Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

kierofca

Zamieszcza historie od: 26 stycznia 2016 - 18:41
Ostatnio: 16 marca 2023 - 20:47
  • Historii na głównej: 5 z 6
  • Punktów za historie: 558
  • Komentarzy: 658
  • Punktów za komentarze: 4149
 
zarchiwizowany

#89742

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Kiedyś brakowało mi pakietu danych w roamingu w ramach abonamentu który mam od lat (12 Gb) i postanowiłem poszukać czegoś dodatkowego gdyż nowsze abonamenty mają generalnie mniejszy limit.
Przetestowałem kilka różnych wynalazków, aż jakaś strona zaproponowała mi "Premium Mobile" z kosztem +- 30pln i limitem 5Gb w UE. No i jak skończony frajer dałem się skusić.
Najpierw okazało się że w mojej wsi gdzie plus i t-mobile mają full zasięg (orange nie pamiętam) ten cały premium prawie nie działa.
W Krakowie o ile jeszcze na ulicy było ok, to już wejście do sklepu często oznaczało że zasięg niby był (zwłaszcza w tych o stalowej konstrukcji albo podziemnych). Jednak próba rozmowy przeważnie była udaremniana przez jakieś dziwne trzaski, przerwy itp.
No ale nie kupiłem tego numeru by używać go w Polsce.
Coś się podziało z roamingiem t-mobile, odpalam 'premium' i .... no nie ma zasięgu. Przy autostradzie gdzie absolutnie każda sieć ma full.
Podparyski las, t-mobile nie ma już LTE. Premium nie ma sieci...
Zamiana kart w slotach nic nie daje. W samym mieście (zwłaszcza na wąskich uliczkach) też było słabo/źle.
Korzystanie z internetu kończyło się zaliczaniem limitu w ekspresowym tempie (np dzień przeglądania forów, jakichś obrazków, czytania newsów - z powyłączanymi reklamami i filmikami to wyczerpanie limitu), takie samo użycie na moim abonamencie powodowało ubytek może 1Gb.
No nic, ślubu z nimi nie brałem. Napisałem wypowiedzenie, wysłałem i... cisza. Nie dostałem żadnego potwierdzenia, zwrotki, ani nawet 'pocałuj nas w dupę'. Opłaciłem ostatni abonament i po tygodniu próbowałem się zalogować do ich serwisu by ustalić czy aby jakiegoś grosza nie mam do dopłacenia. Okazało się że konto nieaktywne, brak możliwości zalogowania. Przyznam że nie pamiętam już czy dzwoniłem do nich czy nie, cała akcja to początek tego roku.
Kilka dni temu dostaję smsa, jak scam z obrazka. 'Vindix: jesteś dłużnikiem, wpłać +200pln na konto premium nr konta'. Miałem olać, ale to premium mnie tknęło. Dzwonię do operatora, a tam mi mówią że owszem, że jestem im winny. Że faktury mi nie wyślą bo już wysłali mailem (przez całe pół roku przygody nie dostałem ani jednej faktury, wszystko sprawdzałem na koncie przez stronę).

Ciśnienie mi skoczyło, ale moje nerwy cenniejsze niż te pieniądze. Wysłałem przelew. Dzień później dostaję od tego całego vindixa że dziękują za wpłatę.
Temat zamknięty.
No nie, bo po południu dzwoni do mnie jakaś kobieta z vindixa i mówi że żadnego smsa nie wysyłali, a skoro zapłacone to ona to sprawdzi.
Nie wiem czy piekielne, ale burdel to mają w tych firmach gorszy niż w Archeo ;-)

uslugi. premium mobile gsm

Skomentuj (3) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 0 (28)

#89465

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Pomyślałem o przygarnięciu psa. Ze schroniska, takiego co się znudził, albo opiekuje się nim jakaś fundacja etc.
Wszędzie są psy do adopcji, często starsze, niechciane itp, więc nie widzę potrzeby jeżdżenia po kraju.
Wszedłem na olx, do odpowiedniego działu i zaznaczyłem żeby pokazywało zwierzęta w odległości do 50 km od Krakowa.

Trochę przytłoczyła mnie liczba stron z wynikami i po ludzku zacząłem "kupować oczami". Spodobał się piesek, no to klik, czytam opis i na końcu "Giżycko", "Warszawa", "Toruń" itd. Czasami dopisek, że w razie trudnej sytuacji to nawet psa dowiozą. Z mojej okolicy nie znalazłem ani sztuki (oczywiście nie przebrnąłem przez wszystkie ogłoszenia).

Jak do jasnej cholery, mam poznać psa przed adopcją? Jak te wszystkie fundacje i inne biznesy na bezdomnych zwierzakach będą w stanie zweryfikować jakie warunki będzie mieć futrzak?
Dzięki takim zagrywkom odechciało mi się szukać online. Dobrze że krakowskie schronisko ma stronę to może tam coś znajdę, albo kupię psa z hodowli.

olx schronisko pies

Skomentuj (23) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 107 (117)

#83538

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Wrocław. Odkąd pamiętam kierowcy przejeżdżający oraz miejscowi jęczą, że zakorkowany do imentu.
Dzisiaj musiałem przejechać przez to piękne miasto, niestety w godzinach porannego szczytu.

Chamówa i bucówa bywa wszędzie, ale takiego natężenia jak we Wrocławiu nie widziałem już dawno.
Praktycznie każde skrzyżowanie, przez które przejeżdżałem, było blokowane przez tych co nie zdążyli zjechać. Jak się zatrzymywałem przed skrzyżowaniem, to zawsze się znalazł Januszek albo Grażynka, która uznała że hycnie do przodu i zajmie "mój pas" na skrzyżowaniu. Światła się zmieniały, boczne drogi zablokowane, zmienia się światło i z kolei ja nie mogę ruszyć, bo tym razem zablokowali wyjeżdżający z poprzecznych. Wychodzi egoizm i mamtowdupizm.
Drodzy Wrocławianie, sami sobie gotujecie ten los.

Polskie drogi

Skomentuj (25) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 144 (154)

#82039

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Era dla frajera ;)
Za kilka miesięcy kończy mi się cyrograf z telekomem, wydzwaniają co jakiś czas itd. Co nie jest specjalnie piekielne, bo zgodziłem się na to w zamian za obniżenie abonamentu.

Piekielność pierwsza jest taka, że telemarketerzy nie mogą (lub nie chcą) wysłać umowy mailem. Trzeba się zgodzić, przychodzi umowa, przeczytać i odstąpić jeśli się nie podoba (oczywiście mówię o zakupie konsumenckim).

Piekielność druga, gdy umowa dotarła okazało się że telemarketoid włączył wszystkie możliwe zgody, nie pytając mnie o zdanie. I tak np zgodziłem się rzekomo na sprzedaż moich danych do partnerów, oraz na profilowanie oferty pod kątem tego co robię w internetach.

Piekielność trzecia, przedstawiając ofertę ani słowem się nie zająknął, żeby telefon X kosztował "dychę", umowa musi być na 3 lata. A mnie wyleciało z głowy, że teraz takie długie umowy chcą zawierać (i nawet nie chodzi o uwiązanie do firmy, tylko o to że za te same pieniądze co chwilę można znaleźć lepszą ofertę).

Piekielność czwarta, dzwonię i mówię że chcę aneks do aneksu, umowa na 2 lata i dopłacę im różnicę w cenie telefonu. Niestety nie ma takiej możliwości.

Od umowy oczywiście odstąpiłem, zgody powyłączałem i czekam aż cała machina to przetrawi, bym mógł podpisać umowę na 24 m-ce :-/
Warto czytać umowy zwłaszcza, że na umowie miałem abonament droższy o 20zł/m-c od tego co obiecywał telemarketoid ;-)

call_center

Skomentuj (22) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 122 (146)

#81498

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Ciepło, deszcz, zimno, lód.

Kierowcy mają obowiązek odśnieżać i odladzać swoje pojazdy.

O ile z ogarnięciem osobówki specjalnego problemu nie ma (ale i ten lód z osobówki za dużej krzywdy nie zrobi), to usunięcie w Polsce lodu z ciężarówki jest prawie niemożliwe.

Na parkingach brak odpowiednich podestów, a zgodnie z prawem kierowca nie ma prawa wejść na 4-metrową ciężarówkę, żeby zrzucić z niej lód (jak spadnie, to ubezpieczyciel może robić problemy, że praca na wysokości bez uprawnień/zabezpieczeń), ale z drugiej strony kierowca ma obowiązek usunąć ten lód, a spadająca bryła może zabić. A wtedy oczywiście prokuratora nie będzie obchodzić, że nie było możliwości.

I kto jest piekielny ?

polskie drogi

Skomentuj (28) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 139 (167)

#80730

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Co trzeba mieć w głowie żeby jadąc autostradą, z prędkością (na oko) 120-130 wjechać przed ciężarówkę, nacisnąć hamulec, wytracić prędkość do około 70km/h po czym zjechać na kończący się już pas do zjazdu i zjechać z autostrady ?
Ciężarówka cały czas jechała prawym pasem, więc to raczej nie była "kara" za zajechanie czy długie wyprzedzanie.


Dla mnie piekielni też byli niespieszący się kierowcy osobówek których nie dało się wyprzedzić przez zakaz wyprzedzania dla ciężarówek. Dzięki ich wolnej jeździe, dotrę do domu ponad 11 godzin później niż planowałem. Bo brakło mi nastu minut czasu jazdy.

autostrada

Skomentuj (39) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 117 (169)

1