Profil użytkownika

szembor
Zamieszcza historie od: | 15 marca 2018 - 14:29 |
Ostatnio: | 22 marca 2023 - 5:18 |
- Historii na głównej: 145 z 178
- Punktów za historie: 22216
- Komentarzy: 386
- Punktów za komentarze: 1933
3 tygodnie temu syn pracownika złamał w przedszkolu nogę. Ot wygłupy dziecka, zdarza się. Od tego czasu siedzi w domu. A teraz piekielność. W czwartek stwierdzono objaw Covid u jakiegoś chłopczyna z jego grupy, a w pt mieli dodatni wynik testu. W związku z czym cała grupa zgłoszona do sanepidu i kwarantanna dla dzieci. Włącznie z dzieckiem jakiego od 3 tygodni nie ma w przedszkolu. Nieważne, że siedzi w domu. Gdzie tu logika?
Covid
Ocena:
176
(202)
zarchiwizowany
Skomentuj
(4)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Madka roku. Kilka dni temu kuzynka poprosiła mnie abym na kilka godzin popilnował jej 4 letniego dzieciaka. Ok nie ma sprawy to idziemy że ciepło na plac zabaw. I tam na zjeżdżalni stoi na oko 4 letnia dziewczynka i liże i bierze do buzi tę rurkę co łapie się przed zjazdem. Robi to tak jak dobre kur... a. PYTANIE? Ile to dziecko wylizało zarazków i brudu. A Madka? Stoi obok i na to patrzy w przerwie z patrzeniem na telefon.
Madka
Ocena:
3
(37)
Klient. Firma specjalizująca się w remontach domów wielorodzinnych. Rozmawiam podczas regulacji faktur i papierologii z szefem. I ten stwierdził iż ludzie to deb..e. Duży remont ociepleniowy. Od dachu do piwnicy łącznie z podłogą w niej i ociepleniem ścian podziemnych. Super. Ale przyszły mrozy i jakiś debil wyciął w nowych okienkach piwnicznych (nieotwierane bardzo szczelne) dziury, bo kotki muszą wchodzić.
Raz, że momentalnie nowo remontowana piwnica śmierdzi to okienko jest tak nisko, że śnieg i mamy powódź w piwnicy.
Raz, że momentalnie nowo remontowana piwnica śmierdzi to okienko jest tak nisko, że śnieg i mamy powódź w piwnicy.
Debile
Ocena:
175
(187)
Nosz kur Polska.
Przyjaciółka córki 17-letnia wracała wczoraj ok. 20 do domu od dziadków. Trasa przez osiedle ok 1.5km 20 min piechotą. Sam w młodości tam mieszkałem także piechtą jest szybko i spokojnie.
No i traf chciał, że na jej drodze stanęło jak się okazało dwóch 16-letnich patusów z zamiarem gwałtu. Nie do końca wyszło, bo dziewczę obroniło się i uciekło do pobliskiego sklepu. Tam wezwano policję itd. Sprawców szybko odnaleziono, a teraz piekielność.
Prokurator myśli nad zarzutem dla dziewczyny, bo broniąc się paznokciem uszkodziła oko czyt rozerwała gałkę oczną. I chcą jej klepnąć uszkodzenie ciała.
Szykuje się ostra walka z wymiarem niesprawiedliwości.
Przyjaciółka córki 17-letnia wracała wczoraj ok. 20 do domu od dziadków. Trasa przez osiedle ok 1.5km 20 min piechotą. Sam w młodości tam mieszkałem także piechtą jest szybko i spokojnie.
No i traf chciał, że na jej drodze stanęło jak się okazało dwóch 16-letnich patusów z zamiarem gwałtu. Nie do końca wyszło, bo dziewczę obroniło się i uciekło do pobliskiego sklepu. Tam wezwano policję itd. Sprawców szybko odnaleziono, a teraz piekielność.
Prokurator myśli nad zarzutem dla dziewczyny, bo broniąc się paznokciem uszkodziła oko czyt rozerwała gałkę oczną. I chcą jej klepnąć uszkodzenie ciała.
Szykuje się ostra walka z wymiarem niesprawiedliwości.
Wymiar sprawiedliwości
Ocena:
223
(255)
Znajoma ma kota wychodzącego. I...
Alarm! Wyje jego obroża. Co się okazuje sąsiadka chciała uwolnić kota od obroży czyli nadajnika. Bo kot musi być wolny.
Jest podrapana a nadajnik ma stalowe linki w obroży. Sprawa na policji.
Znajoma mieszka w domu i kot chodzi jak chce.
Alarm! Wyje jego obroża. Co się okazuje sąsiadka chciała uwolnić kota od obroży czyli nadajnika. Bo kot musi być wolny.
Jest podrapana a nadajnik ma stalowe linki w obroży. Sprawa na policji.
Znajoma mieszka w domu i kot chodzi jak chce.
usługi ludzi
Ocena:
137
(181)
Piekielny handlowiec.
Rodzice mieszkają w domu w ościennym miasteczku. I w rejonie ich domu był dostępny tylko internet z sieci komórkowych. A że lubią jak to na emeryturze seriale filmy no i pogadać na wideokonferencji to transfer szybko znikał.
Zatem, gdy pojawiła się opcja operatora stacjonarnego to super. Będzie TV, net i VOD. Ok umówiłem się i przyjechał goguś o parciu na sprzedaż (koniec roku i target) jak kupa na zwieracz po świątecznym obżarstwie.
W każdym razie jak to opisuje jak to w ciemnogrodzie żyli rodzice, a teraz to XXII wiek będzie. Ale unika odpowiedzi na pytanie o koszt podłączenia. Tylko podpisz pan umowę a technik wyceni.
A dodam że skrzynka operatora jest po drugiej stronie ulicy a i po drodze są kawałki z płytami. Odległość ok 35m od skrzynki do domu.
Dobra, ile to będzie kosztować. A on znowu o jaki to będzie XXII wiek. Ok czytam umowę i tam jak byk. Koszt podłączenia 100zł jednorazowo plus wszelkie prace wymagane do podłączenia płatne wg faktury jednorazowo lub w równych ratach do umowy na 24 miesiące.
Cóż nie podpisałem.
Traf chciał, że kilka dni potem u sąsiadów co posiadali tego operatora była awaria i w związku z tym był i technik. Dałem niebieski banknot i poprosiłem o uczciwą wycenę.
I tak: nacięcie drogi i zaasfaltowanie (mają zgodę z urzędu na pracę) zdejmowanie płyt i wykop potem ponowne ułożenie. Jakieś 3600PLN bo ciągle mało osób w okolicy ma i nie mogą również robić skrótów ani hubów.
Czyli do abonamentu co proponował 90zł dolicz jeszcze 150zł normalnie interes życia.
Pozostaje na razie operator komórkowy. I teraz wiem czemu tak mało sąsiadów ma tego operatora
Rodzice mieszkają w domu w ościennym miasteczku. I w rejonie ich domu był dostępny tylko internet z sieci komórkowych. A że lubią jak to na emeryturze seriale filmy no i pogadać na wideokonferencji to transfer szybko znikał.
Zatem, gdy pojawiła się opcja operatora stacjonarnego to super. Będzie TV, net i VOD. Ok umówiłem się i przyjechał goguś o parciu na sprzedaż (koniec roku i target) jak kupa na zwieracz po świątecznym obżarstwie.
W każdym razie jak to opisuje jak to w ciemnogrodzie żyli rodzice, a teraz to XXII wiek będzie. Ale unika odpowiedzi na pytanie o koszt podłączenia. Tylko podpisz pan umowę a technik wyceni.
A dodam że skrzynka operatora jest po drugiej stronie ulicy a i po drodze są kawałki z płytami. Odległość ok 35m od skrzynki do domu.
Dobra, ile to będzie kosztować. A on znowu o jaki to będzie XXII wiek. Ok czytam umowę i tam jak byk. Koszt podłączenia 100zł jednorazowo plus wszelkie prace wymagane do podłączenia płatne wg faktury jednorazowo lub w równych ratach do umowy na 24 miesiące.
Cóż nie podpisałem.
Traf chciał, że kilka dni potem u sąsiadów co posiadali tego operatora była awaria i w związku z tym był i technik. Dałem niebieski banknot i poprosiłem o uczciwą wycenę.
I tak: nacięcie drogi i zaasfaltowanie (mają zgodę z urzędu na pracę) zdejmowanie płyt i wykop potem ponowne ułożenie. Jakieś 3600PLN bo ciągle mało osób w okolicy ma i nie mogą również robić skrótów ani hubów.
Czyli do abonamentu co proponował 90zł dolicz jeszcze 150zł normalnie interes życia.
Pozostaje na razie operator komórkowy. I teraz wiem czemu tak mało sąsiadów ma tego operatora
uslugi
Ocena:
134
(180)
zarchiwizowany
Skomentuj
(1)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Jak pisał Kacek. Nasza wspólnota dzierżawi kawałek terenu jako parking. Koszt 20 zł na miesiąc. Ale są i cwaniaki. Dlatego karta wjazdowa działa jak masz opłacone jak nie blokada nr karty i koniec. No i cwaniaki Sąsiad pożycz kartę swoją mam w domu itd. No to robimy zestawienie i na maila. Robiliśmy jako dany dłużnik i że nie zapłacił teraz to za miesiąc nie że dwa razy więcej. Ale rozbijamy to na każdego. Że płacisz 22zł bo Janusz ma gdzieś płacenie. Tak nikt mu już karty nie pożyczy
Janusze
Ocena:
-4
(26)
Kuzyn prowadzi obiady domowe. Dodam że jego kryzys nie dopadł bo od początku stawiał na dowóz. W każdym razie. W wigilię jak co roku pełno zamówień na dania. I tak, w wigilię odbiór do 13stej.
Jedno zamówienie - karp, pierogi, śledzie itd. Zaliczka oczywiście jest także, jak nie odbiorą to stratny nie jest. W każdym razie 13:15, a klienta nie ma. Ale dzwoni i co się okazuje? Facet jest 20km dalej i kończy ostatnie zakupy i zapomniał. Ale on już jedzie. Kuzyn stwierdził, że poczeka do 14stej, ale nie dłużej.
Jest 14sta i faceta brak. Cóż, żarcie w torbę i na wigilię. O 14:40 telefon, czemu kur... zamknięte. Odpowiedź prosta bo Pan nie przyjechał, a w karteczce z zamówieniem jest w razie nieodebrania do godz 13 przepada zaliczka i zamówienie jest anulowane. Cóż nasza rodzina miała ekstra pakunki do domu, a ktoś wigilię na tym co szybko zrobi i jak uda się kupić.
Jedno zamówienie - karp, pierogi, śledzie itd. Zaliczka oczywiście jest także, jak nie odbiorą to stratny nie jest. W każdym razie 13:15, a klienta nie ma. Ale dzwoni i co się okazuje? Facet jest 20km dalej i kończy ostatnie zakupy i zapomniał. Ale on już jedzie. Kuzyn stwierdził, że poczeka do 14stej, ale nie dłużej.
Jest 14sta i faceta brak. Cóż, żarcie w torbę i na wigilię. O 14:40 telefon, czemu kur... zamknięte. Odpowiedź prosta bo Pan nie przyjechał, a w karteczce z zamówieniem jest w razie nieodebrania do godz 13 przepada zaliczka i zamówienie jest anulowane. Cóż nasza rodzina miała ekstra pakunki do domu, a ktoś wigilię na tym co szybko zrobi i jak uda się kupić.
gastronomia
Ocena:
142
(168)
Przyjaciel jeszcze z czasów studiów miał akcję. Śmieję się z niej, bo choć wykazał sporą dozę cierpliwości. To pewna dziewczyna po prostu przegięła.
Rzecz dzieje się w autobusie.
Przyjaciel wraca z pracy, a jak wiecie ciągle są ograniczenia w ilości osób. W każdym razie siedzi sobie na jednym z tych miejsc, gdzie 4 osoby siedzą do siebie frontem.
No i wsiadły 3 panienki i dosiadają się koło niego.
Jako człowiek wychowany i spokojny, poprosił o dystans społeczny i aby nie siedzieć w takim zbiorowisku.
Usłyszał na to przysłowiowe pier... się.
Moc tej wypowiedzi na pewno zwiększył alkohol we krwi dziewczyn, ale go nie przestraszył.
Mocniejszym tonem kazał się dziewczynom uspokoić i aby delikatnie mówiąc "odeszły".
No ale... Alkohol w jednej z nich przejął kontrolę i z łapami do kumpla, że nie będzie jej nic rozkazywał (oczywiście wulgarniej). No niestety atak zablokowany. To druga podchmielona atakuje przy pomocy butelki z piwem, ale zostaje powalona na ziemię.
Kierowca zaalarmowany przez pasażerów zatrzymał pojazd i wezwał policję.
Co się okazało. Owe dziewczyny studiują, a jakże inaczej prawo. I już zapowiedziały, że zgnoją go w Sądzie.
Kumpel już przy mundurowych (a miał nic nie robić z zaistniałą sytuacją).
Ale słysząc te groźby lekko już się wkurzył. Ale jeszcze nie na maksa. Ale laski dalej swoje. Właściwie 2 z tych 3 bo chyba jedna była bardziej trzeźwa.
No ale dziewoje wymyśliły, że to on je molestował.
Oj przegięły pałę.
W autobusie jest monitoring i dokładnie zajście widać.
A kumpel zrobił jedno.
Do lasek " To se ku... postudiowałyście" - i wyciągnął blachę.
Będzie Art 223 KK.
Kumpel po skończeniu studiów podjął pracę jako technik w policji, ale po roku dostał ofertę wejścia w mundur i dalszej pracy jako technik, ale już nie jako osoba cywilna. Nie jeździ na akcje, ale uprawnienia ma te same.
A nie szukał zwady.
Rzecz dzieje się w autobusie.
Przyjaciel wraca z pracy, a jak wiecie ciągle są ograniczenia w ilości osób. W każdym razie siedzi sobie na jednym z tych miejsc, gdzie 4 osoby siedzą do siebie frontem.
No i wsiadły 3 panienki i dosiadają się koło niego.
Jako człowiek wychowany i spokojny, poprosił o dystans społeczny i aby nie siedzieć w takim zbiorowisku.
Usłyszał na to przysłowiowe pier... się.
Moc tej wypowiedzi na pewno zwiększył alkohol we krwi dziewczyn, ale go nie przestraszył.
Mocniejszym tonem kazał się dziewczynom uspokoić i aby delikatnie mówiąc "odeszły".
No ale... Alkohol w jednej z nich przejął kontrolę i z łapami do kumpla, że nie będzie jej nic rozkazywał (oczywiście wulgarniej). No niestety atak zablokowany. To druga podchmielona atakuje przy pomocy butelki z piwem, ale zostaje powalona na ziemię.
Kierowca zaalarmowany przez pasażerów zatrzymał pojazd i wezwał policję.
Co się okazało. Owe dziewczyny studiują, a jakże inaczej prawo. I już zapowiedziały, że zgnoją go w Sądzie.
Kumpel już przy mundurowych (a miał nic nie robić z zaistniałą sytuacją).
Ale słysząc te groźby lekko już się wkurzył. Ale jeszcze nie na maksa. Ale laski dalej swoje. Właściwie 2 z tych 3 bo chyba jedna była bardziej trzeźwa.
No ale dziewoje wymyśliły, że to on je molestował.
Oj przegięły pałę.
W autobusie jest monitoring i dokładnie zajście widać.
A kumpel zrobił jedno.
Do lasek " To se ku... postudiowałyście" - i wyciągnął blachę.
Będzie Art 223 KK.
Kumpel po skończeniu studiów podjął pracę jako technik w policji, ale po roku dostał ofertę wejścia w mundur i dalszej pracy jako technik, ale już nie jako osoba cywilna. Nie jeździ na akcje, ale uprawnienia ma te same.
A nie szukał zwady.
studenci prawa
Ocena:
211
(255)
Piekielne i tragiczne.
Znajomy ze specjalizacji ze studiów. Chłopak mieszka na moim osiedlu, także siłą rzeczy dość często mamy okazję się widzieć.
A i dodam. Jest on jak i jego rodzina (matka, partnerka i córka) zatwardziałym antykcovidowcem. Wg niego tej choroby nie ma, maseczki to wymysł i inne ograniczenia wymysł. Coś jak Edyta G., co stwierdziła, że w szpitalach sami statyści.
Dziś rano spotkałem jego matkę... zapłakana.
Otóż jego partnerka zabrała córkę do znajomych. Bo niech się dzieci bawią. Wirusa nie ma gromadźmy się bawmy się.
Niestety, ktoś był zarażony i obie też się zaraziły.
Dorosła przeszła ciężko.
Córka lat 14 zmarła.
Pomijam fakt działań rządu, a właściwie ich idiotyzm.
Ale... Chyba nie ma sensu komentować.
Znajomy ze specjalizacji ze studiów. Chłopak mieszka na moim osiedlu, także siłą rzeczy dość często mamy okazję się widzieć.
A i dodam. Jest on jak i jego rodzina (matka, partnerka i córka) zatwardziałym antykcovidowcem. Wg niego tej choroby nie ma, maseczki to wymysł i inne ograniczenia wymysł. Coś jak Edyta G., co stwierdziła, że w szpitalach sami statyści.
Dziś rano spotkałem jego matkę... zapłakana.
Otóż jego partnerka zabrała córkę do znajomych. Bo niech się dzieci bawią. Wirusa nie ma gromadźmy się bawmy się.
Niestety, ktoś był zarażony i obie też się zaraziły.
Dorosła przeszła ciężko.
Córka lat 14 zmarła.
Pomijam fakt działań rządu, a właściwie ich idiotyzm.
Ale... Chyba nie ma sensu komentować.
covid i idioci
Ocena:
162
(222)