi być może w przyszłym kwartale jak się trafi promocyjna. Smutne niestety.
@Wrecky: No cóż, niegodnym z Tobą polemizowac skoro wiesz lepiej. Odsyłam jedynie do akapitu "opiszę tylko jeden z kilku większych jego wyczynów" i ośmielę się nadmienić, że wielu innych aspektów nie naświetliłem jako nie mających znaczenia w historii o dziadku. Jeśli zacznę tworzyć biografię firmy to na pewno znajdą w niej miejsce. Pozdrawiam.
@Piekielna_Kanapka: Aha. Dziadek musiałby udowadniać dożywotnio - tyle miał nagrabione. A i tak pod warunkiem, że obyłoby się bez poślizgu :-) Pozdrawiam.
@GuideOfLondon: Jak najbardziej się z Tobą zgadzam. Wówczas dopiero się uczyliśmy korzystania z otwarcia na świat, wręcz zachłystywaliśmy tym.
@rodzynek2: Jest taka opcja, ale nie bardzo w nią wierzę. Dlaczego? Ponieważ dla dziadka języki obce były naprawdę obce. A po drugie jego wieczne rozkojarzenie częściowo usprawiedliwia takie kwiatki. Co nie zmienia faktu, że nigdy przenigdy nie powinien dostac wolnej ręki przy decyzjach finansowych.
Wysłałem do wszystkich. A teraz idźcie w świat i głoście dobrą nowinę :-). Za kolejne pobieram 5 zł ;-)
@bolo: Ha! Wyjaśnię Ci dlaczego. Dotyczy to twojej sentencji : "rzecz przyjąć na klatę i wyciągnąć wnioski a nie się pechem tłumaczyć". Gdyby historia była o mnie - byłoby bez zarzutu. A skierowałeś ten wpis pod moim adresem nie wiem dlaczego. Co niby miałem przyjmować na klatę? Wygląda na to, że wyłącznie Twoją opinię, która świadczy o nie zrozumieniu przekazu. To i masz do niej adekwatną odpowiedź. A potem się dziwisz.
@bolo: Dziękuję. Aspiracje na literata odłożę sobie na stare lata. To nie jest konkurs piękności na miss BHP i w szczegóły się nie wdaję. A co do komentarzy to zwróć uwagę, że dostosowuję się do poziomu interlokutora - żeby mu łatwiej było zrozumieć. A na takich, którzy założyli konto wyłącznie w celu trollowania to mam wręcz alergię. Przemyśl to. Pozdrawiam
@bolo: No to jest napisane jak byk : "Sorry, ale ja nie potrafię za niego uzasadnić dlaczego postąpił tak, a nie inaczej choćbyś nie wiem jak udowadniał, że powinno być inaczej". Nie dociera? Czy wyście się wściekli? Ja miałem kiedyś wiertarkę w ręku, mogę powiedzieć czym ja wiercę, ale do pity materi za kogoś nie odpowiadam. Comprende? Komentuj jak chcesz - sobie tylko wystawiasz świadectwo. Powodzenia.
@bolo: Może bez przesadnego entuzjazmu, ale rzeczywiście muszę Ci rację przyznać - po przyjęciu na klatę takiego trolla mam pecha żeby to znieść po męsku. Normalnie szacun na dzielnicy. Możesz iść i się pochwalić.
@bolo: Ale co to ma kurrr....na do rzeczy? Co to jest? Adam Słodowy radzi? Pani Domu dobierze ci kołek rozporowy? Czy Wy naprawdę nie macie gdzie i czym zabłysnąć ?
@bikstopa: Czekaj, niech Cię tu LechU przydybie to otrzymasz indywidualne określenie ;-). Oby nie. Pozdrawiam P.S. Niezła rozpierducha ! Przy 80 i 100 A to mogło mieć opłakane skutki dla Ciebie.
@Frankenstein: Dlatego nie wklejam tego tutaj, bo kto wie...
@Kangaroo: Mówisz i masz.
@Lotta: Mam wrażenie, że dążysz w najbliższej przyszłości do podróży w czasie w celu zmiany wiertła Kolcowi na mniejsze. Bo nic innego to nie wnosi co dyskusji. Sorry, ale ja nie potrafię za niego uzasadnić dlaczego postąpił tak, a nie inaczej choćbyś nie wiem jak udowadniał, że powinno być inaczej.
Done!
Poszło.
A proszsz...
Zainteresowanym wysłałem PW.