Profil użytkownika
lil_satan
Zamieszcza historie od: | 9 września 2019 - 22:41 |
Ostatnio: | 20 września 2019 - 20:21 |
- Historii na głównej: 1 z 1
- Punktów za historie: 190
- Komentarzy: 5
- Punktów za komentarze: 49
« poprzednia 1 następna »
Zamieszcza historie od: | 9 września 2019 - 22:41 |
Ostatnio: | 20 września 2019 - 20:21 |
« poprzednia 1 następna »
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Mistrzowie | Komixxy |
@Ohboy: 10 lat to bardzo wcześnie i to już jest zaliczane do nieprawidłowości, nie wiem dlaczego myślisz inaczej. Ogólnie żadna z moich znajomych nie miała takiego przypadku. A w klasie gdy już dojrzałyśmy to okazało się, że dominował wiek 12-13 lat czyli standardowo. Dziewczynki w wieku 10 lat dopiero zaczynają dojrzewać.
@Bryanka: Owszem, od szkoły. Ale jak w gimnazjum trafiłam na nawiedzoną nauczycielkę z WDŻ to jednak teraz głoszone przez nią farmazony i podręcznik którym się posiłkowała jest teraz podstawą programową. Zresztą chodzi też o ogólny stan rzeczy, przecież nie ma się w wieku 10 lat lekcji WDŻ niezależnie od szkoły.
@Michail: Byli źli, ale są ludźmi z gatunku tych, co to nigdy nie widzą problemu w tym, że dziecko ma problem z rówieśnikami. Poparli zdanie nauczycielki, że mam nie świrować i się nie przejmować.
@toomex: Biologia to wiedza stricte szkolna, za moich czasów te tematy znajdowały się na samym tyle książki, zazwyczaj były omijane bo już blisko wakacji. ;) Temat który przerobiliśmy był głównie o rozmnażaniu, zapłodnieniu itp. Na naukę o cyklu miesiączkowym, metod antykoncepcji i ciąży był oddzielny dział w klasie następnej i jak mówię - na samym tyle książki. Akurat do tego tematu może i owszem byłoby to dobre, ale jednak przydałaby się lekcja bardziej skupiająca się na samym zjawisku, tłumacząca zasady higieny w tym czasie, zmiany w nastroju itp. Zresztą w wieku 10 lat nie ma się biologii w ramach lekcji.
@greggor: A tak, że moja mama była przekonana, że umiera gdy dostała pierwszą miesiączkę a nikt w domu nie wyjaśnił jej całego mechanizmu działania. ;) Jakoś miesiączkowały, ale chyba nie o to chodzi żeby było tak samo, tylko żeby było lepiej, nie?