Profil użytkownika
victoriee ♀
Zamieszcza historie od: | 16 września 2011 - 15:55 |
Ostatnio: | 11 kwietnia 2024 - 16:54 |
- Historii na głównej: 1 z 1
- Punktów za historie: 99
- Komentarzy: 231
- Punktów za komentarze: 1985
Zamieszcza historie od: | 16 września 2011 - 15:55 |
Ostatnio: | 11 kwietnia 2024 - 16:54 |
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Mistrzowie | Komixxy |
@irulax: Zgadza się. Jakiś czas temu czytałam artykuł o barze na greckiej wyspie, gdzie nie dawali ludziom menu z cenami i potem ludzie dostawali rachunek w stylu: espresso 17 euro, kufel piwa 80 euro, przystawka z krewetek 200 euro, itd. Weszłam z ciekawości w google i lokal miał opinię 1.3 i 1800 opinii, weszłam dwa dni później i miał 4,6 i 400 opinii (same opinie sprzed pandemii, gdy jeszcze mieli normalne ceny).
Będąc w Londynie poznałam takiego samego pozera :D Przedstawił mi się jako pochodzący z miejscowości pod Warszawą, potem sprawdziłam i ta wieś była 95 km od Warszawy :D To był współlokator bliskiej mi osoby i właśnie od niej słyszałam, że P**** powrotu do UK nie ma, bo wziął drogie telefony w abonamencie i nie spłaca :D
Dlatego podoba mi się rozwiązanie wprowadzone w Hiszpanii. Matka i ojciec mają po 6 tygodni obowiązkowego urlopu od dnia porodu. Potem każde z nich dodatkowo może wziąć po 10 tygodni. Tych 10 tygodni nie można "oddać" drugiemu rodzicowi (są wyjątki, np. śmierć, ciężka choroba, itd.), więc matka i ojciec wykorzystują go zazwyczaj w równym stopniu. Można się wymieniać, np. ojciec tydzień opiekuje się dzieckiem, matka w tym czasie pracuje i za tydzień zmiana. Dzięki temu kobiety nie mają tak długiej przerwy w aktywności zawodowej.
W 2021 r. gdy szukałam kogoś od sprzątania, zaczęłam od olx. Wolałam, żeby osoba sprzątająca miała całą kasę dla siebie, a nie płaciła prowizję pośrednikowi. Napisałam do kilku "młodych, pracowitych, dokładnych i sumiennych". Od razu zaznaczyłam, że nie mam mopa do podłóg, więc trzeba by przyjechać ze swoim lub poradzić sobie inaczej (mop nie był mi potrzebny, bo sama wolę myć podłogi szmatą "na kolanach", nie miałam też kiedy kupić przed usługą, mniejsza o przyczynę). Jedna z dziewczyn odpisała mi: "nic nie szkodzi, w takim razie tym razem tylko kurze, a podłogi umyję następnym razem jak już pani tego mopa kupi :) A moja stawka to 40 zł na godzinę." Po tej wiadomości zaniechałam dalszych poszukiwań na olx i skorzystałam z usług firmy :D
@Samoyed: Czego mieliby uczyć w szkole? Że lepiej powierzyć swoje pieniądze bankowi niż jakiejś firmie krzak? Może jeszcze powinni mówić, że gdy ktoś dzwoni i podaje się za policjanta mówiąc "proszę wyrzucić 300 tysięcy złotych w reklamówce przez balkon" to nie należy tego robić? Ja miałam w szkole podstawy przedsiębiorczości i tam mieliśmy m.in. lekcje o PITach, bankowym funduszu gwarancyjnym, stopach procentowych i takich tam. No ale o niewyrzucaniu przez balkon pieniędzy nie mówili, chyba wierzyli w nasz zdrowy rozsądek.
Członek rodziny zapłacił 3000 euro podatku od głupoty. Praktycznie każdy bank oferuje obecnie usługi maklerskie, po co wybierać jakąś firmę krzak? A podatek od zysków to się płaci w pit38, wypadałoby wiedzieć takie podstawy zanim się weźmie za inwestowanie.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 15 marca 2023 o 10:10
@bloodcarver: mam w torebce dwa telefony, oba włączone, oba z aktywnymi kartami sim. Mam znajomych co noszą i 3 telefony, jeden firmowy, drugi prywatny główny, trzeci tylko do zdjęć.
@gawronek: No właśnie skoro jest taka usługa to przecież nic nie stoi na przeszkodzie, żeby rozszerzyć ją na rzeczy pozostawione w pociągu. Mogliby najpierw deponować te bagaże w tych punktach do końca dnia i dopiero następnego przenosić je do BRZZ. Nawet jeśli ustaliliby cenę np. 100 zł za taką usługę to podejrzewam, że i tak byłoby sporo chętnych, lepiej zapłacić niż tracić czas i pieniądze na dojazd w dwie strony. Jestem bardzo zdziwiona, że obie spółki - polska i czeska nie pomyślały o wypracowaniu wspólnych reguł postępowania w przypadku pozostawionego bagażu. Co do zasad respektowania biletów jakoś umiały się dogadać, to i tu powinny.
@irulax znajomy jeszcze nie odebrał walizki więc nie wiem, podejrzewam, że coś w stylu: czarna walizka firmy X, zostawiona w pociągu nr 546 w wagonie 360 w dniu 17.01, w środku granatowy garnitur firmy Y, buty skórzane rozmiar 44 , krawat, pasek, trzy koszulki i parę innych drobnych rzeczy typu chusteczki higieniczne, notes i pióro.
@gawronek PKP ma w ofercie usługę zanoszenia walizki zostawionej w biurze do odpowiedniego pociągu, kosztuje 13 zł plus 30 zł za przesyłkę. Wymiary walizki mieściły się w widełkach, dodatkowo można nadać paczkę o wymiarach przekraczających te dozwolone, jeśli zapłaci się 60 zł zamiast 30 zł.
Nie rozumiem ludzi komentujących: wzięli 15 lat temu kredyt na 200 tysięcy, spłacają 15 lat i nadal mają 200 tysięcy do spłaty. W moim rodzinnym mieście w 2019 roku mieszkanie 50 metrowe kosztowało 100 tysięcy, teraz identyczne mieszkania kosztują 250 tysięcy, a minęły tylko 3-4 lata. Moja krewna 15 lat temu dostała od rodziców działkę na wsi, wartą wówczas 3 tysiące. Rok temu sprzedała tę działkę za 120 tysięcy. 200 tysięcy 15 lat temu nie równa się 200 tysięcy dziś.
@ICwiklinska: Nieważne, że w momencie likwidacji stanowiska nie wiedziałaś o ciąży, ważne, że w niej byłaś. Jeżeli pracodawca nie zlikwidował całej firmy to jego obowiązkiem było cofnięcie decyzji o zwolnieniu Cię po otrzymaniu informacji o ciąży.
Nie rozumiem oburzenia. Jeśli zamówiona usługa nie dojdzie do skutku z winy zleceniodawcy to należy się pełna odpłatność. Przecież właściciele mogli przyjść na miejsce i sami próbować przekonać osobę będącą w środku, by otworzyła te drzwi. A tak w temacie, krótko przed pandemią byłam u znajomych w Hiszpanii. W większości mieszkań są tam tzw. zamki samozatrzaskowe. Czasem zdarza się roztargnionym ludziom zostawić klucze np. na stole, wyjść z mieszkania i gdy drzwi się zatrzasną zorientować się, że nie mają kluczy. No i tak przydarzyło się moim znajomym. Dzwonią do ślusarza, przyszedł pieszo po 5 minutach, więc musiał mieszkać blisko. Otworzył te drzwi w 2 sekundy (!), po prostu przeciągnął wzdłuż zamka jakiś kawałek blaszki, wyglądało to jak przeciągnięcie karty po terminalu płatniczym, po czym powiedział: 90 euro. Znajomy na to: 90 euro? Rok temu płaciłem 50... A ślusarz: dziś jest niedziela. Myślę, że ślusarzom płaci się nie tyle za wykonaną pracę, co za umiejętności. Przecież jakby chcieli to mogliby codziennie okradać inne mieszkanie XD
W czym problem? Wojna trwa już prawie 4 miesiące, czy jeśli będzie trwać jeszcze 2 lata to znaczy, że mieszkańcy np. Lwowa mają dalej siedzieć w Polsce i ciągnąć socjal, bo 1200 kilometrów dalej toczą się walki? Przecież nawet jeśli ktoś przed wojną mieszkał na okupowanych obecnie terenach to może przeprowadzić się do zachodniej Ukrainy i tam pracować i wynajmować mieszkanie.
W czasach studenckich pracowałam w serwisie aparatów, kamer, telefonów itd. Nigdy nie pracowaliśmy na częściach od klientów, zawsze zamawialiśmy własne. Zwyczajnie w ten sposób oszczędzaliśmy sobie pracy i nerwów. Skąd mieliśmy wiedzieć skąd klient wziął daną część, w jakim jest stanie, itd. Potem, w razie gdyby sprzęt nie działał byłyby pretensje, że to na pewno my coś źle zrobiliśmy, on kupił część z dobrego źródła, a my partacze zepsuliśmy i teraz chcemy go naciągnąć na kasę. Zwyczajnie szkoda zachodu dla tych paru dyszek.
No i po co zmieniać datę? Przecież widać, że Zaszczurzony nie logował się od ponad dwóch lat.
@Presti Zapraszam po pandemii do Warszawy, do autobusu nr 127 lub 158. Na przystankach Spiska i Białobrzeska codziennie wysiadało po 50-70 osób w godzinach dojazdu do pracy, a jeden autobus odjeżdża co pięć minut. Wszyscy są pracownikami biurowymi, zarabiającymi powyżej średniej krajowej.
@GoshC: trzy piętra niżej to już wprost do trumny :D
Sadysta z Ciebie :P Czytam i czytam i tylko czekam na moment, w którym ktoś będzie próbował podprowadzić Ci pieniądze, a tu nic! ;)
Blondynek wybiegł dwa metry przed samochód. Następnie krzyknęłaś, po czym mąż zatrzymał się metr od blondynka. Przy prędkości 10 km/h, pojazd w ciągu jednej sekundy przebywa 2.8 metra. Niezły refleks ma twój mąż. Wręcz zagina czasoprzestrzeń.
@Librariana: Czy ja wiem? Na co dzień pracuję w biurze, bo mi tak wygodniej, ale gdy chcę mogę wziąć laptop do domu i pracować tamże. Z odbieraniem paczek od kurierów nie powinno być więc problemu, oczywiście gdybym dostała wiadomość: w dniu jutrzejszym kurier podejmie próbę doręczenia bla bla bla. Jednak nie zliczę ile razy dostałam wiadomość e-mail pomiędzy 3 a 4 w nocy "w dniu dzisiejszym pomiędzy 12-15 kurier podejmie próbę doręczenia (...)". Logistyka na najwyższym poziomie!
@MalinaTruskawkowa: Też bym urwała kontakt. Jak można pozbyć się z domu kota w ciąży...
To jest standard nawet w korporacjach. Zatrudniając się, otrzymujesz powiedzmy 4000 zł na miesiąc. Po 1.5 roku nadal zarabiasz 4000 zł na miesiąc, mimo że generujesz 3 razy więcej zysku dla firmy niż na początku. Sfrustrowany/a, zaczynasz szukać nowej pracy i odchodzisz. Na twoje miejsce zatrudniają nową osobę, której proponują 5000 zł. W ciągu pół roku zwalnia się 14 z 20 osób (każda zarabiała po 4000 zł). Co robi firma? Zatrudnia 20 nowych osób (za 5000 zł każda), które i tak pracują mniej wydajnie niż te 14 'starych' osób. Bonus: nikt nawet nie pomyśli, by tym pozostałym 6 'starym' pracownikom dać podwyżkę - nadal zarabiają więc 4000 zł. Ciekawe kiedy odejdą :)
@Jaladreips: Brzmi jak Sosnowiec, Sielec kąpielisko.
@Kuczirino: Byłam dziś w biedronce, stojąc w kolejce przy kasie, sześć razy usłyszałam pytanie: - a naklejki? - naklejki wydawaliśmy do 18.11. :D Aż dziwne, że nikt nie wpadł na pomysł, by powiedzieć: skoro do 18.11, a wczoraj byliście zamknięci, to jeszcze dzisiaj powinniście dawać!!!