Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

lordvictor

Użytkownik otrzymał bana za: zmyślanie historii, grożenie użytkownikom
Ban wygasa: 2112-03-12 15:08:08
Zamieszcza historie od: 3 marca 2011 - 18:17
Ostatnio: 25 marca 2013 - 17:06
O sobie:

Chcesz poznać pisz gg4517472

  • Historii na głównej: 43 z 250
  • Punktów za historie: 96804
  • Komentarzy: 341
  • Punktów za komentarze: 2605
 
zarchiwizowany

#47288

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Dwa tygodnie temu ubezpieczyłem Audi Q7 w topowej wersji. Kosztowało klienta 470.000 zł. Piękny wóz prosto z salonu. Dziś przyszedł zgłosić szkodę i pójdzie do UFG. A czemu?

Wpadło w niego 5 pijanych wiek od 17-18 lat. Wiejskie chłopaki, mieli jakiegoś starego Golfa 1. Bez prawa jazdy, bez OC wracali z dyskoteki nawaleni jak niemieckie samoloty i spaleni jak piaski Sahary.
Byli w takim stanie iż kierujący chciał odpalić samochód i jechać dalej nie czując otwartego złamania i nie widząc kolegi, który przebił głową przednią szybę.
W wypadku zginęły 3 osoby, z Golfa tylni pasażerowie. Przeżył kierowca i jego dziewczyna choć sparaliżowana od szyi w dół.
Chłopaka czeka odsiadka i potężne regresy odszkodowawcze.
Będę okrutny, ale powiem "Super start w dorosłe życie".

Wg mnie jazda po pijanemu powinna grozić, zabranie wozu i 10 lat obowiązkowej odsiadki.

pijani

Skomentuj (74) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 830 (884)
zarchiwizowany

#47536

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Moja dziewczyna wczoraj prawie walneła swojego kuzynka. Czemu, otóż widziała jak karmi jej psa wedlinką, ale bez ściągniętej folii ochronnej. Zwróciła mu uwagę, że piesek tego nie trafi i sa problemy. A ten " Ale wtedy piesek fajnie tyłkiem szura po ziemi"
Kurtyna


A chłopak ma 14 lat.

kuzynek

Skomentuj (4) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 9 (69)
zarchiwizowany

#47520

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Jak na pewno słyszeliście w Łodzi w centrum miasta doszło do morderstwa. Trafem działo się to pod monitoringiem i patrol był w 2 minuty. Ale ktoś mądry stwierdził ludzie powinni reagować i dzwonić na policję.
Sąsiad widział jak jakiś gnojek w nocy dobiera się do jakiegoś samochodu. Dodzwonienie się na policję zajęło mu 10 minut. Przez ten czas słyszał tylko "Policja Łódź proszę czekać będzie rozmowa"
Od razu człowiek czuje się bezpieczniej.

policja

Skomentuj (19) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 182 (258)
zarchiwizowany

#47438

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Przychodzi klient zgłosić szkodę.
Otóż wczoraj miał stłuczkę, nic poważnego zderzak do wymiany.
Ale aby nie było tak słodko w tak prostej sprawie coś się musiało stać. Jest jeden poważnie poszkodowany odwieziony do szpitala. tym nieszczęśnikiem jest sprawca 19sto latek.
wracał z dziewczyną do domu i prowadził mając jednocześnie robionego loda. Chwila podniecenia i nie zdążył zahamować.
Uraz prącia od zębów partnerki. A jak podobno powiedział policjant " ciesz się pan, że poduszki tu niema bo by panu obcięła"

łódź

Skomentuj (11) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 335 (405)
zarchiwizowany

#46974

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Mój kolega chodzi od dziś załamany.
Jego teściowa wzięła jego scyzoryk by otworzyć konserwę.
Szczegół, że był w gablotce i był na nim podpis "Richard Dean Anderson MacGyver".
Ale konserwa za 3zł do ziemniaczków ważniejsza. Napis starty.
Tu dla dociekliwych - dostał go w 1988 w USA na spotkaniu z aktorem. Napis mazakiem.
Zabić to mało.

teściowa

Skomentuj (45) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 1084 (1224)
zarchiwizowany

#47293

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Nosz dzień piekielnych????
Telefon. Piekielna, Ja.
P- Dobry dzwonie z banku xxx
J- Witam słucham?
P- Potrzebuje Pana dane dot oferty kredytu.
I wymienia co potrzebuje.
J- Przepraszam to dane poufne i nie zamierzam ich podawać przez telefon.
P- Ale ja dzwonię z BANKU!
J- I może pani z burd..u mam to w Du..e Bank to dla mnie firma, którą mogę mieć gdzieś
P- Ale to Pana Bank! Powinien Pan z nami współpracować!

Rozłączyłem się.

Ale byłem wredny i poszedłem do "mojego banku" i powiedziałem co się stało. Kierownik oddziału poprosił pracownicę i jakiegoś klienta o bycie przy odsłuchaniu. Tak uważa za standardy.
Efekt plus 2% do mojego konta na 2 lata. A laska co dzwoniła hmm, out pracy.
Cóż chyba kończą się, klient nasz sługa.


Wiele firm się tego uczy, ale te pojętne zyskają.

pewien bank

Skomentuj (5) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -1 (71)
zarchiwizowany

#46879

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
W ubezpieczeniach są pewne procedury, których przeskoczyć się nie da, z troski o własny tyłek.
Ale facet, który wczoraj przyszedł, wykazał się naprawdę pomysłowością i zemstą.

Przychodzi on chce ubezpieczyć nowy wóz, 3 letniego Opla. OC i AC.
Ok, wyliczam. Pełne ubezpieczenie, wszystko wyliczone, polisa gotowa. Wydrukowana, super. Facet szczęśliwy. Do momentu gdy mówię, że teraz idziemy zrobić zdjęcia wozu do polisy AC.
- Panie, ale ja wozem nie jestem.
No dobra, czasem ludzie jak mają blisko podchodzą do biura.
- A gdzie stoi wóz? Możemy podjechać, zrobię zdjęcia.
- Panie to daleko jest, a ja mam tylko chwilę urwałem się z pracy.

W tym momencie czuję jak zapala się czerwona lampka. I grzecznie tłumaczę, że bez zdjęć polisy mu nie sprzedam.
Lament jak to on czas traci, ma pieniądze, podpiszmy, a on podjedzie jutro pojutrze itd. Ja twardo przy swoim i mówię:
- Jeśli nie chce pan okazać pojazdu, to anuluję tę polisę i koniec.
Facet obrażony poszedł.

2h potem dostaję telefon od przełożonego iż poszła na mnie skarga, w jaki to ordynarny sposób potraktowałem klienta i odmówiłem mu ubezpieczenia (mam świadków naszej rozmowy) i w ogóle byłem chamski w stosunku do niego. Ale jak powiedziałem, że chciał AC bez zdjęć wozu, to problemu nie ma.

A teraz wyjaśniam - zdjęcia są konieczne, że taki wóz istnieje i w jakim jest stanie, a by potem nie było, mam szkodę, która de facto już była. Ale podejrzewam, że facetowi wóz normalnie ukradli.

ubezpieczenia.

Skomentuj (19) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 464 (512)
zarchiwizowany

#47279

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Siedzę sobie w sobotę w domciu, oglądam film, popijam piwko. I nagle pukanie do drzwi.
Kogo niesie tak sobie pomyślałem, ale zwlekam się z kanapy i od niechcenia idę otworzyć.
Patrzę przez wizjer i widzę moja była dziewczynę.
WTF czego chce? Otwieram.
Aby nie przeciągać opowieści dialogami w skrócie powiem, że uświadomiła sobie swój błąd i chce ponownie ze mną być bo jednak mnie kocha.
Taaa już w to wierzę. Jak zaczeła mnie zdradzać a potem uciekła do innego to było super.
Powiedziałem do niej wprost „ Jesteś ładna, było dobrze, ale to już przeszłość”
Poszła.
Następnego dnia dowiedziałem się dlaczego do mnie przyszła. Otóż jak mieszkała w moim mieszkaniu było super, ale jak zaczeła zdradzać to sensu dalszego mieszkania ze sobą nie widziałem. No i wyprowadziła się, wynajęła mieszkanko w kamienicy. Czynsz nieduży bo razem z wynajmem 900zł. Potem jak zamieszkała z facetem to jeszcze lepiej bo dwie osoby płacą. Ale...... No tak zawsze jest jakieś ale.
Jak powiedziała mi jej znajoma, a moja kuzynka. Koszty mieszkania trochę ich przerosły.
900zł wynajem + woda 60zł i to co ich dobiło wszystko w tym mieszkaniu ogrzewanie, ciepła woda i kuchenka były na prąd. I dostali rozliczenie 1900zł do zapłaty za 3 miesiące.
Trochę przerosło ich to możliwości finansowe bo gdzie jedzenie, paliwo, czy inne potrzeby?
Zwłaszcza, że laska wieczorami musi z 5h na internecie siedzieć, a to wyjść na miasto. A jej facet podobnie tramwaj do pracy to obciach. Podobno koszt mieszkania to ok. 2 tys na miesiąc przy ich wspólnych zarobkach 2300.
No a ze mną było wygodnie, niski czynsz, ogrzewanie z sieci. Lodówka zawsze z jedzeniem. Żyć nie umierać jak mawiali w jednym filmie.
No i po podsumowaniu zimy decyzja prosta woli być utrzymanką. U mnie zamieszka, a pewnie dalej z facetem spotykać się będzie.
Nigdy nie zrozumiem kobiet.

Edytuje.
Dla Kobiet minusujących, nie poleciałem na urodę, potem okazało się, że tylko udawała jaka jest kochająca i czuła.
Ja dawałem wszystko, a okazało się byłem.... jak w tym dowcipie.

kobiety

Skomentuj (28) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 307 (395)
zarchiwizowany

#47166

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Opowieść mojego kolegi z ćwiczeń walk.
Ćwiczymy, ale szanujemy swoje zdrowie. Tzn jak pójdzie jakiś cios który, krzywdzi, przerwa i dochodzimy do siebie.
Są to ćwiczenia także jak mnie znokautują to nie mam za złe.
Jest to w regulaminie.
Przyszła mamusia z synkiem. Niby trenuje karate od 4 lat. Pierwszy trening, lekki. Chłopak nie potrafi upadać i ręka złamana.
Pogotowie gips....
Teraz mamusia:
"Przecież mój synek miał tylko uderzać, nikt nie ma prawa go dotknąć"
Gratuluje podejścia. Chodzi na Karate to tylko on bije. On dostanie jak to tego nie wolno.

kurs ATK

Skomentuj (12) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 172 (244)
zarchiwizowany

#47107

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Na piętrze mam sąsiadkę ma już 92 lata i jej rodzina już odeszła. Ale kobieta jest bardzo miła. Z sąsiadem z piętra zainstalowałem jej system Agility. Cokolwiek się dzieje naciska przycisk na ręce i od razu wyje u nas w domu i na komórkach.
Godzina 12 alarm Czerwony.
Jadę zamiast do klienta do sąsiadki. Pod blokiem spotykam sąsiada. Wpadamy do sąsiadki!
Co się okazało? Weszła do niej przedstawicielka jakiejś TV i mówiła, mówi podpisać i podobno wręcz krzyczała umowę na 270 kanałów TV w tym 40HD bo od 13 lutego TV nie będzie. I tak kazał rząd.
Wyj...śmy kobietę.
Ale pomyślcie co to jest stare osoby oszukiwać dla kilkudziesięciu zł prowizji.

firma TV

Skomentuj (19) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 349 (379)