Profil użytkownika
krzyjac
Zamieszcza historie od: | 12 listopada 2015 - 13:06 |
Ostatnio: | 31 stycznia 2017 - 10:25 |
- Historii na głównej: 10 z 10
- Punktów za historie: 3747
- Komentarzy: 49
- Punktów za komentarze: 373
« poprzednia 1 2 następna »
Czytam takie historię i chyba lepiej być bezrobotnym niż kanarem: Albo zagrożenie życia bo Sebixy, albo zdrowia bo trujący bezdomni na swych leżach, albo zagrożenie utraty dobrego imienia bo oskarżenia o oszustwo... Masakra! :)
@mietekforce: Ja też nie rozumiem tego cudu techniki. Założy ktoś takie pasztetowe światła i myśli, ze podwoił wartość auta bo ma dzienne ledy... A potem zapomina, że o 22:00 to już na dworze ciemno i wypadałoby zapalić światła mijania. Tak jak mijana przeze mnie pani w zielonym Lanosie w Toruniu na Bema. Na czerwonym świetle opuściłem szybę i powiedziałem, żeby zapaliła światła to powiedziała, że ma ledy i nie musi...
@Jorn: Pewnie dlatego, że szkoły jazdy uczą jak zdać a nie jak jeździć. Czego można się nauczyć na 30h jazdy i tylu samo teorii?
W moim przypadku pan na słuchawkach w SM polecił, żebym psa złapał i go przytrzymał, to wtedy oni przyjadą i to załatwią...
Szef to burak i tyle w temacie. Ale "zły PR wścieklizny macicy" w pracy robią też same kobiety. U nas w biurze była jedna taka panna co tak "ciężko" przechodziła miesiączki, że nic nie było po niej widać. Skąd wiemy, że miała okres?: - Mam okres więc mam spokój przez tydzień! - komunikat tonem nie znoszącym sprzeciwu. Nawet po wydruk z drukarki nie wstawała bo przecież ma okres! I tylko fejsik, telefon i pieprzenie od rzeczy w próżnię. Na szczęście szefowa (!) w końcu zrozumiała z kim ma do czynienia i się pozbyła gwiazdeczki. Takich przypadków jest wiele - po prostu pierwszy przykład z pamięci.
Standard. Ludzie myślą, że te śmieszne paski ledowe załatwiają sprawę w każdych warunkach.
@Candela: I to ja mam tutaj wybujałą wyobraźnię :) Ale masz plusa bo pomysł ciekawy, możesz wykorzystać przy następnej historii :)
@Nikorandil: Olali by Cię. Niestety. Ale z takim podejściem to za chwile nie miała byś gdzie robić zakupów bo podejrzewam w 90% kieras będzie próbował załagodzić bo tak jak mówią inni - musi mieć co do gara włożyć, a szefostwo ma głowy w dupie i "Klient nasz pan".
@greggor: To była biedronka a nie autobus. Aaa, chyba, że chciałeś być zabawny ale to wtedy nie używa się tekstu który śmieszył ludzi sto lat przed wynalezieniem węgla ;)
@Deante86: Mi zaimponowali wszyscy: Kierownik który spokojnie, nie wdawał się w kłótnie tylko zaprosił Pana do kasy obok aby uwolnić od niego całą resztę. Kasjerka która była zszokowana ale profesjonalnie skończyła kasować pozostałych klientów. Ci klienci którzy nie zamordowali Piekielnego a mogli i każdy sąd by ich uniewinnił. No i pakierek który wrzucił mu te kluczyki w kratkę, lepszej kary dla gościa bym nie wymyślił.
@Grejfrutowa: Nie wiem, może stał w przedsionku i na żonę czekał. Zobaczyłem go dopiero przy wyjściu, jak moja żona miała popołudniowe zmiany to też często stałem i czekałem na nią pod pracą.
Jedno i druge ;-)
@bloodcarver: Dla mnie wyzywanie innych dzieci od plebsu to nie nauka tylko pokazanie wątpliwej i wyimaginowanej wyższości Pana Sebastiana nad innymi ;)
@Carima: No jeden już tu jest :) Poprawione literówki.
@2much: Ale od tak na strzelenie palców to chyba nie usypią się psów? Nie wiem, nie próbowałem ale tylu tu mądrych ludzi, że na pewno któryś coś wie.
@Armageddonis: Sam próbuję sobie odpowiedzieć na to pytanie od pół roku i nadal nie wiem :(
@jonaszewski: Ostatnio taka moda na piekielnych, że psy to prawie to samo co człowiek i tak powinno się ich traktować. Szkoda, że agresywnego człowieka masz szanse powalić pięścią, agresywnego psa możesz najwyżej tą pięścią pogłaskać a potem podcierać dupę łokciem.
@kabo: @kabo: Ludzie, ironia! Co się dzieje z tym światem... Mam psa i mam dziecko i potrafię dostrzec różnicę - serio. Ty za to nie potrafisz dostrzec różnicy między pisaniem serio a robieniem sobie jaj. I jeżeli dla Ciebie dziecko do trzeciego roku życia tylko "jeść, spąć, śrać" to proponuję zrobić sobie dzieckoi zobaczyć jak bardzo się mylisz :)
@kabo: Ludzie, ironia! Co się dzieje z tym światem... Mam psa i mam dziecko i potrafię dostrzec różnicę - serio. Ty za to nie potrafisz dostrzec różnicy między pisaniem serio a robieniem sobie jaj. I jeżeli dla Ciebie dziecko do trzeciego roku życia tylko je, sra i śpi to proponuję zrobić sobie dzieckoi zobaczyć jak bardzo się mylisz :)
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 28 kwietnia 2016 o 7:36
I w takiej sytuacji można powiedzieć - Polska! Mój kraj, taki piękny.
@BlueBellee: Właśnie dlatego, że są "cywilizowane" to pozwalają.
@ewunian: Rozwalił mnie ten fragment: "dziecka nie ma się w domu z dnia na dzień, z psem jak z rodzeństwem, przyzwyczaja się do nowego członka rodziny, nie będzie już jedynakiem..." Widzę tę rozmowę z psem: "Widzisz piesku, niedługo będziesz miał braciszka albo siostrzyczkę, musisz być grzeczny" a pies na to "Jeść, srać, spać hau hau"... Sorry ale taka głupawka z rana mnie wzięła.
@Iras: Będziemy się kłócić o 10 kg? Doczytałem i waga wyżła może dojść do 40 kg. Następnym razem jak będzie biegał to go złapie tak jak radziła SM i go zważę i dopiero oddam w ręce organów władzy, ok?
@ruda_kotka: Doczytałem i UWAGA: Waga wyżła dochodzi do 40 kg. Przepraszam, że nie mam wagi w oczach ale jak widzę biegającego psa myśliwskiego to nie zastanawiam się czy waży 40 kg czy może więcej albo mniej... Może masz jaja ze stali ale jak biegłby na mnie wyżeł z okrzykiem na pysku i skakał na mnie nie dałbym sobie wmówić, że nie jest agresywny - bo tak. Wiem kiedy pies się cieszy a kiedy jest oszołomiony i może mu odwalić wszystko.
@Loin: Uwielbiam porównanie psa do dziecka. Pies to nie człowiek choćbyśmy nie wiem jak się starali wmówić innym, że tak jest.