misguided

@JaNina: możliwe ze myła sie przez umiejscowienie świateł, myślą ze trzeba podjechać bliżej nich, jak w większości skrzyżowań z sygnalizacja, mogą myslec, ze tramwaj teraz nie bedzie jechał, jednak troche sie myła ;)

Czytałam ta historie na spotted ztm Gdansk, całe szczescie jej nigdy jeszcze nie spotkałam, ale nie zamierzam. Chyba jest znana nie z tylko tej historii ;)

@Jorn: To nie wykłady, tylko zajęcia projektowe, które są na zasadzie konsultacji- wiemy co mamy robić, ale jak to zrobić i propozycje wykonania mamy oddzielnie pokazywać @rennard: Gdy byłam na 1 roku, wszystkie wykłady były nieobowiązkowe, teraz, gdy mało osob chodziło na nie, wprowadzili listy prawie na wszystkich

@hitman57: rejestr antywirusa usowalam poprzez program do całkowitego usuwania programów (total unistall). Nie grzebalam sama w rejestrze.

@ZaglobaOnufry: ja rozumiem ze każdy walczy o klienta, ale po co blokować? Gdybym to ja naprawiała komputery to nie zrobiłabym nic takiego, tylko wytłumaczyłabym co zróbilam, jezeli ktoś nie zna sie na komputerze to wytłumaczyłabym na spokojnie co robic, czego nie, a jak cos dziwnego sie stanie to odezwać sie. Pp takich zagraniach, gdy ludzie dowiadują sie prawdy, szybciej moze stracić klientów niz zyskac

@mskps: tak moze sie stać. Mam kumpele, której komputer był składany w serwisie, oczywiście go zakleili. Po roku poprosiła mnie o pomoc, bo komputer sie przegrzewa, przecież nowy, powinien śmigać. Przez rok go nie czyściła, bo nie mogła zerwac plomb. Teraz stwierdziła ze musi oddać go na przeczyszczenie do tego samego serwisu, wydać kase, na to samo co mogłaby zrobic w 30 minut sama w domu. Ryzykuje albo utrata gwarancji, albo przegrzaniem sie karty graficznej.

@Szn: i dał administrację tylko na to konto?

@imhotep: chodzi tu o zasadę;P zwlaszcza ze to najpopularniejszy informatyk w okolicy, juz wiadomo czemu tyle ludzi do niego chodzi;D

@Stal_Damascenska: droga jest na pewno powiatowa. Nawet jeżeliby wydzielili działki z istniejących, to i tak mieszkańcy nie musieliby naprawiać rowów na swoją rękę. Kilkanaście metrów przed tymi domami jest rów, kopany jeszcze przed zima, wiec czemu nie mogli reszty zrobic?

@Stal_Damascenska: domy położone sa kilka- kilkanaście metrów od drogi, płoty ustawione sa głownie do kilku metrów od niej. Nic nie znajduje sie na terenie drogi. Jedynie wjazdy na posesje. Skoro teren jest powiatowy, należący do drogi, to powiat powinien to naprawić, zwłaszcza ze ściekająca woda nie była wina mieszkańców. Niestety ja tam nie mieszkam a sytuacje znam od strony urzędowej (sprawa była rozważana nawet na zebraniu rady gminy). Wiem jednak ze zawsze były tam problemy z kałużami, dziurami, po drugiej stronie jest ścieżka rowerowa o szerokości 2 metrów, tamta strona jest zadbana a druga nie i wymagają aby to mieszkańcy naprawili

@PiekielnyDiablik: miejscowi wiedza gdzie znajduje sie dom, listonosz, pogotowie czy policja bez problemu wiedza gdzie jechać, kurierzy i znajomi, którzy sa po raz pierwszy w okolicy, niestety nie wiedza.

@manson1205: nie płacimy dodatkowo za paliwo, zwykle na odbiór w większej miejscowości godzimy sie gdy wiemy ze bedziemy wtedy i tak (robiąc zakupy, czy np gdy moja mama wraca z pracy)

Na jednych jasełkach juz dla bardziej ogarniętych dzieci (w gimnazjum) mieliśmy scenkę kłótni matki z córka, w tym samym zadzwonił telefon księdza z ustawiona piosenka "relax take it easy", wiem ze większość nauczycieli nadal to wspomina;D

@Duch97: dysleksja chyba nie ma duzo do tego? Sama mam a wyłapałam kilkanaście błędów, zwłaszcza ortograficznych. Uwazam ze sa osoby, po których nie widac dysleksji, oraz te, ktore na dysleksje zwalała swoje błędy ;)

To jest często spotykane, moja koleżanka i siostra czekały dwa tygodnie i dopiero po tym czasie ode mnie, dowiedziały sie ze trzeba zanieść potwierdzenie do okienka. Ja tez nie dowiedziałam sie o tym w okienku tylko w kasie, gdy sama zapytałam sie co zrobic z potwierdzeniem, czy moge zachować dla siebie.

@recaptcha: moze jeździć po całym mieście bo jest dosyć małe, jeden kurier obsługuje miasto i okolice

@Day_Becomes_Night: przeczytaj chociaz pierwsze słowo w tekście. Moze i było duże jak na swój wiek, jednak to nie usprawiedliwa go aby biegał po całej sali i nie usprawiedliwia matki (ktora tutaj jest piekielna) ze nie reagowała na jego wyczyny

@asmok: nie jestem na prawie, ty tylko zajecia z prawa potrzebne, aby znac prawo autorskie. Nie wiem czemu przyszła na zajecia z dzieckiem, ale uważam ze skoro z nim przyszła to powinna pilnować go, aby nie krzyczał i zachowywał sie w miarę cicho (nie wymagam od 6 latka aby przesiedział te 1,5 godziny, ale krzyczeć bo mu sie nudzi?)

@Shaienne: Po prostu chodziło mi o to, że w większości przypadków dziecko na studiach nie jest planowane (patrząc po wyglądzie mamusi, uważam, że dziecko pojawiło się grubo przed studiami), nie posiada się własnych środków (po prostu kto będąc na wymagającym kierunku studiów, który pochłania 90% życia, ma czas na pracę? A do tego doliczyć dziecko) nie ma pieniędzy na chociażby żłobek dla dziecka. Matki, które pracują mają także ciężko, jednak nie muszą godzić ze sobą, aż tylu rzeczy na raz. Też muszą się zastanowić gdzie dziecko ma być przez okres pracy, jednak to samotne matki z dziećmi, lub rodzice, którzy pracują mają najwięcej szans na możliwośc przyjęcia do przedszkola.

@sla: Można przegapić, gdy nie ogląda się telewizji i nie czyta się wiadomości w internecie codziennie ;) polecam, żyć tak bez wiedzy o tym co się dzieje w polityce, czy w państwie ;)

@r1979: mieliśmy na pierwszym roku zajęcia z photoshopa, uczyliśmy się tam na prawdę dużo, ja, mając program ten od kilku lat, nauczyłam się wiele. Przykładowo: mieliśmy grafikę projektową (robiliśmy plakaty, instrukcje graficznie) i profesor nie uczył nas jak robić czegoś w photoshopie, tylko powiedział, że mamy coś zrobić zaprojektować, pokazać, a gdy coś nie pasowało, to pokazywał o co mu chodziło i co mamy zmienić. Profesor od projektowania stron wie, że mieliśmy zajęcia z programów graficznych

@PolitischerLeiter14_88: jednak skoro już mamy takie zajęcia to powinniśmy chociaż podstaw się nauczyć, ja będąc w klasie humanistycznej na informatyce, nie projektowaniu stron, uczyłam się podstaw HTMLu, według mnie po prostu te zajęcia są takie, że powinniśmy chociaż trochę się orientować po nich,nie wymagam wielkich kodów, ale takich, żeby stworzyć podstawową stronę

@grruby80: jednak chodzi mi o to, że można to zrobić wszystko na jednych zajęciach, mamy 30 godzin zajęć, już minęło 6, a tak na prawdę nic nie zrobiliśmy, każdy przegląda internet, wie, mniej więcej co wymagają od stron, a ogólnie według mnie, najlepiej uczyć się można na błędach, które byśmy robili od samego początku zajmując się stronami chociaż pod względem graficznym

@Isegrim6: Nie napisałam o tym w historii, jednak pytałam sie o rekompensatę, niestety ubezpieczyciel powiedział, że nie mają czego mi zaproponować

@Shineoff: Dlatego się dziwiłam, czemu tak długo one szły,wg mnie części doszły wcześniej ale albo nie chciało im się zrobić, albo nie mieli do tego ludzi.