Profil użytkownika
takatamtala
Zamieszcza historie od: | 26 czerwca 2012 - 15:59 |
Ostatnio: | 21 kwietnia 2021 - 11:53 |
- Historii na głównej: 107 z 124
- Punktów za historie: 41486
- Komentarzy: 530
- Punktów za komentarze: 4774
Zamieszcza historie od: | 26 czerwca 2012 - 15:59 |
Ostatnio: | 21 kwietnia 2021 - 11:53 |
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Mistrzowie | Komixxy |
@xpert17: W pawiloniku 5m szerokości. 9-4=5. Ma być punkt apteczny i kosmetyczna na razie.
@Iras: Nie przeżywam, że zmarnował się kawałek mięsa, tylko, ze obrabiasz matce dupę publicznie i że nie masz szacunku dla jedzenia. O trzymaniu żarcia dla psów w zamrażarce nic nie pisałam więc pluj tu do kogo innego. A jak na osobę, która mieszka w tym domu to jakoś wyjątkowo mało wiesz. Nie wiesz np. czy stołu nie ma przy zamrażarce? Czy jest gdzie to co się wyciąga odłożyć? A ty gdzie odkładasz to co z niej wyciągasz? Też nie wiesz? Weź wyprowadź się z domu, naucz się planować własny budżet, to może zaczniesz SZANOWAĆ JEDZENIE, BO NA RAZIE WYCHODZI NA TO, ZE TO DLA CIEBIE ZBITEK SŁÓW. W moim rodzinnym domu tez mieszkają 4 osoby. A sens listy polega na tym, Że się z niej rzeczy wykreśla.
@Armagedon: Tatuś ma zamrażarkę, na zamrażarce listę mrożonek z datami zamrożenia. Doskonale wie co tam jest.
@Iras: Wiesz, właściwie jedyny wniosek który można wyciągnąć z dwóch powyższych wypowiedzi- oraz z braku jakiegokolwiek zażenowania z zaistniałej sytuacji w twojej historii- jest taki: nie szanujecie jedzenia. I to prowadzi do ciekawej konkluzji a właściwie pytania: Skoro schabik uciekł, tzn. nie położyliście go na stole. Bo by stuknął spadając. No wiec co? Kładziecie jedzenie na podłodze?!!! Na podłodze w piwnicy?!!! Ja rozumiem że zafoliowane- ale jednak na podłodze. No i jak tak leżał na tej podłodze- przecież sam się nie przesunął. Pewnie ktoś go trącił. Pewnie nogą. Bo ręką by zauważył. No więc nogą. Yesukrystemiłosierny. Ale cóż- nie szanujecie jedzenia.
Facet jest dziwny, nic mu więcej nie sprzedawaj.
Schabik wam się sturlał, biedactwa. Jakby mi się tak schabik sturlał- kiedy jeszcze mieszkałam u rodziców, jako dziecko- a potem ojciec by go znalazł, to by chyba ataku apopleksji dostał. A po ataku, jakby go już odratowali, to słabym głosem leżąc na łożu boleści opier...ił by mnie, za marnowanie jego ciężko zarobionych pieniędzy, ciężko zarobionych pieniędzy mojej matki i ich życia które spędzają w robocie żebyśmy mogli jeść ten schabik. I za marnowanie życia świni na koniec. Potem dołączyłby do tego opowiadanie o dwóch kulkach. Idzie ono mniej- więcej tak: dali idiocie do ręki dwie kulki. Jedną zgubił, drugą zepsuł i teraz nie ma nic bo jest idiotą. A gdyby się jeszcze dowiedział, że opisuje w internecie, jak mi się schabik sturlał, to bym pewnie mieszkała w piwnicy w miejsce tej lodówki.
@rodzynek2: Nie, tylko jest to czasochłonna procedura, która kosztuje a nie przynosi żadnych korzyści. Przy takich różnicach nawet czynsz nie będzie mniejszy.
Była ostatnio prawie taka sama historia o nauczycielce tańca.
@Ginsei: Wiesz- szczerze nie wierzę, że kiedyś nasze CV wyląduje w tej samej firmie. I nie jest to sposób na nią, tylko na budowanie MOJEJ wiarygodności. Bo skoro CV nie jest wiarygodne to COŚ musi być. Kopie rekomendacji noszę zawsze ze sobą na rozmowy z klientem. Natomiast jeśli chodzi o nią- nie mam ochoty wchodzić z jej osobą w żadne interakcje, nawet konfrontacje.
@E4y: Jeśli coś wydaje się głupie ale działa to nie jest głupie.
@no_serious: Powiedziałam, zostałam wyśmiana. Laska bardzo dobrze sobie teraz radzi w życiu zawodowym. O osobistym nie wiem, bo mnie ta eskalacja odrzuciła.
Nikt nie każe ci stać przed nią i się na nią patrzeć, ale wylewają i mogą się zapalić.
@Garrett: Reszta chce się ocieplić od podwórka.
Dobrze, że udało Ci się odciąć, ale uważaj. Jak się miało jednego takiego znajomego to człowiek ma tendencje do przyciągania takich ludzi. Uważaj na siebie :)
Ja bym się nie pitoliła tylko napisała skargę a na siłownię chodziła z podniesioną głową. I nie po to, żeby schudnąć, tylko żeby być ZDROWYM. Bo w tej sytuacji czujesz się źle, czujesz się ofiarą. Nic tak źle nie działa na samopoczucie jak bierność. Natomiast niektóre mamy tak mają. Jeśli masz taki egzemplarz po prostu jej się nie zwierzaj. Od tego masz przyjaciółki.
@Daro7777: Tak, to.
@bloodcarver: Kwerendy są płatne.
@Rak77: Muzeum Narodowe Ziemi Piekielnej.
@2haj: Moja szafa nie jest szczelna. I kilka ładnych razy większa od bębna pralki. A pralka z drzwiczkami bębna zamykanymi na zatrzask jest szczelna. Ale proszę- nie sprawdzaj. Wg relacji kolegi wystarczyło kilkanaście minut.
@choix: Rozkukuryczył czyli zaczął powrzaskiwać agresywnie i się nakręcać. Jak wkurzony, atakujący kogut. Kolega powiedział, że "normalne koty" a facet wyniósł je trzymając za wszarz. Pakowania do pralki nie widział. Obmiar normalnie trwa kilka minut, ale przez liczenie powierzchni, legitymowanie kolegi i dyskusje o ograniczaniu wolności przez opresyjne państwo- wszystko trwało kilkanaście. Ja mojego własnego kota mogę nosić i przestawiać i np. kilka razy zamknęłam go w szafie niechcący a on nawet nie miauknął tylko czekał aż go znajdę i wypuszczę. Są różne koty.
@imhotep: http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/60221683/ "Zestaw półek" i nie trzeba wiercić w ścianie. Można tez nazwać regałem.
@gggonia: Wiesz- niby miał rację. Chodzi tylko o to, że to była bardzo stersująca sytuacja, a wszystko zostało wypowiedziane w formie pyskówki. Poglądy każdy ma jakie ma, ale gadanie pierdół o wolnym rynku do rozhisteryzowanej kobiety było bez sensu. Nie wnosiło nic w sytuacje, nie rozwiązywało żadnego problemu a przez to że było praktycznie wywrzeszczane to wzmagało tylko popłoch. Zwłaszcza we mnie, bo od momentu jak zobaczyłam tego psa to mi się robiło na przemian gorąco i słabo bo ja psów się boję. Z tego co wiem są weterynarze, którzy prowadzą "pogotowia" bo często mieszkają na zapleczu własnego interesu, ale to są wszystko prywatne biznesy. Rozwiązania instytucjonalnego nie ma.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 10 sierpnia 2017 o 13:29
@noddam: Nigdzie nie jest powiedziane, że TEN konkretny ojciec ją tłucze aktualnie- tylko, że drze ryja. na darcie ryja trzeba drzeć się głośniej albo zrobić coś niespodziewanego. Np. walnąć o podłogę kryształem po prababci. Od razu cisza jak makiem zasiał.
@welcomeTOmyWORLD111: Ja mam dwoje rodziców furiatów. Spróbuj krzyczeć głośniej, dorosłej osoby raczej nie uderzy. Tylko się nie bój. Nie bój się tego uderzenia, nawet jak cie plaśnie przez twarz z liścia a na tobie to nie zrobi wrażenia i dalej się będziesz drzeć to zejdzie z niego para bo będzie bezradny. Ewentualnie możesz oblać wodą albo herbatą czy co tam masz w szklance. Są tak zszokowani, że ich zatyka :D
Nie przejmuj się kimś o tak niskiej kulturze osobistej.