Profil użytkownika
misguided
Zamieszcza historie od: | 29 grudnia 2012 - 20:38 |
Ostatnio: | 22 kwietnia 2021 - 7:06 |
- Historii na głównej: 79 z 123
- Punktów za historie: 13900
- Komentarzy: 244
- Punktów za komentarze: 1315
Zamieszcza historie od: | 29 grudnia 2012 - 20:38 |
Ostatnio: | 22 kwietnia 2021 - 7:06 |
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Mistrzowie | Komixxy |
@Ohboy: Możliwe, wcześniej miała trochę inne plany, bo chciała wyjechać na studia, potem wyjechać do innego kraju. Jednak zawsze odkładała to na później, aż od jakiegoś czasu zaczęła uważać, że dobrze jest tak jak jest. Wydaje mi się, że poprzez zasiedzenie w małym mieście (prawie wieś), zaczęła przejmować światopogląd innych i zmieniać swój.
@gorzejtobie: tak, jeszcze na dokładkę dowiedziałam się kilka lat później, że w sumie kolega jest jak jego mama, pracować nie będzie bo za ciężko, a jak już coś znalazł to rezygnował, bo "szef jest dziwny i mnie nie lubi"
@miyu123: Tak jak pisałam, może i nie byłam dobra z WF ale zawsze się starałam, aby było jak najlepiej, cały czas ćwiczyłam, w momencie gdy koleżanki przynosiły podrobione usprawiedliwienia od "rodziców" lub zapominały ciągle stroju.
@layla999: Facet nie był jakiś stary, a jeżeli już, to po co wybrał tą nowość, której nie rozumiał zamiast iść do zwykłej kasy, do której nie było aż tak dużo kolejek?
@iks: Nie pisałam dalej losów dziewczyny, bo bardziej chciałam przedstawić historię nieróbstwa, chociaż ona też należy do piekielnych- po zerwaniu związała się z chłopakiem, z bogatej rodziny, który jako jedynak ma przejąć biznes rodzinny. Znowu, tym razem z drugim wpadła i troszkę więcej niż rok, po narodzinach syna, urodziła jej się córka. Żyje za kasę rodziców chłopaka, daje mu się pomiatać, bo poprosił ją o rękę, więc jest już ustawiona do końca życia. Nawet jeżeli się rozwodzą, to jako samotna matka będzie dostawała 500+ i alimenty od dwóch ojców.
@Garrett: w jakim sensie papierologie?
@Morog: byłam zbyt zdziwiona sytuacja, a poza tym, to wyglądało tak, jakby ona była szefem oddziału banku
@Jorn: Adres był podany poprawie, gpsy też znajduje mój dom bez problemów, więc wydaje mi się, że innych błędów nie byłoby
Mam taką koleżankę, która nawet nie daje znać, że nie będzie. Przykład, robiłam imprezę, około 12 osób. Zwykle tak mam, że jeżeli ktoś mówił, że będzie to przy godzinnym spóźnieniu piszę, jak tam, czy jest w drodze, aby w razie czego wiedzieć, jakby coś się stało. Napisałam też do koleżanki, nie odpisała, a do chwili obecnej (miesiąc) nie słyszałam od niej powodu, czemu jej nie było. Kiedyś tak samo zachowała się w stosunku do innej koleżanki.
@fenek: w gimnajzum byłam jeszcze grzeczna ;) bałam sie kłócić z nauczycielami
@bazienka: Czasami w jednym sklepie w zależności od typu spodni jest zupełnie inna rozmiarówka. W H&M przymierzałam kilka rodzajów spodni, w jednych mieściłam się w 36, a czasami 40 było za duże.
To porównanie jest do niczego, byłoby ok, gdybym poszła do sklepu dziecięcego i liczyła na to, że zmieszczę się w ubrania. Mam spodnie 36, w większości sklepów występują ciągle te same spodnie. Ostatnio stwierdziłam, że moje ulubione spodnie rozmiar 36 się rwą, więc chciałam kupić te same, w tym samym sklepie, co wcześniej. Kupiłam 38, porównując szerokość, 38 jest nawet mniejsze niż 36, które kupiłam 3 lata temu.
@Niamh: nie posiadają czegos takiego. Jest jedynie dziekanat, dla 3-4 profesorów bez pracowni nie będą robić pokoju oddzielnego, zwłaszcza jak przychodą tylko na 2-3 godziny w tygodniu. Obstawiam, ze na uczelniach artystycznych mało na to zwracają uwagi, aby wykładowcy mieli gdzie usiąść albo przyjąć na konsultacje, zwykle konsultacje robione są pod koniec lub na poczatku zajęć. Akurat teoria na takich studiach jest mało ważna, ważniejsze są praktyczne zajęcia, a profesorowie od takich posiadają własne sale
@Grejfrutowa: nie mam usosa, tylko wewnętrzny system uczelni, na którym nie mamy akurat tego wykładowcy wpisanego.
@Czarnechmury: 1,5 roku przed obroną to mało? Moja praca magisterska nie ma być badawcza, i nie musi być bardzo rozwinięta, oprócz tego robimy pracę artystyczną, nad którą najwięcej mamy posiedziec
@Grejfrutowa: nie jest to duża uczelnia, jedynie profesorowie pracowni artystycznych mają swoje własne pracownie, wykładowcy zwykle spędzają czas w dziekanacie
@PiekielnyDiablik: dlatego nie wyjeżdżam na ulice i jeżdżę tylko ścieżką rowerową:D A co do piekielnych kierowców to najczęściej pokazują się gdy jadę sama samochodem w moim małym mieście. Kilka razy spotkałam Warszawiaka, który na każdym rondzie gdy jechał prosto, zatrzymywał się przy drugim wjeździe i przepuszczał innych ;) mimo,że rondo idealnie oznakowane
@Bubu2016: rowery miejskie mają dzwonek:D korzystam z niego za każdym razem jak widzę, że ktoś przede mną idzie na ścieżce rowerowej:D
@zapomnijomnieszybko: Dlatego studenci z wystawy chcą aby ta osoba jakąś większą odpowiedzialność poniosła, dodruki też nie będą tanie, my za pierwsze wydruki wydaliśmy z 1000-1500 zł, więc obstawiam, że teraz byłoby z 600 najmniej, jakaś kara i tak to by była
Skoro właściciel nie chce zmienić meble to niech się dogadają o zmianę zapłaty za mieszkanie, skoro meble są w gorszym stanie niż te, które wstępnie były w meiszzkaniu
@Hideki: Ja mieszkam właśnie w 5 mieszkaniu, które wynajmuje, miałam trzech piekielnych właścicieli- pierwszy właściciel uważał za normalne płacenie co miesiąc 200 zł za prąd posiadając w mieszkaniu tylko lodówkę, laptopy, światło i internet, druga właścicielka mimo upominania, że mamy problem z piecykiem gazowym, dopiero jak wybuchła kamienica w Katowicach stwierdziła, że fajnie by było coś z tym zrobić, trzecia właścicielka stwierdziła, że jednak cena, którą podała na początku to jednak na jedną osobę, a nie dwie w mieszkaniu (po podwojeniu kawalerka kosztowała tyle samo ile 2-3 pokojowe mieszkanie). Zakażdym razem starałam się dbać o mieszkanie, aby nie mieć żadnych problemów z nimi, nawet w momencie wyprowadzki, uzgadniałam z właścicielami, że może zabrać część pieniędzy z kaucji na odmalowanie mieszkania, bo nigdy nic nie zniszczyłam w mieszkaniu.
@mongol13: To nie jest jakiś wielce drogi sprzęt, więc po co ubezpieczać? Jakbym wysyłała komputer, komórkę, to tak, ale modem od internetu? Dodatkowo paczkomaty mnie nigdy nie zawiodły, kurierzy cały czas, no i zbliżały się wtedy Święta Bożego Narodzenia, nie miałam czasu aby czekać na kuriera w domu, który był dodatkowo płatny.
@Armagedon: rozumiem, jak właściciel chce aby mieszkanie było w jak najlepszym stanie, ale postaw się po stronie osoby wynajmującej, normalne, że od czasu do czasu ktoś do kogoś przychodzi, chyba, że jesteś samotnikiem, czasami ma się tyle pracy/zajęć, że nie da rady sprzątnąć wszystkiego od razu. Nie rozumiem właścicieli, którzy wymyślają głupie reguły, gdzie zakazuje komukolwiek wstępu do mieszkania, każdy chce utrzymywać kontakty międzyludzkie, może i nie zapraszam znajomych za często do siebie, ale wolę posiedzieć ze znajomymi na kawie u mnie niż w kawiarni, bo po to mam mieszkanie, aby spędzać w nim czas, a nie poza mieszkaniem. Szukając pokoju do wynajęcia trafiłam na ogłoszenie, gdzie właściciele po rozmowie na temat ilości czasu spędzanego w mieszkaniu, gdy powiedziałam, że zwykle jak mam wolne to siedzę sama w domu robiąc projekty, to stwierdzili, że za często bym siedziała w mieszkaniu. Wynajmując mieszkanie chcę czuć się jak w domu, nawet jeżeli jest to dom na jakiś czas. Dbam o mieszkanie jak o swój własny dom, bo wiem, że tam mieszkam, od czasu do czasu spotykam się ze znajomymi w mieszkaniu, bo to normalne, że do domu zaprasza się znajomych, czasem robię bałagan, bo wiem, że i tak będe musiała to posprzątać, ale dbam o to mieszkanie
@Armagedon: to, że Twoja koleżanka trafiła na idiotów, którzy nie dbają o mieszkanie, według mnie jest mniejszość takich lokatorów. Może i właściciel ponosi największe straty, jednak nie oznacza to, że nie może nikt wynajmować mieszkania, bo jest garstka ludzi, którzy zachowują się jak bydło. Ale nie oznacza to, że każdy taki jest, więc po co od razu każdego najemcę wpychać do jednego worka?
@Baobhan_Sith: przepraszam, już zmieniam:)