Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

timo

Zamieszcza historie od: 23 kwietnia 2012 - 11:05
Ostatnio: 10 sierpnia 2020 - 1:03
  • Historii na głównej: 51 z 80
  • Punktów za historie: 19326
  • Komentarzy: 2185
  • Punktów za komentarze: 17241
 
[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
28 listopada 2019 o 21:48

Również uważam, że "O." jest najgorszym z obecnych na rynku marketów "budowlanych". Nie korzystałem nigdy z zakupów online, ale obsługa w sklepach jest mało kompetentna, ze wszystkiego robią problem, a ceny nie są zbyt atrakcyjne. Jedyne co tam kupuję, to panele ogrodzeniowe, bo są w dobrej cenie i przyzwoitej jakości.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 8) | raportuj
16 listopada 2019 o 19:39

@AnitaBlake: a po polsku? Co to jest "kp" i "mm"?

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
3 listopada 2019 o 17:08

No jednak nie dla wszystkich "ten jeden dzień różnicy to nie jest jakiś wielki problem". Dotyczy to bardzo wielu firm, ale też np. rolników. Środek sezonu, jedyne w miesiącu krótkie okienko pogodowe, zaczęta jakaś robota, która ma określony cykl technologiczny, a tu trafia się awaria maszyny. Część oczywiście zamówiona kurierem, bo tak najszybciej. Nawet jeden dzień opóźnienia zawala całą robotę i powoduje przestój, który może kosztować grube tysiące złotych. A dziwnym trafem najczęściej takie akcje są przed weekendem, więc z piątku robi się poniedziałek, czyli już nie jeden, a trzy dni opóźnienia. A spróbuj się z nierobami sądzić o zwrot spowodowanych strat... Lata batalii sądowych, a efekt niepewny.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
11 października 2019 o 21:59

@Anytsuj: aaa, tacy debile w pedałogaciach to osobna historia, regularnie spotykam takich idiotów w mieście będącym stolicą sąsiedniego powiatu... Z rozmów ze znajomymi, którzy regularnie jeżdżą tamtędy do pracy, wiem, że sytuacja ma miejsce praktycznie codziennie (ci kretyni nie pracują czy co?), a wielokrotnie powiadamiana policja nie reaguje... Jeden z drugim idiota na "kolarzówce" blokuje cały ruch na drodze krajowej i ma w poważaniu, że kierowcy chcieliby się normalnie poruszać po przeznaczonej DLA NICH jezdni.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
7 października 2019 o 21:38

Historia w stylu "A GDYBY... tutaj staruszka przechodziła do domu starców, a tego domu wczoraj by jeszcze nie było, a dzisiaj już by był, to wy byście staruszkę przejechali, tak? A to być może wasza matka!". A tak poza tym, to rozumiem, że dla kogoś 17 zł to może być sporo, ale takie osoby raczej nie posiadają samochodu...

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 15) | raportuj
25 września 2019 o 1:46

Jeśli pasażer, niezależnie od płci, ma zamiar podróżować w ten sposób, to kierowca odmawia ruszenia w drogę, ewentualnie zatrzymuje pojazd w bezpiecznym miejscu, jeśli sytuacja ma miejsce w czasie ruchu pojazdu, i odmawia dalszej jazdy do czasu przyjęcia poprawnej pozycji i zapięcia pasów. Względnie usuwa krnąbrnego pasażera z pojazdu i jedzie dalej sam lub z innymi pasażerami, którzy mają mózgi i potrafią się dostosować do pewnych zasad.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 25 września 2019 o 1:47

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 8) | raportuj
13 września 2019 o 22:00

To kolejny przypadek burdelu w przypisach, które nas jako ratowników obowiązują. Bo już np. wytyczne ERC od 4 lat (z roku 2015) mówią jednoznacznie, że poszkodowanemu we wstrząsie anafilaktycznym należy podać adrenalinę. Polskie prawo tego zabrania, w efekcie mamy sytuację "trzeba, ale nie wolno". W praktyce, w świetle przepisów, strażak ratownik po kursie KPP może praktycznie tyle samo, co świeżak po kursie podstawowym, mimo diametralnej różnicy w wiedzy medycznej. Co ciekawe, przepisy nie są jednoznaczne w kwestii tego, jakie ma uprawnienia ratownik medyczny, będący jednocześnie członkiem OSP albo nawet PSP. Lista tego, co może zrobić, jakie leki podać itp., jest długa - pod warunkiem, że jest na miejscu zdarzenia jako członek ZRM. Jeśli ta sama osoba jedzie do np. wypadku jako strażak, to... w sumie nie wiadomo, ale w świetle niektórych przepisów i ich interpretacji traci wszelki uprawnienia ratownika medycznego i zostaje ograniczona do uprawnień "zwykłego" strażaka. Jest to głupie, chore, dziwne itd., ale też stwarza zagrożenie dla poszkodowanych. Pomijając już kwestie najbardziej oczywiste, jak podanie leków w sytuacji wspomnianej wyżej, to jest jeszcze jedna, dość typowa dla strażaków, sytuacja. Chodzi o osobę zakleszczoną w pojeździe po wypadku. W wielu przypadkach uwolnienie poszkodowanego ułatwia podanie mu leków zwiotczających - człowiek robi się po nich "miękki" i nie zapiera się, łatwiej go wyjąć z wraku, np. prościej w takim stanie wyciągnąć nogi spod pedałów. Straż zazwyczaj na miejscu jest pierwsza, ale nawet gdybyśmy mieli taki środek w torbie i ratownika medycznego w zespole, to nie ma on prawa podać takiego środka - musimy czekać na ZRM. Przykładów takich absurdów jest mnóstwo.

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 7) | raportuj
2 września 2019 o 23:19

@Agrestowa: kiedyś się mówiło "gdzie zaczyna się wojsko, tam kończy się logika". Ja uważam, że także "gdzie zaczyna się PKP, tam kończy się logika". Widziałem tyle absurdów i debilizmów w wykonaniu tej "firmy", że jestem w stanie w to uwierzyć. Widocznie "audytor" nie wpadł na to, że ktoś mógł sobie zostawić batonik na później, względnie schować papierek do kieszeni lub wyrzucić do kibla, ewentualnie za okno.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
21 sierpnia 2019 o 1:16

@larwa: to potwierdza, że terapia szokowa działa najlepiej. Na mnie co prawda widok ani zapach zwłok w różnym stadium rozkładu, rozpadu, gnicia, rozczłonkowania i ogólnej destrukcji nie robią wrażenia, ale podejrzewam, że jednak na większość społeczeństwa działa.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 21 sierpnia 2019 o 1:16

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 5) | raportuj
21 sierpnia 2019 o 1:12

Zawsze można pozwać bank. Tylko od inwencji prawnika zależy, co napisze w pozwie. Brak dostępu do środków mimo braku informacji to już dużo, do tego można dorzucić utratę możliwości zakupu produktu w obniżonej cenie i straty moralne (dla wielu osób komunikat "brak wystarczających środków na koncie" to powód do wstydu). Moim daniem szanse są spore - może nie na "milionowe odszkodowanie", za które ustawi się kolejne 5 pokoleń, ale na jakieś sensowne zadośćuczynienie. Ja bym pozwał dla zasady, domagając się pokrycia różnicy w cenie produktu pomiędzy tą oferowaną w okresie niedostępności środków a normalną oraz wpłaty np. 5 albo 10 tys. zł na wskazaną przeze mnie instytucję charytatywną.

[historia]
Ocena: 18 (Głosów: 20) | raportuj
18 sierpnia 2019 o 23:13

Niedawno w necie widziałem filmik, jak niemiecki policjant na miejscu śmiertelnego wypadku na autostradzie zatrzymuje samochód (omijający wypadek jedynym drożnym pasem), z którego ktoś robił zdjęcia wypadku, a następnie zaprasza "fotografa" w bezpośrednie sąsiedztwo dość mocno poturbowanych zwłok zakleszczonych w pojeździe. Sądząc po reakcji - podziałało. Na niektórych widocznie tylko taka terapia szokowa robi wrażenie.

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 5) | raportuj
12 lipca 2019 o 18:50

Ja bym powiedział, że to raczej nieszczęście, że zielone było "w poprzek". Gdyby było na tej drodze, to istniała pewna szansa, że jakaś ciężarówka trwale wyeliminuje debila z ruchu drogowego, zanim on zrobi komuś krzywdę.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 14) | raportuj
3 lipca 2019 o 1:54

Z jednej strony słusznie wpuściłeś tę panią, sam zwykle tak robię - zwykle, ale nie zawsze, bo jednak czasem też się spieszę; w takich sytuacjach zdarza się odwrotnie, tzn. że ja poproszę o wpuszczenie (zwykle wtedy mam 1-3 rzeczy, płacę kartą zbliżeniową, więc zajmuję komuś maksymalnie minutę). I... no właśnie, tu dochodzimy do tej drugiej strony. W tej sytuacji Tobie się nie spieszyło i byłeś gotów wpuścić nawet 2 osoby. Ale spieszyć się mogło komuś za Tobą, a w tym momencie dokładasz takiej osobie dodatkowe opóźnienie. Nie odnoszę się do tej konkretnej sytuacji, bo nie wiem, ile było osób w kolejce. Chodzi mi tylko o ogóle zwrócenie uwagi, że także w takich sytuacjach "każdy kij ma dwa końce". Będąc jedyną osobą w kolejce można sobie wpuszczać do woli, nawet i całą wycieczkę. Ale już w sytuacji, kiedy za nami są kolejne osoby... warto się zastanowić, bo ktoś może się (całkiem słusznie, moim skromnym zdaniem) zdenerwować.

[historia]
Ocena: 17 (Głosów: 19) | raportuj
3 lipca 2019 o 1:47

A o ilu z opisanych sytuacji powiadomiłaś Państwową Inspekcję Handlową albo Sanepid? Nie widzę innej metody wytępienia takich praktyk niż regularne informowanie o nich odpowiednich instytucji. Sprzedawania przeterminowanych produktów skończy się tylko wtedy, kiedy zwyczajnie przestanie się opłacać, tzn. kary/mandaty będą wyższe, niż zysk ze sprzedaży takiego towaru.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 3 lipca 2019 o 1:48

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 6) | raportuj
17 czerwca 2019 o 23:41

@Dominik: nie. Ilekroć rozmawiam z osobami robiącymi kurs lub będącymi krótko po, to robią wielkie oczy, kiedy mówię im o tej zasadzie.

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 9) | raportuj
17 czerwca 2019 o 23:37

@Grav: w takich sytuacjach staje się przynajmniej o długość auta za poprzedzającym pojazdem, zawczasu obmyśla, gdzie w razie czego można uciec i przede wszystkim obserwuje lusterka. Jako że stoi się w miejscu, to można im poświęcić 100% uwagi (przynajmniej do momentu, kiedy za nami zatrzyma się kilka aut lub ciężarówka - co też nie gwarantuje bezpieczeństwa, ale można już zmniejszyć uwagę, bo pojazdy za nami zminimalizują skutki ewentualnego najechania przez kolejny pojazd). Przynajmniej kilka razy (a niedługo minie 18 lat, odkąd posiadam prawo jazdy) uratowało mi to samochód, zdrowie, a może i życie. Co najmniej trzy razy uciekałem między poprzedzające mnie auto a barierki lub na pas awaryjny i właśnie tych ok. 10 metrów (długość mojego auta + drugie tyle odstępu) zabrakło ciężarówce za mną, żeby się bezpiecznie zatrzymać.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 17 czerwca 2019 o 23:38

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 4) | raportuj
17 czerwca 2019 o 23:33

Zawsze to powtarzam wszystkim znajomym czy z rodziny, którzy robią prawko, bo na kursach niestety nie uczą tak elementarnej rzeczy. Nigdy nie stoi się na skręconych kołach, zwłaszcza skręcając w lewo. Setki osób przypłaciły ten idiotyczny zwyczaj życiem.

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
14 czerwca 2019 o 23:14

Ludzkie zdebilenie, jak widać, nie ma granic. Zanim wprowadzili wypłatę za płodzenie, to jednak było tej patoli trochę mniej.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
2 czerwca 2019 o 23:26

A po jakiemu to jest napisane? Bo po polsku na pewno nie.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 6) | raportuj
1 czerwca 2019 o 0:57

Skoro "związki zawodowe istnieją wyłącznie na papierze", to nie trzeba do nich należeć i można założyć własny związek. Jeśli tamte faktycznie są takie beznadziejne, to zapewne będzie wielu chętnych do nowego, szczególnie jeśli ten już na początku pokaże, że faktycznie walczy o prawa pracowników.

[historia]
Ocena: 9 (Głosów: 13) | raportuj
1 czerwca 2019 o 0:53

@Jaladreips: ja wiem, że Amazone zatrudnia mnóstwo ludzi do pisania pozytywnych opinii o nich na różnych forach, ale żeby aż na Piekielnych?

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
30 maja 2019 o 9:36

@mietekforce: przynajmniej potrafisz się przyznać do błędu. Rzadka umiejętność tutaj.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
29 maja 2019 o 10:29

@expsorek: a wystarczyło odpalić Google i się nie kompromitować. Taki parametr jest w przepisach określony i, jak widać, nie pomogło.

« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 1086 87 następna »