Profil użytkownika
mariamasyna
Zamieszcza historie od: | 1 marca 2013 - 9:40 |
Ostatnio: | 22 marca 2020 - 8:50 |
- Historii na głównej: 14 z 18
- Punktów za historie: 8607
- Komentarzy: 382
- Punktów za komentarze: 4036
Zamieszcza historie od: | 1 marca 2013 - 9:40 |
Ostatnio: | 22 marca 2020 - 8:50 |
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Mistrzowie | Komixxy |
ad. 1 - z moich obliczeń wynikało, że faktura będzie jeszcze jedna, ale skoro saldo było 0 i nic nie przyszło to założyłam, że operatorzy się między sobą rozliczyli i o sprawie zapomniałam. ad. 2 - intrum po wezwaniu od razu przekazało sprawę do e-sądu, koszty sądu, komornika etc. zsumowały się na 400kilkadziesiąt zł. ad. 3 - nie wiem kiedy kasuje się dane, podałam tu uzasadnienie O. i zakładam, że go nie wymyślili.
Promenada, inaczej deptak jak nazwa wskazuje przeznaczona jest do spacerów, więc nie rozumiem pretensji do ludzi którzy nią spacerują... Jak trenujesz kondycje to rób to w odpowiednim do tego miejscu...
Jak dasz takie ogłoszenie, to licz się z pozwem o dyskryminację..
@Znikam - kompletnie nie rozumiem co usiłujesz udowodnić swoimi komentarzami i co mają one do tej historii? To, że ludzie na wsiach i nie tylko, nie sterylizują zwierząt to piekielność ale i oczywistość. Te szczeniaki jakbyś nie zauważył były juź urodzone. Czas dokonany. Zatem jak rozumiem uważasz, że lepiej niż oddać do schroniska było zostawić je w reklamówce na polu? Ok Twoja opinia, aczkolwiek jak na superobrońce zwierząt nieco kontrowersyjna.
Widzisz, ja wiem, że zwierze kosztuje, a w historii chodzi o to, że osoba, która uratowała psy, które ktoś wyrzucił i chce im pomóc zostaje potraktowana conajmniej jak złodziej, zakładam więc, że ktoś kto chciałby oddać swoje szczeniaki w dobrej wierze zostałby potraktowany jak morderca więc naprawdę trudno się dziwić, że ludzie psy topią, zakopują czy porzucają w polu, chciałabym zobaczyć rolnika, który za oddanie szczeniaków zapłaci 3000. A cegiełki etc nie są tematem historii więc nie wiem po co miałam ją niepotrzebnie przedłużać, chodzi o meritum.
Po pierwsze nigdzie nie napisałam, że były świeżo urodzone, bo nie były. Po drugie zakaz kąpania szczeniaków to w dużej mierze przesąd i tak naprawdę nie ma realnych przeciwwskazań. Po trzecie przypuszczam, że znalezienie domu dla psów utaplanych w gnojówce po których biegały najróżniejsze żyjątka graniczyłoby z cudem.