Profil użytkownika
pusia
| Zamieszcza historie od: | 16 grudnia 2010 - 22:03 |
| Ostatnio: | 23 października 2023 - 23:23 |
- Historii na głównej: 27 z 40
- Punktów za historie: 10981
- Komentarzy: 241
- Punktów za komentarze: 2010
Momencik, trwa przetwarzanie danych 
Ok, może łatwo zaobserwować, ale jaki to ma związek z historią? Te opisy ludzi i ich ubioru. I muzyki jakiej ktoś słuchał.
Naprawdę musisz obserwować ludzi, skoro zauważyłeś 'pasek Calvina Kleina'. Wybacz, ale jak dla mnie to jest mocno przesadzone. Żaden szczegół ci nie umknął, więc podejrzewam, że wcale nie siedziałeś w autobusie, ale chodziłeś po nim obserwując jak kto jest ubrany i jaki ma na sobie pasek ;O. Radzę zainwestować np w książkę i w nią się wpatrywać, zamiast gapić się na ludzi i oceniać, kto ile ma lat, w co się ubiera i co robi.
Miałam podobną sytuację. Wyszłam za późno z domu i biegłam na autobus. Ponieważ na przystanek idę od strony w którą jedzie autobus, kierowca widział jak biegnę. Byłam tuż przed przystankiem (który jest na żądanie) i macham żeby się zatrzymał, a kierowca uśmiechnął się szeroko, odmachał mi i pojechał ;/
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 30 listopada 2011 o 17:27
Nie, żebym nie wierzyła, ale to brzmi jak jedna wielka wyssana z palca bzdura.
Był to czas zmarnowany, bo nie zapominajcie, że ona nie była jedyną klientką. W tym czasie mogłabym bardziej pomóc innym klientkom. Starałam się, jednak ta kobieta co chwilę coś ode mnie chciała, więc większość czasu musiałam spędzić przy niej. @nagiewont dlaczego niby za drogo? W każdym sklepie są zarówno tańsze jak i droższe rzeczy, Na początku zawęziłam jej krąg poszukiwań, mówiąc które sukienki są w miarę tanie. @smokk dobrze o tym wiem, to nawet widać które chcą coś kupić, a które nie. A ta pani była naprawdę zdecydowana. I zdesperowana bo potrzebowała sukienki na sobotę, a był może czwartek.
O tak, w pewnym sklepie na literę B, którego logo to czerwony owad w czarne kropki... I jeszcze: czytając historię użytkownika o nicku ... o ... przypomniała mi się moja własna :)
Ciężko mi uwierzyć w takie coś..
I co z tego że miało taki nadruk? Nie rozumiem cię kompletnie.
Dlaczego facet nie obciął paznokci w domu, tylko żeby to zrobić musiał iść do sklepu? To nie na moją głowę.
No jakby nie patrzeć, kobieta mogła rozpraszać kierowcę, no ale czy taka babcia krzycząca na cały autobus i robiąca aferę nie bardziej mu przeszkadzała niż owa kobitka?
Jakby miał 18 lat to wcale nie musiałby się stresować. I poza tym wątpie czy można pomylić się co do roku swoich własnych urodzin.