Profil użytkownika
licho13
Zamieszcza historie od: | 13 marca 2013 - 13:19 |
Ostatnio: | 27 lutego 2024 - 13:10 |
- Historii na głównej: 3 z 3
- Punktów za historie: 1061
- Komentarzy: 101
- Punktów za komentarze: 477
Teraz już jest dużo informacji na ten temat i każdy kto chce pomóc znajdzie informacje. W czwartek Putin zaatakował Ukrainę, w sobotę już miałam ulotki z adresami przy przejściach granicznych i listą potrzebnych rzeczy. Roznosiliśmy je (w Rotterdamie) po miejscach gdzie przychodzą Polacy i w sumie odzew był fajny.
Aż trafiłam do polskiego kościoła. Ksiądz powiedział "Ale po co takie rzeczy? Przecież my się tu za nich modlimy!"
Odpowiedziałam, że jeszcze nikt dziecka modlitwą nie nakarmił i poszłam, ale ręka swędziała...
Wiem, że ulotka świata nie uratuje, ale co mu to przeszkadzało?
Aż trafiłam do polskiego kościoła. Ksiądz powiedział "Ale po co takie rzeczy? Przecież my się tu za nich modlimy!"
Odpowiedziałam, że jeszcze nikt dziecka modlitwą nie nakarmił i poszłam, ale ręka swędziała...
Wiem, że ulotka świata nie uratuje, ale co mu to przeszkadzało?
Rotterdam
Ocena:
132
(150)
Jestem wkurzona. W teorii niedzielny zakaz handlu jest ładny, ale w teorii i komunizm i anarchia też są piękne. Jak słyszę o tym ile lokali splajtuje, że studentom zniknie możliwość dorobienia sobie, likwidowane są miejsca pracy... W imię czego? Bo rydzowemu Jarkowi przeszkadzało?
Och, i to tłumaczenie że w Austrii, w Belgii się da. No da się, tylko że w tamtych krajach ludzie pracując mniej godzin zarabiają więcej! Nie wspominając o tym, że zagranicą raczej się nie dostaje smieciówek i jeśli znikają etaty, to ludzie dostają przyzwoite zasiłki, a nie te ochłapy co w naszym piek(iel)nym kraju. Etaty likwidowane, a na zasiłki itd nie ma kasy, bo rząd sobie premie daje za nic. Szlag mnie trafia.
Och, i to tłumaczenie że w Austrii, w Belgii się da. No da się, tylko że w tamtych krajach ludzie pracując mniej godzin zarabiają więcej! Nie wspominając o tym, że zagranicą raczej się nie dostaje smieciówek i jeśli znikają etaty, to ludzie dostają przyzwoite zasiłki, a nie te ochłapy co w naszym piek(iel)nym kraju. Etaty likwidowane, a na zasiłki itd nie ma kasy, bo rząd sobie premie daje za nic. Szlag mnie trafia.
Ocena:
229
(313)
Pracowałam kiedyś w restauracji.
Niedziela, ruch mały.
Przyszło na obiad 9 "angoli", zamówili 9 najtańszych obiadów i 9 coli. Cole przyniosłam po chwili, panowie czekając na obiadki nudzili się więc... zrobili konkurs na najgłośniejszego pierda. 9-ciu pierdzących z radością kolesi. Obok rodzinka z dziećmi.
Rodzinkę przesadziliśmy do innej sali, szef osobiście skasował, a później wyrzucił grupkę.
Grupki zagranicznej młodzieży, to chyba najgorszy typ klientów. Pewnie większość kelnerów/barmanów się ze mną zgodzi.
Niedziela, ruch mały.
Przyszło na obiad 9 "angoli", zamówili 9 najtańszych obiadów i 9 coli. Cole przyniosłam po chwili, panowie czekając na obiadki nudzili się więc... zrobili konkurs na najgłośniejszego pierda. 9-ciu pierdzących z radością kolesi. Obok rodzinka z dziećmi.
Rodzinkę przesadziliśmy do innej sali, szef osobiście skasował, a później wyrzucił grupkę.
Grupki zagranicznej młodzieży, to chyba najgorszy typ klientów. Pewnie większość kelnerów/barmanów się ze mną zgodzi.
Ocena:
727
(807)
1
« poprzednia 1 następna »