ksiazkoholiczka ♀

A za 30 lat będzie płacz, bo nie ma emerytury. A Ty człowieku pracujesz całe życie i sponsorujesz takie coś, ehh :(

ACZYTOJESTDOBRE - to chyba mój ulubiony typ ;)

A co w sytuacji, kiedy sprawdzając na stronie śledzenie przesyłki jest potwierdzenie odebrania przesyłki, której nikt nie odbierał, a następnego dnia zostaje przywieziona z tłumaczeniem kuriera, że był na drugim końcu miasta i mu się nie chciało i sam się podpisał? Noż kurde! Jak wyżej - jak płacę za przywiezienie o 18 to ma być o 18 i tyle. Płacę wymagam.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 9 marca 2013 o 3:15

Twoja historia żywcem wyjęta z mojej poprzedniej pracy. Pracowałam w barze sałatkowym i wszystko co opisujesz jest w 100% prawdą. Ja bym dodała jeszcze jedną grupę: "Familia". Poniekąd połączenie wszystkich tych grup. Przychodzi gromada: matki, ojcowie, dziadki, babcie, ciotki, wujki, chmara dzieci, wybrzydzają, marudzą, w końcu biorą dwie najtańsze sałatki na wszystkich, a syf jaki po sobie zostawiają... Ale uśmiech n ustach jest. Żeby nie było ;)

Historia w sumie bez ładu i składu.

Ehh piekielni sąsiedzi. Ja wynajmuję pokój w mieszkaniu studenckim, a sąsiadce, która mieszka pode mną ma pretensje o wszystko. I wszystko jej przeszkadza. Nawet oddawanie moczu do toalety ;)

Gratuluje! Bardzo dobrze zrobiłaś!

Do obu instytucji wysłałam pismo informujące, iż nie jest i nigdy nie byłam ich klientką oraz nie wnioskowałam o żadną pożyczkę. W załączeniu dołączyłam ksero pisma z Policji o zgłoszeniu całej sprawy. Wysłałam wszelkim możliwymi usługami z Poczty (polecony, PO, priorytet). Swój adres podałam inny - aby przypadkiem nie uzyskali mojego prawdziwego adresu.

Bank w którym zostało założone na mnie konto jest bankiem i owy bank jak najbardziej poszedł mi we wszystkim na rękę, zajmując się tym również w swoich szeregach. Instytucje, w których zostały owe pożyczki wyłudzone nie są bankami. Są po prostu instytucjami finansowymi.

MhL żadna pożyczka nie została wzięta w banku, w którym zostało założone na mnie konto. Pożyczki zostały wyłudzone w dwóch internetowych instytucjach okey.pl i vivus.pl.

W owym banku byłam, zgłosiłam u nich również całą sytuację. Oni ze swojej strony zgłosili sprawę w swoim wydziale oszustw i wyłudzeń, a mi bez problemu udzielili wszystkich danych z konta. Otrzymałam cały wyciąg, który również przekazałam Policji. Od razu zablokowałam możliwość jakiegokolwiek dostępu do tego konta. A pieniądze osobnik przelał na inne konto w innym banku, jednakże jak wiadomo, przy przelewie elektronicznym nie trzeba wpisywać prawdziwych danych.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 28 grudnia 2012 o 14:17

Dziękuję, jeszcze dziś poszukam i napiszę.

Do radcy wybrać się muszę, żeby wiedzieć co mogę ja a co oni. peeYie4o - dziękuję, nie wiedziałam, że przy wydziale prawa może coś takiego istnieć. Jeśli chodzi o konkretny akt prawny - próbowałam uzyskać od nich taką informację, jednakże albo nie wiedzą, albo łączą z kim kto powinien wiedzieć a nie wie - po prostu spychologia. Jedyne odpowiedź - Ustawa o świadczeniu usług drogą elektroniczną, z której nic nie wynika. Dane osobnika okazały się oczywiście fałszywe, owe instytucje w których zaciągnął pożyczki to Okmoney.pl i vivus.pl, bank w którym założył konto Multibank.