@helena: Powiedzmy sobie szczerze, że przedstawiciele tego zawodu to społeczność bardzo nierówna jeśli chodzi o przystosowanie życiowe i kulturę osobistą. Oceniajmy zachowanie nie zawód...
Przestań oczekiwać od rodziny czegokolwiek- nigdy cię nie przeproszą. Pilnuj, żeby nie mieć toksycznych znajomych, bo po takim wychowaniu będziesz miała tendencje do takich osób. Popracuj nad tzw. "poczuciem sprawczości". Daje dużo siły. I nigdy nie umniejszaj swoich sukcesów. I będzie dobrze :)
Trzymaj się i nie daj się zwariować.
@Armagedon:
O przecinki on się przy... czepił.
Dobrze wiesz Armadedron, że pod moimi historiami zawsze jest jakiś palant który hejtuje mój język i jakby mogli to by mnie ukrzyżowali.
Nie o to chodzi.
Gdyby ktoś do ciebie na ulicy podszedł i powiedział: jesteś żałosny, bo masz dwie skarpetki rożne. Musisz być ograniczony, skoro nawet nie umiesz dobrać skarpetek- to uznałbyś go za chama i debila, nawet jakbyś miał jedną skarpetkę granatową a drugą czarną.
Normalni ludzie nie podchodzą do innych ludzi i ich nie bluzgają.
A tu można? To jest normalne?
Nie, nie jest normalne.
A tu tak zachowywać się można?
Ten cały Timo chce tylko upokorzyć autora. Umniejszyć go. Dobrze wychowani ludzie zwracają uwagę innym ludziom na stronie a nie publicznie. Albo ignorują drobne niedociągnięcia- jeśli są one nieszkodliwe.
Publiczne zwracanie ludziom uwagi to upokarzanie. Gdyby celem tego całego timo było poprawienie błędów autora opowieści, to podziałałby to innym tonem albo mógł mu wysłać wiadomość na PW.
@timo: Zachowujesz się histerycznie, a taka generalizacja jaką potem odstawiasz to świadczy już o zupełnym przewrażliwieniu.
Wzbogaciło Cię, albo kogokolwiek, że naplułeś przez monitor jadem? Ubyło czegokolwiek komukolwiek, że brakuje kilku przecinków? Co mu tu z obozami koncentracyjnymi wyjeżdżasz? Te twoje przykłady mają się jak pięść do nosa- co innego przedstawiać kłamstwa jako fakty i wprowadzać ludzi w błąd, a co innego zapomnieć przecinka i to jeszcze w takim miejscu, ze nie zmienia to sensu historii.
Współczuje Ci bycia tobą, bo musisz chodzić non stop wkur..iony.
@whateva: Nie będę dziękować znudzonym frustratom bluzgającym na przypadkowych ludzi w internecie, a już zwłaszcza takim, których nie interesuje co inny człowiek ma do powiedzenia. A już przede wszystkim zwłaszcza takim, co za każdym razem jak się odezwą muszą zbluzgać. Idź się lecz.
Ona ma mentalność ofiary. Mogła nawet nie zdawać sobie sprawy, że Tobą manipuluje. Dobrze, ze odeszłaś, takich ludzi nie da się zmienić a swoje poczucie wartości budują na umniejszaniu innych.
@dracon2002: Nie ma co rozwijać. Największy problem był w tym, że nie było na pierwszy rzut oka widać, że to nazista. Leżał w kotłowni, 20 cm pod polepą i węglem. Panika była stąd, że tam kiedyś po wojnie była prewencja i pierwsza myśl była taka, że to nie nazista tylko jakiś usunięty prewencyjnie.
Dopiero jak go podnieśli i obejrzeli szmaty, w które szkielet był zawinięty to okazało się, że to mundur. Do tego momentu budowa była zamknięta a wszystkich robotników i pracowników tego urzędu przesłuchiwano. Co ciekawe wszystkich jak leci, nawet tych którzy urodzili się przed minimalnym okresem rozłożenia się tkanek miękkich(30-40 lat).
Więc jeden tydzień budowa była zamknięta bo policja, a w drugim tygodniu zamknięta bo archeolodzy. Znaleźli trochę rzeczy z II wojny, ale żadnych więcej szkieletów. Nazistę pochowali na odpowiednim cmentarzu, ale bez nazwiska, bo nie ustalono.
@menevagoriel: Ale ten facet normalnie nie dyskutował. On podsumował, że cała inwestycja jest beznadziejna, bo jedna rzecz mu nie pasowała.
Ale pomijając tą kwestię: znajomy był tam kierownikiem budowy. Kierownik budowy ma obowiązek przypilnować, żeby budowa była robiona wg. projektu i obowiązujących przepisów, z poszanowaniem norm BHP oraz koordynuje prace.
Pokaż mi przepis, który mówi, że drzwi mają zamykać się tak jak ten Pan twierdzi. Nie ma? Czyli na jakiej podstawie wymaga się tego od kierownika budowy? Gdyby na dokumentacji było napisane, ze mają otwierać się tak a nie inaczej- to by tego pilnował. Nie było napisane, nie było przepisu- nie można mieć do gościa pretensji, że nie dopilnował i nie wymógł na wykonawcy.
Poza tym wyobraź sobie sytuacje- na imprezie przedstawiają mi gościa i mówią: to Jan Kowlaski, mieszka na Piekielnej 66. A na to ja- bo znam się na budynkach- Piekielna 66? Pan musi być debilem, ze coś takiego wybudował!
Delikatnie mówiąc- było by to nieuprzejme i podejrzewam, ze Jan Piekielny nie miałby ochoty już nigdy ze mną rozmawiać.
@menevagoriel: Podejrzewam jednak, że nie podchodzisz do ratownika i nie mówisz, że to skandal, że mają takie okucia a nie inne i właściwie to mógłbyś go z tego powodu pobić.
@PaniPatrzalska: U nas mówi się tak na osoby przynoszące pecha, siejące zamęt, robiące dużo głupiego zamieszania. Jak się o kimś mówi, to znaczy, że ta osoba wygenerowała jakiś problem, choć nie zawsze intencjonalnie.
@Day_Becomes_Night: O kradzież danych może pozwać ten co go okradli. Z formalnego punktu widzenia Pan Projektant nie kupował nic w sklepie, tylko przyniósł im klienta i to dane klienta zostały ukradzione.
Pan Projektant był "nadwornym" architektem ojca felernej Klientki i nie sądzę by był na takiej pozycji, by czegokolwiek od Klientki żądać, bez dalej idących strat. Willę dalej robił.
@polipotam: Mogliby. Wygląda to tak, ze wysyłają pismo do mało rozumiejącego Inwestora, który czyta w nim : braki formalne. Czyli- Projektant wziął kupę forsy i dał wybrakowaną dokumentację. Nieuk! Baba na budowie! Opowiem wszystkim koleżankom w kolejce jacy to teraz fachowcy są. I zadzwonię z mordą do żeby mi dała za co zapłaciłam!
Generalnie na takie pismo inwestor reaguje mini zawałem. dzwonienie to taka (khe khe!) uprzejmość urzędnicza.
@avav: To chyba przez czerwone trampki. Podobno już nie są modne...
@helena: Powiedzmy sobie szczerze, że przedstawiciele tego zawodu to społeczność bardzo nierówna jeśli chodzi o przystosowanie życiowe i kulturę osobistą. Oceniajmy zachowanie nie zawód...
@grupaorkow: To właściwie nie jest nieszczęście, tylko takie drobne, irytujące przejawy idiotyzmu, przez które ja mam potem szczękościsk.
Przestań oczekiwać od rodziny czegokolwiek- nigdy cię nie przeproszą. Pilnuj, żeby nie mieć toksycznych znajomych, bo po takim wychowaniu będziesz miała tendencje do takich osób. Popracuj nad tzw. "poczuciem sprawczości". Daje dużo siły. I nigdy nie umniejszaj swoich sukcesów. I będzie dobrze :) Trzymaj się i nie daj się zwariować.
Ojciec robi co może. Nie jest piekielny. Miał na nim od razu kreskę postawić?
@Armagedon: O przecinki on się przy... czepił. Dobrze wiesz Armadedron, że pod moimi historiami zawsze jest jakiś palant który hejtuje mój język i jakby mogli to by mnie ukrzyżowali. Nie o to chodzi. Gdyby ktoś do ciebie na ulicy podszedł i powiedział: jesteś żałosny, bo masz dwie skarpetki rożne. Musisz być ograniczony, skoro nawet nie umiesz dobrać skarpetek- to uznałbyś go za chama i debila, nawet jakbyś miał jedną skarpetkę granatową a drugą czarną. Normalni ludzie nie podchodzą do innych ludzi i ich nie bluzgają. A tu można? To jest normalne? Nie, nie jest normalne. A tu tak zachowywać się można? Ten cały Timo chce tylko upokorzyć autora. Umniejszyć go. Dobrze wychowani ludzie zwracają uwagę innym ludziom na stronie a nie publicznie. Albo ignorują drobne niedociągnięcia- jeśli są one nieszkodliwe. Publiczne zwracanie ludziom uwagi to upokarzanie. Gdyby celem tego całego timo było poprawienie błędów autora opowieści, to podziałałby to innym tonem albo mógł mu wysłać wiadomość na PW.
@timo: Zachowujesz się histerycznie, a taka generalizacja jaką potem odstawiasz to świadczy już o zupełnym przewrażliwieniu. Wzbogaciło Cię, albo kogokolwiek, że naplułeś przez monitor jadem? Ubyło czegokolwiek komukolwiek, że brakuje kilku przecinków? Co mu tu z obozami koncentracyjnymi wyjeżdżasz? Te twoje przykłady mają się jak pięść do nosa- co innego przedstawiać kłamstwa jako fakty i wprowadzać ludzi w błąd, a co innego zapomnieć przecinka i to jeszcze w takim miejscu, ze nie zmienia to sensu historii. Współczuje Ci bycia tobą, bo musisz chodzić non stop wkur..iony.
@crash_burn: Może w przypadku, gdy dziadek drugi raz się żeni...
@Issander: http://kwejk.pl/artykul/2733625/amerykanscy-naukowcy-potwiredzaja-ludzie-ktorzy-poprawiaja-twoje-literowki-prawdopodobnie-sa-dupkami.html
@whateva: Nie będę dziękować znudzonym frustratom bluzgającym na przypadkowych ludzi w internecie, a już zwłaszcza takim, których nie interesuje co inny człowiek ma do powiedzenia. A już przede wszystkim zwłaszcza takim, co za każdym razem jak się odezwą muszą zbluzgać. Idź się lecz.
To tak jakby dobór naturalny.
Ona ma mentalność ofiary. Mogła nawet nie zdawać sobie sprawy, że Tobą manipuluje. Dobrze, ze odeszłaś, takich ludzi nie da się zmienić a swoje poczucie wartości budują na umniejszaniu innych.
@dracon2002: Nie ma co rozwijać. Największy problem był w tym, że nie było na pierwszy rzut oka widać, że to nazista. Leżał w kotłowni, 20 cm pod polepą i węglem. Panika była stąd, że tam kiedyś po wojnie była prewencja i pierwsza myśl była taka, że to nie nazista tylko jakiś usunięty prewencyjnie. Dopiero jak go podnieśli i obejrzeli szmaty, w które szkielet był zawinięty to okazało się, że to mundur. Do tego momentu budowa była zamknięta a wszystkich robotników i pracowników tego urzędu przesłuchiwano. Co ciekawe wszystkich jak leci, nawet tych którzy urodzili się przed minimalnym okresem rozłożenia się tkanek miękkich(30-40 lat). Więc jeden tydzień budowa była zamknięta bo policja, a w drugim tygodniu zamknięta bo archeolodzy. Znaleźli trochę rzeczy z II wojny, ale żadnych więcej szkieletów. Nazistę pochowali na odpowiednim cmentarzu, ale bez nazwiska, bo nie ustalono.
@menevagoriel: Ale ten facet normalnie nie dyskutował. On podsumował, że cała inwestycja jest beznadziejna, bo jedna rzecz mu nie pasowała. Ale pomijając tą kwestię: znajomy był tam kierownikiem budowy. Kierownik budowy ma obowiązek przypilnować, żeby budowa była robiona wg. projektu i obowiązujących przepisów, z poszanowaniem norm BHP oraz koordynuje prace. Pokaż mi przepis, który mówi, że drzwi mają zamykać się tak jak ten Pan twierdzi. Nie ma? Czyli na jakiej podstawie wymaga się tego od kierownika budowy? Gdyby na dokumentacji było napisane, ze mają otwierać się tak a nie inaczej- to by tego pilnował. Nie było napisane, nie było przepisu- nie można mieć do gościa pretensji, że nie dopilnował i nie wymógł na wykonawcy. Poza tym wyobraź sobie sytuacje- na imprezie przedstawiają mi gościa i mówią: to Jan Kowlaski, mieszka na Piekielnej 66. A na to ja- bo znam się na budynkach- Piekielna 66? Pan musi być debilem, ze coś takiego wybudował! Delikatnie mówiąc- było by to nieuprzejme i podejrzewam, ze Jan Piekielny nie miałby ochoty już nigdy ze mną rozmawiać.
@menevagoriel: Podejrzewam jednak, że nie podchodzisz do ratownika i nie mówisz, że to skandal, że mają takie okucia a nie inne i właściwie to mógłbyś go z tego powodu pobić.
@RightIsRight: Pewne rzeczy rozumieją się same przez się.
@jedendwatrzy: Bo poprawiłam i jednego nie zauważyłam. Strasznie ciężko się domyślić.
Zazdrość straszna rzecz...
@PaniPatrzalska: U nas mówi się tak na osoby przynoszące pecha, siejące zamęt, robiące dużo głupiego zamieszania. Jak się o kimś mówi, to znaczy, że ta osoba wygenerowała jakiś problem, choć nie zawsze intencjonalnie.
@Day_Becomes_Night: O kradzież danych może pozwać ten co go okradli. Z formalnego punktu widzenia Pan Projektant nie kupował nic w sklepie, tylko przyniósł im klienta i to dane klienta zostały ukradzione. Pan Projektant był "nadwornym" architektem ojca felernej Klientki i nie sądzę by był na takiej pozycji, by czegokolwiek od Klientki żądać, bez dalej idących strat. Willę dalej robił.
@z_lasu: Ona ma 36 lat.
@Armagedon: Nie, no zrobiła swoją kuchnię od A do Z, ale jednak...
Wiesz, faktycznie niezbyt miło, ale zazwyczaj takie numery kobietom się robi.
@luska: Podpisuje się obiema rękami. W końcu ktoś, kto mnie rozumie...
@polipotam: Mogliby. Wygląda to tak, ze wysyłają pismo do mało rozumiejącego Inwestora, który czyta w nim : braki formalne. Czyli- Projektant wziął kupę forsy i dał wybrakowaną dokumentację. Nieuk! Baba na budowie! Opowiem wszystkim koleżankom w kolejce jacy to teraz fachowcy są. I zadzwonię z mordą do żeby mi dała za co zapłaciłam! Generalnie na takie pismo inwestor reaguje mini zawałem. dzwonienie to taka (khe khe!) uprzejmość urzędnicza.