Profil użytkownika
plokijuty
Zamieszcza historie od: | 4 października 2011 - 15:05 |
Ostatnio: | 18 października 2023 - 16:23 |
- Historii na głównej: 14 z 49
- Punktów za historie: 9514
- Komentarzy: 1017
- Punktów za komentarze: 5782
Zamieszcza historie od: | 4 października 2011 - 15:05 |
Ostatnio: | 18 października 2023 - 16:23 |
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Mistrzowie | Komixxy |
Gram już 18 lat. Już nie zwracam uwagi na tych co wyrzucają. Idę do kogoś innego lub sam zakładam nowy stół.
@Cyraneczka Mnie Romowie omijają z daleka, szczególnie ci, którzy chcą powróżyć. Powód? Nauczyłem się kilku zwrotów w romani (Polska Roma). Myślą, że znam ich język i że mogę im zaszkodzić.
Kiedyś pisałem i jeszcze raz napiszę. Dodam, że niewielu to się spodoba/ło. Dlaczego nie przyjmować uchodźców według pewnych kryteriów? Prawosławni prawosławnych, katolicy katolików, inne grupy religijne swoich współwyznawców czy też niewierzący niewierzących, ateiści ateistów? Przecież każdy z danej grupy wie czego może spodziewać się po osobach mających te same wspólne cele. Jak wynika z prześledzonych informacji prasowych najlepiej w tej sytuacji poradzili sobie Świadkowie Jehowy.
@digi51 Wszystkie odmowy od lekarzy zawsze na piśmie. Wiadomo, że nie zawsze ma miejsce, to prosić o odmowę ze wskazaniem miejsca gdzie pacjent może uzyskać natychmiastową pomoc.
@Error505 Nic nie stoi na przeszkodzie, żebyś robił tak jak napisałeś. Tylko najpierw ja sprawdziłem działanie miodli na sobie. Wcześniej czytałem o niej ponad 24 lata temu. Już wtedy pisało, że zwalcza ponad 200 wirusów, bakterii, grzybów. W trakcie pobytu w szpitalu z innego powodu niż covid rozmawiałem o miodli z lekarzami. Lekarze nie byli zainteresowani, bo na niej nie ma zarobku. Jednak pielęgniarki i inni ze szpitala zapisali sobie nazwę tej rośliny. Rozmawiałem też z pewną panią, która bada leki i inne środki medyczne i dopuszcza ich użytkowanie na terenie Polski. Co do ubezpieczenia od covid, to żaden polski ubezpieczyciel nie ma takiego. Jak jeździłem na Ukrainę w ubiegłym roku, to ukraińska strona wymagała wykupienia ubezpieczenia od covid. Kosztowało mnie ono około 17 złotych. Więcej informacji na temat ubezpieczenia od covid można znaleźć tutaj visitukraine.today lub w dowolnym konsulacie ukraińskim w Polsce. Osobiście proponuję tobie, żebyś przed udzieleniem komentarzy, sprawdzał informacje na dany temat.
U mnie są dwie lodówki. Działają bez najmniejszych problemów od ponad 10 lat. Jedna Indesit, druga Whirlpool. Podobnie inny sprzęt elektroniczny jak drukarka brother 145C, która działa ponad 13 lat. Żaden ze sprzętów nigdy nie był ładowany.
Miodla indyjska (po angielsku neem) – roślina, którą z powodzeniem zastosowałem zapobiegawczo u siebie na covid. U innych osób też i w zależności od czasu przyjęcia nie zachorowali albo przeszli o wiele łagodniej. Dodatkowo wykupiłem ubezpieczenie od covid.
@Crypsis @Grav @Crannberry Pomimo kontaktu z wieloma zakażonymi covidem w trakcie pobytu w szpitalu, nie zachorowałem. Moje zdrowie było w takim stanie, iż według lekarzy nie powinienem żyć. Przed pójściem do szpitala wypiłem tylko raz herbatę z miodli indyjskiej (po angielsku neem). O miodli rozmawiałem też z pewną panią, która bada leki i inne środki medyczne i dopuszcza ich użytkowanie na terenie Polski. Z jej wypowiedzi wynikało, że ma zaplanowany budżet a na dodatkowe badania nie ma kasy. Jest jeszcze jedna sprawa – ubezpieczenie od covid. Rok temu jeździłem na Ukrainę. Ukraińska strona wymagała wykupienia ubezpieczenia od covid. Dlaczego żaden polski ubezpieczyciel nie ubezpiecza od covid skoro jest taki groźny? Więcej na temat ubezpieczenia od covid można znaleźć tutaj visitukraine.today lub zasięgnąć informacji na temat ubezpieczenia w dowolnym konsulacie ukraińskim w Polsce.
Czy próbowałaś smarować olejkiem z miodli indyjskiej (po angielsku neem)?
@olo1990pl W roku 2020 byłem dwukrotnie w szpitalu z inną chorobą niż covid. Miałem kontakt z wieloma zakażonymi covidem i nie zachorowałem. Zastosowałem pewną roślinę zapobiegawczo. Czytałem o niej ponad 23 lata temu. Już wtedy pisało, że zwalcza ponad 200 wirusów, bakterii i grzybów. Nawet o niej rozmawiałem z pewną panią, która bada i dopuszcza leki i inne środki medyczne do użytku na terenie Polski. Odpowiedziała, że ma zapięty budżet. Skoro covid jest pandemią ogólnoświatową to warto spojrzeć na sprawę globalnie i zobaczyć jak radzą sobie w różnych krajach. Pominąłeś też kwestię ubezpieczenia od covida. Dlaczego w Polsce brak ubezpieczenia a ma takiej Ukrainie jest? Więcej na temat ubezpieczenia można znaleźć tutaj visitukraine.today
@olo1990pl Ja podejdę z innego punktu widzenia. Nie spotkałem się, żeby w serwisach informacyjnych osoby z opieki zdrowotnej proponowały inną alternatywę niż szczepionki. Z drugiej strony nie spotkałem się, żeby ktokolwiek w Polsce posiadał ubezpieczenie przed wirusem covid, poza kilkoma pojedynczymi wyjątkami. Ja posiadałem ubezpieczenie od covida. Mojej dobrej znajomej ubezpieczyciel chciał zmienić polisę, która została zawarta jakiś czas przed pandemią i uwzględniała wirusy typu SARS. Kazała ubezpieczycielowi spadać na drzewo. Kolejna rzecz – wykonywanie testów na covid. Proszę mi powiedzieć, jako osoba z opieki zdrowotnej, która metoda jest dokładniejsza? Wymaz z gardła, nosa czy test z krwi? Jaka jest różnica w cenie? Dlaczego przez służby graniczne akceptowany jest wynik testu tylko z nosa, gardła?
@Armagedon Słowo "pojazd" można podciągnąć pod wszystko co ma koła.
Na Ukrainie w lutym załatwiałem sprawy urzędowe. Musiałem pojechać osobiście. Wynik testu na covid musiał być negatywny. Na miejscu wyszło, że osobiście nie można. Ze względu na pocztą lub kurierem. Żeby wysłać jakąkolwiek przesyłkę lub przekazem musiałem posiadać ukraiński numer telefonu lub zameldowanie. Pomimo covida, sprawę, która w normalnym trybie trwa około półtorej miesiąca, udało mi się załatwić w 4 dni.
Jeśli miejscowa policja odmawia pomocy to wzywasz wojewódzką. Wtedy miejscowi policjanci mają obowiązek poczekać na przyjazd wojewódzkiej.
Gdzieś tu czytałem, że jeden gość miał problemy z lokatorami. Do tego skończyła im się umowa. W ogóle nie myśleli o wyprowadzce. Zatem właściciel mieszkania wpadł na szalony acz bardzo skuteczny pomysł jak pozbyć się bez awantur piekielnych lokatorów. Podpisał umowę na wynajem z dwoma kolegami-osiłkami. Koledzy się wprowadzili w czasie gdy lokatorów nie było w domu. Nic nie ruszali tamtym. Gdy tamci wrócili to najpierw awantura a potem policja. Policja przyjechała i od razu dostała zgryza. Ci co wzywali to nie mają umowy i nie powinno ich już być a dwóch kolegów umowę ma i tylko oni mogą przebywać w mieszkaniu. Po dwóch czy trzech dniach piekielni lokatorzy sami się wyprowadzili.
@Crannberry W mojej okolicy był gość z Francji polskiego pochodzenia. We Francji miał coś narozrabiane. Tu policji powiedział, że mogą mu naskoczyć i coś tam jeszcze. Policjanci go sprawdzili. Na dołek. Po dołku w kajdankach na pociąg pod nadzorem – polskim do granicy Niemiec, niemieckim do granicy Francji i dalej pod nadzorem francuskim.
Surströmming, niech rzucają, jestem za.
@bloodcarver Chyba nie zrozumiałeś. Jedna krowa. Dopłaty są na minimum 3 sztuki, które znajdują się minimum rok w gospodarstwie. Na jedną dopłat brak ale kontroli podlega.
@OSP O ich wypadku i rozbiciu wozu strażackiego pisało kilka gazet i na stronach internetowych. Znają drogę i miejsce a jednak z niej wypadli.
W mojej miejscowości jest odcinek drogi około 200 metrów, gdzie po deszczu łatwo wylecieć z jezdni. W jednym miesiącu wypadło nawet 5 tirów. Praktycznie w każdym przypadku należy zorganizować objazd. Miejscowi strażacy OSP lubią być raz. Żadne prośby podzielenia ich do więcej niż jednego punktu — jest ich 4 — nie jest skuteczne. “Bo taki otrzymali rozkaz”. Nieoficjalnie nie mogą rozstać się z flaszką. I teraz zdarzyło się dokładnie tym strażakom, iż na tym konkretnym odcinku, sami wylecieli z jezdni, wywrócili wóz strażacki i ścięli słup energetyczny.
Równie dobrze może być złodziejem skoro się na ciebie pcha. Jak wynika z historii piekielnych skuteczne mogą okazać się twarde glany lub ostre szpilki.
Może ktoś od wulkanizacji?! Bywały takie przypadki, że syn szklarza rozbijał szyby a syn strażaka podpalał [nawet sami strażacy], żeby ich ojcowie mieli pracę.
Zdjęcie robisz. Dodajesz w google mapa danego sklepu.
@diriol @StaraLadyPank Proszę wyjaśnij mi taką sytuację. Przejazd mam za darmo. Jednak, żeby pojechać metrem, muszę kupić bilet. Gdzie? Jaki?
@Balam Dotyczy nawet butów. Kiedyś markowe to były markowe. Teraz markowe są do ukończenia gwarancji. Takie z targu wystarczają na kilka lat. Muszę kiedyś wybrać się na Białoruś po jedne buty, które robią wyłącznie tam i ręcznie.