Profil użytkownika
plokijuty
Zamieszcza historie od: | 4 października 2011 - 15:05 |
Ostatnio: | 18 października 2023 - 16:23 |
- Historii na głównej: 14 z 49
- Punktów za historie: 9514
- Komentarzy: 1017
- Punktów za komentarze: 5782
zarchiwizowany
Skomentuj
(1)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Biedronka. Dzisiaj.
Rozmowa klienta z pracownikiem:
K: Gdzie znajdę jaja?
P: Nigdzie.
K: Co to za sklep?
P: Bez jaj! Ha ha ha ...
Tym klientem byłem ja.
Rozmowa klienta z pracownikiem:
K: Gdzie znajdę jaja?
P: Nigdzie.
K: Co to za sklep?
P: Bez jaj! Ha ha ha ...
Tym klientem byłem ja.
sklepy
Ocena:
-7
(25)
zarchiwizowany
Skomentuj
(1)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
-Panie kierowniku - zwróciłem się tymi słowy do pięćdziesięciokilkuletniego mężczyzny - co to kierownik odstawia na rowerze? Jak się skręca w lewo, to należy wyciągnąć rękę, żebym wiedział czy wyprzedzać samochodem czy nie.
Odpowiedział takimi słowami: -Miałem ręką dać sygnał do skrętu ale jak usłyszałem samochód za mną to zrezygnowałem i postanowiłem go przepuścić.
Kilkanaście sekund wcześniej jechałem samochodem za niezdecydowanym rowerzystą wykonującym na szosie dziwne manewry. Kiedy odbił w prawo ku poboczu, to wyprzedziłem i zajechałem pod sklep a on za mną. Właśnie powyższa rozmowa odbyła się pod sklepem.
Odpowiedział takimi słowami: -Miałem ręką dać sygnał do skrętu ale jak usłyszałem samochód za mną to zrezygnowałem i postanowiłem go przepuścić.
Kilkanaście sekund wcześniej jechałem samochodem za niezdecydowanym rowerzystą wykonującym na szosie dziwne manewry. Kiedy odbił w prawo ku poboczu, to wyprzedziłem i zajechałem pod sklep a on za mną. Właśnie powyższa rozmowa odbyła się pod sklepem.
rowerzyści na drodze
Ocena:
-11
(27)
zarchiwizowany
Skomentuj
(9)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Chociaż staram się jeździć zgodnie z przepisami to wiem, że nie ma idealnych użytkowników dróg i zdarza się mnie oraz innym popełniać mniejsze lub większe błędy, za które przepraszam.
Zdarzają się jednak kierowcy sprytni inaczej lubiący skręcać z lewego pasa w prawo lub z prawego pasa w lewo. I taki egzemplarz trafił mi się wczoraj ok. 15:40 na autostradzie zaraz za Krakowem, w kierunku Rzeszowa. Pan pojazdu o numerach WE704H5 postanowił sobie skręcić z lewego pasa w prawo tuż przed moją maską na zjazd Targowisko, Kraków Północ, z prędkością przekraczającą [u mnie] 120 km/h, 200 metrów przed końcem pasa zjazdowego. Tyle o ile się wyrobił i musiał ostro hamować.
Edycja link
Serdecznie pozdrawiam pana kierowcę.
Zdarzają się jednak kierowcy sprytni inaczej lubiący skręcać z lewego pasa w prawo lub z prawego pasa w lewo. I taki egzemplarz trafił mi się wczoraj ok. 15:40 na autostradzie zaraz za Krakowem, w kierunku Rzeszowa. Pan pojazdu o numerach WE704H5 postanowił sobie skręcić z lewego pasa w prawo tuż przed moją maską na zjazd Targowisko, Kraków Północ, z prędkością przekraczającą [u mnie] 120 km/h, 200 metrów przed końcem pasa zjazdowego. Tyle o ile się wyrobił i musiał ostro hamować.
Edycja link
Serdecznie pozdrawiam pana kierowcę.
kierowcy na autostradzie
Ocena:
0
(66)
zarchiwizowany
Skomentuj
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Zacznijmy od kawału.
Nagi żołnierz wybiegł z jednostki z miotłą w ręku. Jaki otrzymał rozkaz?
Gołoledź na A4 i zamieć.
Teraz właściwa historia.
Wczoraj w godzinach wieczornych drogowcy - nie po raz pierwszy zresztą - zaskoczyli zimę, tym razem na A4. Sprawili, że prędkość autostradowa spadła do 40-50km/h, w porywach do 70km/h. Najwięcej śniegu sypało pomiędzy MacDonaldem w Kłajach a Dębicą, nawet kilkanaście centymetrów. W Kierunku Krakowa dwa razy widziałem pługi. W kierunku Rzeszowa - w okolicy Dębicy, tam gdzie było już mniej śniego - dopiero wyjeżdżały.
Nagi żołnierz wybiegł z jednostki z miotłą w ręku. Jaki otrzymał rozkaz?
Gołoledź na A4 i zamieć.
Teraz właściwa historia.
Wczoraj w godzinach wieczornych drogowcy - nie po raz pierwszy zresztą - zaskoczyli zimę, tym razem na A4. Sprawili, że prędkość autostradowa spadła do 40-50km/h, w porywach do 70km/h. Najwięcej śniegu sypało pomiędzy MacDonaldem w Kłajach a Dębicą, nawet kilkanaście centymetrów. W Kierunku Krakowa dwa razy widziałem pługi. W kierunku Rzeszowa - w okolicy Dębicy, tam gdzie było już mniej śniego - dopiero wyjeżdżały.
A 4
Ocena:
-11
(21)
zarchiwizowany
Skomentuj
(2)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Jadąc dzisiaj lewym pasem ulicą Dzieci Zamojszczyzny w Zamościu widziałem i nagrałem niepełnosprytnego kierowcę. Próbował przede mną skręcić z prawego pasa w lewo.
Zamość
Ocena:
-11
(19)
zarchiwizowany
Skomentuj
(2)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Okiem kamery samochodowej. A co!? A kupiłem
Sobota, ok.14-ej.
Samochód jedzie środkiem jezdni na czołówkę zamiast trzymać się prawej strony. Dobrze, że było akurat w tym miejscu szerokie na 2 metry pobocze to miałem gdzie uciec. Numery rejestracyjne rozszyfrowane.
Sobota, ok. 15-ej. Krajowa 19 przed Kraśnikiem od strony Lublina.
Niewyraźny kierowca podążający tropem węża od pobocza do środka jezdni. Gaz do dechy, żeby po chwili hamować. Za skrzyżowaniem na centrum w kierunku Rzeszowa już brakowało mu jezdni. Zgłoszony na policję.
Niedziela, ok 15-ej przygrzało słoneczko więc na drogę wyjechali pierwsi "motocykliści"; trzech, w tym jeden cross.
Szosa z góry na dwumetrowym nasypie. Po obu stronach polne drogi. Crosowiec zjechał z szosy w najłagodniejszym miejscu. Jechał polną drogą wzdłuż szosy. W miejscu połączenia drogi z szosą wyskoczył na na lewą stronę jezdni. Dopiero na szosie obejrzał się czy nic za nim nie jedzie. Przygazował, przejechawszy na prawą stronę przed maską, żeby po chwili dać się wyprzedzić.
Sobota, ok.14-ej.
Samochód jedzie środkiem jezdni na czołówkę zamiast trzymać się prawej strony. Dobrze, że było akurat w tym miejscu szerokie na 2 metry pobocze to miałem gdzie uciec. Numery rejestracyjne rozszyfrowane.
Sobota, ok. 15-ej. Krajowa 19 przed Kraśnikiem od strony Lublina.
Niewyraźny kierowca podążający tropem węża od pobocza do środka jezdni. Gaz do dechy, żeby po chwili hamować. Za skrzyżowaniem na centrum w kierunku Rzeszowa już brakowało mu jezdni. Zgłoszony na policję.
Niedziela, ok 15-ej przygrzało słoneczko więc na drogę wyjechali pierwsi "motocykliści"; trzech, w tym jeden cross.
Szosa z góry na dwumetrowym nasypie. Po obu stronach polne drogi. Crosowiec zjechał z szosy w najłagodniejszym miejscu. Jechał polną drogą wzdłuż szosy. W miejscu połączenia drogi z szosą wyskoczył na na lewą stronę jezdni. Dopiero na szosie obejrzał się czy nic za nim nie jedzie. Przygazował, przejechawszy na prawą stronę przed maską, żeby po chwili dać się wyprzedzić.
video polskie drogi
Ocena:
30
(176)
zarchiwizowany
Skomentuj
(1)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Przedstawię wam teraz wiele historii, w których pośrednio uczestniczłem, za pomocą jednej.
Moja znajoma pośliznęła się i upadła nieszczęśliwie. Złamała nogę powyżej kostki. Złamanie z przemieszczeniem. Najlepszy powiatowy chirurg Kokosz* stwierdził, iż przemieszczenie jest niewielkie to samo się nastawi. Założył gips do kolana. Planowane zdjęcie gipsu po trzech tygodniach.
Z powodu bólu nogę można było trzymać wyłącznie wyprostowaną w górze. Po kilku dniach znajoma stwierdziła, iż tak długo nie wytrzyma. Pojechała na kontrolę. Jednak jak sama stwierdziła chirurg Kokosz, był tak przemęczony pracą, że na stojąco przysypiał. Wysłała męża po zdjęcie z prześwietlenia. Pani z rentgena dowiedziawszy się w jakim celu z pogardliwym tonem powiedziała "Do tej starej baby chcecie jechać".
I tak po tygodniu od założenia gipsu pojechaliśmy "do tej baby" zwanej Serwinka. Noga była trzymana wysoko na desce rozdzielczej; inaczej się nie dało. Całe szczęście, że gips był z góry na dół przecięty. Zdjęliśmy gips w sposób delikatny, żeby nie połamać. Serwinka poprosiła, żebym przytrzymał stopę a sama nastawiła kości dwoma przyciśnięciami palców. Nastawienie zajęło kilka sekund. Zaleciła właściwe leki i okłady. Poza czasem okładów należało chodzić w gipsie. Kiedy wracaliśmy noga była już normalne spuszczona na podłogę i nie bolała jak poprzednio.
Po trzech tygodniach znajoma poszła na planowane zdjęcie gipsu. Tym razem przyjmował chirurg Piura*. Kilka dni wcześniej zrobiła prześwietlenie. Piura, przeglądając pierwsze prześwietlenie, zapytał:
"Czy miała Pani propozycję operacji?"
"Tak i nie zgodziłam się na operację".
"To bardzo niedobrze, teraz jest za późno. Kości będą źle zrośnięte..."
Znajoma tylko się uśmiechnęła i podała wynik z drugiego prześwietlenia. Chirurgowi opadła szczęka... ponieważ noga była profesjonalnie złożona.
* nazwiska chirurgów zmienione ale brzmiące podobnie.
Moja znajoma pośliznęła się i upadła nieszczęśliwie. Złamała nogę powyżej kostki. Złamanie z przemieszczeniem. Najlepszy powiatowy chirurg Kokosz* stwierdził, iż przemieszczenie jest niewielkie to samo się nastawi. Założył gips do kolana. Planowane zdjęcie gipsu po trzech tygodniach.
Z powodu bólu nogę można było trzymać wyłącznie wyprostowaną w górze. Po kilku dniach znajoma stwierdziła, iż tak długo nie wytrzyma. Pojechała na kontrolę. Jednak jak sama stwierdziła chirurg Kokosz, był tak przemęczony pracą, że na stojąco przysypiał. Wysłała męża po zdjęcie z prześwietlenia. Pani z rentgena dowiedziawszy się w jakim celu z pogardliwym tonem powiedziała "Do tej starej baby chcecie jechać".
I tak po tygodniu od założenia gipsu pojechaliśmy "do tej baby" zwanej Serwinka. Noga była trzymana wysoko na desce rozdzielczej; inaczej się nie dało. Całe szczęście, że gips był z góry na dół przecięty. Zdjęliśmy gips w sposób delikatny, żeby nie połamać. Serwinka poprosiła, żebym przytrzymał stopę a sama nastawiła kości dwoma przyciśnięciami palców. Nastawienie zajęło kilka sekund. Zaleciła właściwe leki i okłady. Poza czasem okładów należało chodzić w gipsie. Kiedy wracaliśmy noga była już normalne spuszczona na podłogę i nie bolała jak poprzednio.
Po trzech tygodniach znajoma poszła na planowane zdjęcie gipsu. Tym razem przyjmował chirurg Piura*. Kilka dni wcześniej zrobiła prześwietlenie. Piura, przeglądając pierwsze prześwietlenie, zapytał:
"Czy miała Pani propozycję operacji?"
"Tak i nie zgodziłam się na operację".
"To bardzo niedobrze, teraz jest za późno. Kości będą źle zrośnięte..."
Znajoma tylko się uśmiechnęła i podała wynik z drugiego prześwietlenia. Chirurgowi opadła szczęka... ponieważ noga była profesjonalnie złożona.
* nazwiska chirurgów zmienione ale brzmiące podobnie.
pomoc medyczna
Ocena:
3
(37)
zarchiwizowany
Skomentuj
(1)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Kolejny przykład kiedy kochane Państwo Polskie zabiera dzieci kochającej matce żyjącej biednie.
Kilka dni temu otrzymałem wiadomość na fb. Cytuję:
„Widzisz [moje imię] tracę dzieci i nic zrobić nie mogę.Nie mam mieszkania nikt pomoc nie chce.Wójt odmówił opieka schronisko oferuje.Jak dalej żyć.”
Znam panią Renatę od kilku lat i wiem, że tak rzeczywiście u niej jest. Wcześniej jakoś sobie radziła. Jakiś czas temu jej się pogorszyło. Dowiedziałem się z treści tej wiadomości: „Nie mam siły żyć ;(”. Zastanawiam się nad powiadomieniem programu typu „Interwencja”. Mam nadzieję, że pani Renata - mieszkająca w okolicy Żnina - zgodzi się wystąpić przed kamerą.
Kilka dni temu otrzymałem wiadomość na fb. Cytuję:
„Widzisz [moje imię] tracę dzieci i nic zrobić nie mogę.Nie mam mieszkania nikt pomoc nie chce.Wójt odmówił opieka schronisko oferuje.Jak dalej żyć.”
Znam panią Renatę od kilku lat i wiem, że tak rzeczywiście u niej jest. Wcześniej jakoś sobie radziła. Jakiś czas temu jej się pogorszyło. Dowiedziałem się z treści tej wiadomości: „Nie mam siły żyć ;(”. Zastanawiam się nad powiadomieniem programu typu „Interwencja”. Mam nadzieję, że pani Renata - mieszkająca w okolicy Żnina - zgodzi się wystąpić przed kamerą.
Polska - kraj gdzie odbiera się dzieci biednym...
Ocena:
-4
(46)
zarchiwizowany
Skomentuj
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Jest okres rozliczania się Urzędem Skarbowym. W związku z tym różne fundacje użytku publicznego zabiegają zabiegają o 1% naszego podatku. Co jakiś czas niektóre fundacje organizują zbiórki odzieży wywieszając wcześniej stosowne informacje.
I właśnie Fundacja Inwalidów i Osób Niepełnosprawnych "Miłosierdzie" wywiesiła informację o zbiórce odzieży. Sprawdzam w necie informacje o niej, a nad nią ciąży prokurator.
I właśnie Fundacja Inwalidów i Osób Niepełnosprawnych "Miłosierdzie" wywiesiła informację o zbiórce odzieży. Sprawdzam w necie informacje o niej, a nad nią ciąży prokurator.
fundacje
Ocena:
-13
(31)
zarchiwizowany
Skomentuj
(1)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Zakaz wjazdu.
Dodajmy:
Nie dotyczy części kierowców.
W Lublinie kilka dni temu nastąpiło otwarcie sklepu Auchan. Wczoraj jadąc od centrum, postanowiłem do niego skręcić. Żeby do niego dojechać trzeba zjechać na dwa prawo na dwa pasy ulicy jednokierunkowej. Potem ostry niewidoczny zakręt w lewo i do podziemnych garaży.
https://www.google.pl/maps/@51.229789,22.615449,564m/data=!3m1!1e3?hl=pl
I tak sobie jadę jednokierunkową lewym pasem, wyjeżdżam zza niewidocznego zakrętu i w ostatniej chwili odbijam na prawy. Gdyż lewym na czołówkę pod prąd pomyka sobie jakiś kierowca busem.
Gratuluję wyobraźni pomimo dobrego oznakowania.
Dodajmy:
Nie dotyczy części kierowców.
W Lublinie kilka dni temu nastąpiło otwarcie sklepu Auchan. Wczoraj jadąc od centrum, postanowiłem do niego skręcić. Żeby do niego dojechać trzeba zjechać na dwa prawo na dwa pasy ulicy jednokierunkowej. Potem ostry niewidoczny zakręt w lewo i do podziemnych garaży.
https://www.google.pl/maps/@51.229789,22.615449,564m/data=!3m1!1e3?hl=pl
I tak sobie jadę jednokierunkową lewym pasem, wyjeżdżam zza niewidocznego zakrętu i w ostatniej chwili odbijam na prawy. Gdyż lewym na czołówkę pod prąd pomyka sobie jakiś kierowca busem.
Gratuluję wyobraźni pomimo dobrego oznakowania.
wjazd do Auchan
Ocena:
-4
(28)
1 2 3 4 > ostatnia ›
« poprzednia 1 2 3 4 następna »