Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

tatapsychopata

Zamieszcza historie od: 27 marca 2011 - 12:56
Ostatnio: 9 kwietnia 2024 - 17:53
O sobie:

Dla wszystkich bezmózgich pedalarzy, żeby nie musieli szukać daleko:

Art. 33. Obowiązki i zakazy dotyczące kierującego rowerem lub motorowerem:

3. Kierującemu rowerem lub motorowerem zabrania się:

1) jazdy po jezdni obok innego uczestnika ruchu, z zastrzeżeniem ust. 3a;

2) jazdy bez trzymania co najmniej jednej ręki na kierownicy oraz nóg na pedałach lub podnóżkach;

3) czepiania się pojazdów.

3a. Dopuszcza się wyjątkowo jazdę po jezdni kierującego rowerem obok innego roweru lub motoroweru, jeżeli nie utrudnia to poruszania się innym uczestnikom ruchu albo w inny sposób nie zagraża bezpieczeństwu ruchu drogowego.

  • Historii na głównej: 18 z 48
  • Punktów za historie: 9070
  • Komentarzy: 1790
  • Punktów za komentarze: 16093
 
zarchiwizowany

#89519

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Dawno nic mi się nie przydarzało spektakularnego, ale co dobre to się kończy.
Aplikacja mBanku. Mam tam konto od niemal samego ich początku działalności. Aplikację na smartfona jak tylko się pokazała zainstalowałem. Działało to wszystko bez większych kłopotów, do teraz.
Od paru dni nie mogę się na apkę dostać, mieli, mieli i wyskakuje że usługa niedostępna. Korzystam w domu przez WiFi. Bo zasięg komórkowy jest u mnie podły, a Internet mam z kabla, ruter daje ładne i silne WiFi w całym domu.
Apka nie jest mi jakoś bardzo potrzebna, za wyjątkiem mobilnej autoryzacji przelewów. I tu kłopot, bo się nie da. Bo przez WiFi to nie działa. Z dużą trudnością udało się zmienić autoryzację na SMS.
I przystępujemy do zgłaszania reklamacji. I nie da się znów. Bo podaj to, podaj tamto, a autoryzację zmieniamy z automatu bez wiedzy i zgody właściciela konta.
Szczególnie cisną na podanie numeru telefonu. Nie wiem po co. Chyba żeby potem wydzwaniały jakieś wciskacze kredytów, fotowoltaiki itp szajsu. Wypytują o wszystko co tylko, ale działania w temacie nie ma.
Wyraźnie chcą zbyć namolnego klienta.

Dlatego odradzam aplikację mBanku.

Skomentuj (17) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 52 (86)
zarchiwizowany

#88007

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
W nawiązaniu do historii #88006.

Córka wzięła kota z fundacji, takiego młodego zwykłego dachowca. Starała się go wychowywać wyłącznie w domu, miał zabawki, drapaki i inne cuda.
Dorósł do dwóch lat w zamknięciu. I nie dało się dalej. Niszczył, obsikiwał, był nie do zniesienia.
Zdarzyło się że córka musiała wyjechać na dwa tygodnie więc kot trafił do nas na wieś. Dom z działką, ogrodzony, trawka, krzaczki, drzewka. Nastąpił okresie adaptacji, do bólu śmieszny bo kot nie znając nic oprócz dywanu i twardej podłogi śmiesznie reagował na trawę, muchy, ptaszki, na wszystko. Czołgał się zamiast chodzić, wszystko mu się ruszało, przesadnie reagował.
Po jakimś miesiącu poznał otoczenie, kolegów, bo mamy trzy starsze kastrowane koty i psa. I co? Zupełnie się zmienił. Stał się statecznym kocurem patrolującym otoczenie, z kolegami czasem się bawi, czasem wyjaśniają sobie jakieś nieporozumienia, niczego w domu nie zniszczył, nie nasikał gdzie nie powinien, normalnie wzór. Jak chce wyjść to drze mordę, jak chce wrócić skacze na klamkę.
Wnioskiem moim jest to że kot musi mieć bodźce. Różne, urozmaicone, musi mieć dokąd pójść, czasem mysz czy nornicę złapać. A że upoluje? Gdyby nie miał polować to czym by się żywił w stanie dzikim?
Owszem, bezplanowe rozmnażanie kotów jest złe, nasze są wszystkie kastrowane, ale koty być muszą. W Niemczech swego czasu przesadzili i mieli plagę szczurów.
Dla mnie to kolejny durny temat, piekielny sam w sobie.

Skomentuj (65) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 57 (155)
zarchiwizowany

#86841

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Krótkie podsumowanie moich sporów z pewnym kierowcą TIR-a.



To kwintesencja arogancji i bezmyślności tych pseudokierowców.

Drogi

Skomentuj (25) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 17 (49)
zarchiwizowany

#84255

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Czytam wpisy jak to nauczycielom jest strasznie źle, albo nie tak całkiem źle, albo i całkiem dobrze.
Wiecie co?
Skończcie z tym lamentem.
Cała afera wieloletnia w postaci nauczyciel i jego przypadłości bierze się z tego że do zawodu poszło mnóstwo ludzi bez powołania, bez tej iskry którą każdy nauczyciel nieć powinien.
Miałem takich nauczycieli. W podstawówce od chemii. Facet był genialny. W szkole średniej już nie wszyscy byli OK. ITD.

Nauczyciele powinni lepiej zarabiać, fakt. Ale powinni być lepsi niż są. Mam już dorosłe dzieci, dawno czasy szkolne mam za sobą, ale do dziś pamiętam panią od przyrody w szkole córki, która nie ogarniała stron świata. Czego świadkiem byłem przypadkiem, tłumaczyła strony świata myląc wschód z zachodem, w piękny słoneczny dzień.
Myślę że jeśli nauczycieli byłoby mniej, ale ich poziom byłby wyższy to i zarabialiby lepiej i zamieszania byłoby mniej.

I żeby nie było że tak sobie teoretyzuję, mam nauczycieli i wśród znajomych (Łapa, buziaki) i wśród rodziny.

Szkoły nasze...

Skomentuj (13) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 41 (121)
zarchiwizowany

#67372

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Nie nie nie, droga administracjo Piekielnych, tak się bawić nie będziemy. Nie będziecie wrzucać mi wpisów do archiwum po 10 minutach od wrzucenia do poczekalni.

Nawiązuję do mojego wpisu http://piekielni.pl/67223. Co prawda wpis został błyskawicznie zarchiwizowany, jak wiele piętnujących debilne zachowanie pedalarskiej bandy matołków, ale nie poddaję się.

Kilka dni później miałem okazję spotkać tych samych debili ponownie, znowu jechali obok siebie, znowu było to na wiadukcie w Nowym Prażmowie, tym razem na dokładkę padał dość spory deszcz, warunki na drodze nieciekawe, a ci beztrosko obok siebie...
Jedynie na plus (wątpliwy mocno) to fakt że ten zewnętrzny był w białej bluzie z symbolami Legii. Czyli kibol zdaje się. No i tu można historię skończyć, bo kibicowanie jakiejkolwiek drużynie piłkarskiej naszej ligi uważam za objaw braku mózgu. Czyli jazda wbrew przepisom, wbrew zdrowemu rozsądkowi, wbrew niedawnemu głośnemu lokalnie wypadkowi jest uzasadniona. Bo to debile i tylko czekać aż ktoś ich pozabija.

Skomentuj (7) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -13 (43)
zarchiwizowany

#67371

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Nawiązuję do mojego wpisu http://piekielni.pl/67223. Co prawda wpis został błyskawicznie zarchiwizowany, jak wiele piętnujących debilne zachowanie pedalarskiej bandy matołków, ale nie poddaję się.

Kilka dni później miałem okazję spotkać tych samych debili ponownie, znowu jechali obok siebie, znowu było to na wiadukcie w Nowym Prażmowie, tym razem na dokładkę padał dość spory deszcz, warunki na drodze nieciekawe, a ci beztrosko obok siebie...
Jedynie na plus (wątpliwy mocno) to fakt że ten zewnętrzny był w białej bluzie z symbolami Legii. Czyli kibol zdaje się. No i tu można historię skończyć, bo kibicowanie jakiejkolwiek drużynie piłkarskiej naszej ligi uważam za objaw braku mózgu. Czyli jazda wbrew przepisom, wbrew zdrowemu rozsądkowi, wbrew niedawnemu głośnemu lokalnie wypadkowi jest uzasadniona. Bo to debile i tylko czekać aż ktoś ich pozabija.

Skomentuj Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -13 (39)
zarchiwizowany

#67223

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Serdecznie pozdrawiam dwóch pedalarzy o obliczach nieskażonych myślą, którzy dziś około godziny 10:20 jechali obok siebie na wiadukcie w Nowym Prażmowie.
Naprawdę gdyby nie spory ruch zatrzymałbym się, ale nie dość ten ruch to spieszyłem się do pracy.

droga

Skomentuj (4) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -15 (51)
zarchiwizowany

#65976

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Opiszę jeszcze jedno zjawisko występujące w służbie zdrowia.
Są to, zwani przez mnie, miotający się pacjenci. Ludzie zmieniający lekarza POZ jak im się uwidzi. A zgodnie z miłościwie nam panującym NFZ-tem można w ciągu roku zmienić lekarza POZ dwa razy. Za trzeci się płaci. To było do tej pory zjawisko wirtualne, nikt tych opłat nie ściągał. Pod koniec zeszłego roku to się zmieniło, przynajmniej ja pierwszy raz dostałem pismo z NFZ-tu z wykazem peseli i prośbą przesłania kopi deklaracji złożonych przez te osoby. Dowiedziałem się po cichu że fundusz wystawił wezwania do zapłaty tym ludziom.

A zjawisko jest ciągle znaczące, codziennie trafia się ktoś bez deklaracji, mocno zdziwiony że tej deklaracji nie ma, zarzekający się na wszystkie świętości że on nigdzie, nigdy, do żadnej innej przychodni... Naiwnie, bezczelnie, po chamsku, jak się da. A ja mam dokładny wykaz. Jakiego dnia, o której godzinie, do jakiej przychodni polazło toto. Bo nawet godzina złożenia deklaracji jest. I wydruk wręczam. I głupio...

słuzba_zdrowia

Skomentuj (19) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 90 (208)
zarchiwizowany

#57146

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Jak sylwester? Mój fajny. Nawet bardzo fajny, do piątej rano, w świetnym towarzystwie, zabawy, tańce, hulanki, swawole i takie inne.

Ale żeby nie było za fajnie zgrzyt już na samym początku. Chcieliśmy zostawić samochód na P + R przy Wilanowskiej. Parkuj i jedź wydał nam się idealnym rozwiązaniem, bo po co mam pchać się po mieście, szukać parkingu itd. skoro metrem dojadę pod samą imprezę. Szczególnie że żywiołowo nie cierpię jazdy po Warszawie. Ale nie, nic z tego. Na wjeździe cieć w żółtym kubraczku informuje że parking czynny jest do 24:00 i szlus! Zamykamy! I 1.01 nieczynne z powodu że zamknięte. Bo tak.

Ja wiem że oni tam mają debilny regulamin ustalony przez oderwanego od rzeczywistości tępego urzędasa, że teoretycznie między 2:30 a 4:30 parking jest nieczynny. Skąd takie ustalenia nie wiem, nikt normalny by tego tak nie urządził, ale ja sam wielokrotnie z powodów służbowych jak i rozrywkowych zostawiałem samochód wieczorem, a odbierałem rano koło 8 lub 9 i nigdy to nikomu nie przeszkadzało. Stały tam zawsze samochody w nocy, bo ludzie też w nocy pracują i potrzebują zaparkować.

Tymczasem P + R w Nowy Rok po prostu jest nieczynny! To jest takie ułatwienie dla mieszkańców, czy co? Bo nie wiem. Na parkingu stało sporo samochodów, przed nami wjechały dwa, za nami też ktoś i na 100% ludzie z nich nie wiedzieli o światłej idei zarządcy o tym że pierwszego nieczynne. Cieć łaził sobie na dolnym poziomie i tylko zapytany udzielał informacji. Na tablicy świetlnej wyświetlała się informacja że parking czynny do 24:00. Nic więcej. Wyobrażam sobie reakcję ludzi nie mogących dostać się do swoich samochodów po sylwestrze.

Bardzo chcę podziękować zarządcy parkingu za ten świetny pomysł. Coraz więcej ułatwień, coraz więcej przyjaznego miasta. Kury wam szczać prowadzać, a nie za rządzenie się brać.

miasto przyjazne ludziom

Skomentuj (3) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 81 (189)
zarchiwizowany

#56071

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Oglądał ktoś wczorajszy odcinek "Drogówki" na TV4? Sytuacja z rowerzystką?
W skrócie. Pani jedzie rowerkiem po poboczu. Postanawia zjechać na jezdnię z powodu zmiany jakości pobocza. Czyniąc to wjeżdża przed samochód. Bo nie ogląda się czy może, nie przychodzi jej do głowy że może jednak ten śmiały czyn spowoduje jakieś konsekwencje.
Efekt - szpital, rozbita głowa, potłuczenia, cud że nic więcej. Na całe szczęście facet jadący z przeciwka ma videorejestrator i wszystko dokładnie policja sobie ogląda. Widok jest wstrząsający, naprawdę dziwne że nic tej kretynce nie jest. A ona jeszcze zdziwiona że mandat! Bo to ona jest sprawczynią i mandat się należy. Ale jak to...
Ano tak to!
Tu znów kłania się powszechna nieznajomość przepisów PODR, w stopniu choćby elementarnym, ta pedalarka jechała bez kasku, bez kamizelki, rower chyba też nie miał nic świecącego.
Ale na szczęście skończyło się na siniakach.
Skończyło?
Nie.
Bo ta pedalarka będzie zobowiązana do pokrycia uszkodzeń które swoim durnym łbem zrobiła na samochodzie. Pokryje? Jeśli nie pozostaje droga cywilna, długotrwała i męcząca. BO TA KRETYNKA NIE MIAŁA OC! Tak jak znakomita większość bandy pedalarskiej.

I jeszcze jedno. Do redakcji serwisu mam pytanie czemu ta historia już 24 godziny oczekuje na jakąś akceptację? Czyją?
Żeby nie było wątpliwości, ja nie będę pisał o nieuprzejmych staruszkach w komunikacji, czy o bandziorach wyrywających siatki z zakupami. Jeśli to ma być główny profil Piekielnych to proszę od razu mi to napisać, pożegnamy się bez żalu z mojej strony. Naprawdę nie rozumiem kto i jaką akceptację ma wyrazić...

Skomentuj (2) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 11 (65)