Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

violak

Zamieszcza historie od: 15 lipca 2012 - 23:36
Ostatnio: 29 sierpnia 2023 - 11:48
  • Historii na głównej: 1 z 2
  • Punktów za historie: 317
  • Komentarzy: 112
  • Punktów za komentarze: 439
 
[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
23 stycznia 2013 o 0:43

Może TY wiesz/ poradzisz gdzie mam iść: w maju 2012 tak pechowo wysiadałam z auta, że uszkodziłam nogę- diagnoza(we wrześniu- do tej pory"nic ci nie jest" wystawiana przez ortopedę) więc diagnoza: naderwane więzadło stawowe boczne (poszło leczenie) Teraz silny ból kręgosłupa( bez gorsetu nie da się funkcjonować - i diagnoza: nic ci nie jest ( z opisu prześwietlenia: zmiany osteoropatycze na L4, rozszczep kręgosłupa na poziomie S4 ale nic mi nie jest!podobno symuluję! do kogo mam iść? Oprócz silnej alergii i astmy jestem zawsze zdrowa!A i te są pod kontrolą i nie dokuczają mi nadmiernie. Jestem odporna na ból- podczas porodu bliżniaków nawet raz nie pisnęłam, a gdy miałam półpasiec normalnie pracowałam. A teraz podobno "symuluję"!

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 4) | raportuj
22 stycznia 2013 o 21:17

A tatko gdzie był? Czy ten JAŚNIE PAN DOMU, KRÓL WSZELKIEGO STWORZENIA nie mógł SAM osobiście dzieckiem się zająć skoro na matkę SWOICH dzieci idiotkę wybrał? Może regały z alkoholem / cygaretami wizytował?

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
20 stycznia 2013 o 21:30

Skręciłam nogę w kolanie. Po wizycie u rodzinnego do przychodni. Wyznaczono mi wizytę za dwa tygodnie! I gdzie miałam iść? Musiałam na SOR! Dziwisz się babce? Ja nie!

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
20 stycznia 2013 o 20:31

Mąż zaproponował mi właśnie kanapkę. Po czym pomaszerował do toalety. Szumu wody nie słyszałam.Obraził się gdy odmówiłam (przecież chciałaś!)

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 7) | raportuj
20 stycznia 2013 o 20:07

Kup jej "pierdzacą poduszkę" na dzień kobiet ;)

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
20 stycznia 2013 o 20:03

WYGRASZ! i będziesz szczęśliwa. Bo jesteś dzielna i twarda! I będziesz matką dla dziecka które właśnie poczęto. I dasz szczęście! Bo umiesz wygrywać! Żyj długo i szczęśliwie. Rzadko się modlę ale dziś to zrobię.

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 17) | raportuj
20 stycznia 2013 o 19:47

Wujaszek/ kuzynek/pociotek (wybrać dowolnie) piekielny ale historyjka opisana okropnie/bez polotu.Czyta się strasznie!

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
19 stycznia 2013 o 0:24

Dzięki za podpowiedzenie. Nigdy nie wiadomo kiedy co się przyda. Chomikowanie wiedzy i umiejętności zawsze wychodzi na zdrowie.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 1) | raportuj
19 stycznia 2013 o 0:17

Tak. musiałabyś czekać!nawet tabletki in post nie dostałabyś! ani wyników badania ginekologicznego! Przerabiałam to!

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 3) | raportuj
13 stycznia 2013 o 20:21

Wspaniała babka!

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 1) | raportuj
13 stycznia 2013 o 19:57

Czasem tylko śmiechem można zamaskować zażenowanie :( Czasem można spotkać ludzi o słownictwie +- kilkanaście zwrotów, a że "trza" być "mundrym" pojawiają się te wszystkie hmmm. znaki przestankowe.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
13 stycznia 2013 o 19:48

Faceci maaają ;)

[historia]
Ocena: -4 (Głosów: 12) | raportuj
13 stycznia 2013 o 19:42

Miałam w grupie chłopca, żywioł, iskra, wszędzie go było pełno. Brzmi nieźle? Nie dla rodziców! Z oczu nie mogli go spuścić na minutę! A w (wówczas) grupie przedszkolnej ja też! A że chłopiec głuchy to pakował się w każdą kabałę. Posiniaczony ciągle!Kiedyś bardziej niż zwykle. Interweniowałam. Okazało się, że dostał lanie od ojca. Dlaczego? Bo próbował na rowerku( o 4 kołach ) jeździć po ulicy! Nic nie pomagało! Zawsze znalazł sposób aby się wymknąć!I buchnąć rowerek zamknięty w drewutni na siedem zamków! Dopiero lanie go nauczyło. Spotkałam chłopaka po prawie dwudziestu latach i od słowa do słowa ( a właściwie od migu do migu ) przypomniałam mu tę historię. I okazało się, że była prawdziwa! Ojciec jednym laniem uratował mu prawdopodobnie życie! A kto wie ilu jeszcze osobom. Dlatego min nauczyciele tak ostrożnie podchodzą do siniaków,; inna sprawa to tzw " ś-iroty boże" jak ich nazywam na własny rachunek. Zawsze i wszędzie znajdą sposób aby się poobijać- (ja nią jestem ;) )

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
11 stycznia 2013 o 23:57

a zgwałcenia ZAWSZE jest winna kobieta? aureliuszu100 z bożej łaski? i molestowania?

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
11 stycznia 2013 o 21:44

Tą "sprytną babę" pokazują na całym świecie :(

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
11 stycznia 2013 o 21:33

oj , był(a) tak głupi(głupia)

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
11 stycznia 2013 o 20:29

70-80 to upośledzenie umysłowe w stopniu lekkim, 130 to ponadprzeciętne

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 11 stycznia 2013 o 20:29

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 1) | raportuj
10 stycznia 2013 o 23:44

zapisałam się do alergologa 16 grudnia. Wizytę mam we wrześniu. Lekarstw od rodzinnego nie dostanę bo nie mam potwierdzenia od alergologa. Chyba odstawię sobie leki( zostało mi tak na 2 tygodnie) poczekam na atak astmy, mam widowiskowe i dostanę co będę chcieć. Tylko umieranie boli :(

Komentarz poniżej poziomu pokaż
Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 4) | raportuj
10 stycznia 2013 o 22:37

Mój wykładowca genetyki też podobno podrzucał karki( ;) ) moja spadła na podłogę :( , a co dziwne do poprawki przystąpiłam z"marszu'" i zdałam na 5 ;)- chyba zatrzymała się na biurku. ;)

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 9) | raportuj
10 stycznia 2013 o 22:19

Nie opie.dzielać się w pracy na rozłożonych siedzeniach. Już myślałam, że migdalili się ;)

[historia]
Ocena: 12 (Głosów: 20) | raportuj
31 grudnia 2012 o 22:26

Parę lat temu w szpitalu wojewódzkim na Śląsku leżała moja mama. Przywieziono kobietę z wypadku. I wpisano jej 86 lat w kartę. Od tego czasu NIKOGO Z PERSONELU W FARTUCHACH począwszy od salowej a skończy na ordynatorze nie obchodził jej stan zdrowia! Lepiej! została zwymyślana za zabrudzenie wymiocinami podłogi, a wymiotowała krwią!Zmarła po kilku godzinach. Nikt nie reagował na dzwonki mojej leżącej w gipsie od pasa w dół mamy! nikt nie dał nawet zastrzyku przeciwbólowego! Bo miała 86 lat? (w rzeczywistości była trochę po 60-tce)ale jakie znaczenie miał jej wiek? dla SŁUŻBY ZDROWIA ogromne! Nie opłacało jej się ratować!

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 5) | raportuj
31 grudnia 2012 o 1:13

choruję na astmę od 12 roku życia. Jedyne okresy gdy nie dusiłam się miałam gdy byłam w ciąży. W szpitalu ląduję z dokładnością zegarka co miesiąc. I pracuję, wychowuję dzieci, prowadzę dom, jeżdżę na wycieczki, tańczę, ale REGULARNIE ZAŻYWAM LEKI. Sa różne-lepsze i gorsze, na niektóre mam uczulenie( np. dawny salbutamol dzisiejsze ventoline itp) ale nie robię z tego tragedii! Kocham żyć! Czego i Tobie życzę Jesteś dziś rozżalona- coś przykrego TERAZ musiało się stać. Ale głowa do góry! Jesteś silna i dzielna! A lenia pogoń!Twoje życie może nie będzie łatwe ale może być dobre. Pamiętaj- umieranie boli i to dosłowne i to na raty. Więc nie umieraj- i idź do ALERGOLOGA. przecież nie masz POCHP! oni lepiej dobierają leki.

[historia]
Ocena: 9 (Głosów: 9) | raportuj
28 grudnia 2012 o 20:22

Która firma? aż się boję odpowiedzi.

« poprzednia 1 2 3 4 5 następna »