Profil użytkownika
lordsd999 ♂
Zamieszcza historie od: | 16 października 2013 - 11:21 |
Ostatnio: | 22 sierpnia 2019 - 8:54 |
- Historii na głównej: 3 z 7
- Punktów za historie: 1240
- Komentarzy: 9
- Punktów za komentarze: 39
« poprzednia 1 następna »
Dużo osób wyraża opinię w stylu: nie dziwne, że nikt nie chce pracować za takie pieniądze. Ile tych pieniędzy jesteśmy w stanie zaoferować wynika bezpośrednio ze specyfiki branży. A to wynika z płacy minimalnej. Chętnych na usługi droższe nie ma (znaczy są ale wśród krajowych korporacji ale to ewenement). Kasa jest jaka jest i chętni na nią są (zwłaszcza, że praca lekka i nie na świecówce). Sensem tej historii jest wciąż panujący alkoholizm wśród niewykwalifikowanej kadry.
@Jaladreips: Rozumiem Twój punkt widzenia. I go szanuję. Ale z takim podejściem w jakikolwiek branży typowo siłowej (ochrona, sprzątanie, obsługa budynków) na rynku wytrzymałbyś miesiąc. Stawki dyktuje rynek, dla kreatywnych jest pole do popisu na +/- 10%. Pozdrawiam.
@Always_smile: To też jest ogromny problem. Człowiek gnie się i praktycznie nie zarabia po to, żeby pracownik na starość dostał uczciwą emeryturę a istnieje dalej podejście właśnie "czarno bo socjal". A spróbuj takiego na czarno rzeczywiście zatrudnić to później inspekcja pracy zrobi z Ciebie miazgę. Inną ciekawostką jest, że np. w większym mieście typu Warszawa czy Łódź problem alkoholowy według moich doświadczeń jest mniejszy.
@Grav: O tym nawet nie pomyślałem, rzeczywiście w sytuacji mgły czy większego korka można zacząć to robić.
@ZaglobaOnufry: Masz rację w punkcie 1 (w sumie moja wina ale na szczęście nikomu krzywdy nie zrobiłem), ale na pewno nie w punkcie 2. Fajni bo fajni. Profesjonalni, mili, rzeczowi to fajni. Nie chciałem już się rozpisywać.
@gorzkimem: Nie w tym wypadku, nie napisałem (zapomniałem), ale w pewnym momencie dzieciarnia się rozbiegła (więc może tez gapie po prostu były, nie wiem). A plecak został sam, zauważyliśmy go dopiero jak karetka odjechała. Nie znałaś tylko znałeś :p I w sumie nie wiem czy przypadek bo suma sumarum to nie mam pojęcia co się z gościem potoczyło, czy to było to czy nie.
@Zmora: Nie mam zielonego pojęcia co jak i dlaczego. Ja z komórki zawsze (2 razy mi się zdarzyło) pod 112 dzwonię, a jak MEDYK i szanowne krzykaczki zrobiły, nie wiem.
Przepraszam za nieścisłość. Ja.
Historia ta sama, a raczej zbiór trzech z ta w roli głównej. Ale napisana była w ten sposób, że ludzie wzięli mnie za sadystę dla psów :D