Profil użytkownika
zieziura
Zamieszcza historie od: | 18 listopada 2014 - 21:41 |
Ostatnio: | 24 września 2020 - 10:05 |
- Historii na głównej: 2 z 3
- Punktów za historie: 646
- Komentarzy: 47
- Punktów za komentarze: 186
« poprzednia 1 2 następna »
W Ursusie mieszkasz ? :D tam dwa czy trzy razy w roku nie ma w ogóle wody. Beczkowozy nie nadążają, to jest masakra
Nieaktualna sprawa
Hahahaha Żałosne. Pisać w dwóch osobach. Czyżby jakaś schizofrenia ???...:)
We Włoszech taki system odbierania i oddawania dziecka do i z szkoły jest normalny od kilkunastu lat. Rodzic nie wchodzi do szkoły bez konkretnej przyczyny i nie mówię tu o odebraniu bąbelka. Żadnego Covida nie było tylko pełno dupezawracajacych rodziców lub psycholi kręcących się po szkole.
próbują reaktywować stronę, ludzie przerzucają sie na fejsa
To sie do telewizji albo gazety nadaje. Ludzie o tym nie opowiadaja publicznie przez co wiekszośc mysli, że wirus jest strasznie groźny, morderczy i tylko czai sie za rogiem . Przez takie historie widac jak podchodzi sie do tego opieszale, Dopóki nie zaczna o tym mówic w telwwizko dopóty będziemy zyli własnie w takiej niewiedzy i leku
nie dziwny tylko cwani. Kombinują, gdzie szukać oszczędności i szukaja luk i frajerów
A to jestes instruktorem i tego nie wiesz ? :) Ja zdawałam 3 razy , za każdym razem instruktor dziwił sie w czym rzecz skoro jeżdzę super, aż zmieniłam instruktowa, która jak w książce kazał mi robić az nadnaturalne skręty głową xD i wtedy zdałam...
Ja się tylko zapytam ; jaką ku.. Neostradę ?? Przecież jej nie ma już dobrych 10 lat..
W większość się z Tobą zgodzę. Myślałam, że naród Polski zawsze był taki trochę nabuzowany ale przez ostatnie lata widzę, że jest coraz gorzej. Odczuwam to teraz jak jestem w zaawansowanej ciąży... Jestem ta zła i nie dobra bo w niektórych miejscach mam pierwszeństwo a nie daj Boże w laboratorium, sama muszę się upominać bo przecież brzucha nie widać a tabliczka wielka przed drzwiami, że wchodzę bez kolejki. Niestety to akurat robią kobiety kobietom. Jak nie w ciąży: to masz pierwszeństwo bo jestem kobietą Jak w ciąży: to przecież mam prawo! Jak po ciąży : ale ja jestem z dzieckiem !! A jak stara: to jestem straszą kobieta !! I chuuuk taka zawsze ma pretensje. Jesteśmy strasznie nieżyczliwi, chamscy, widzący tylko czubek własnego nosa i wredni dla siebie. Mieszkałam we Włoszech. Tam czegoś takiego nie ma. Nie trzeba prosić się, domagać praw czy upominać. Jakoś ludzie są milsi dla siebie
Autor naoglądał się telewizji jednej i drugiej, nasłuchał radia czy innych internetów. Zacznij czytać Pismo Święte, Nowy Testament, gdzie napisane jest jak mamy traktować drugiego człowieka. Koran też jest przeinaczany przez isis itp. tak samo jak chrześcijanin może brać dosłownie Stary Testament, gdzie jest oko za oko.... Człowiek ma wolną wolę. Nie ważne czy jest chrześcijaninem czy islamistą. Jeśli postępujesz według prawa Bożego będziesz błogosławiony. Katolicy też mieli wyprawy krzyżowe w imię Boga ! Ale to są ludzie !! Mówią, że wierzą, ale robią tak by było im lepiej. Kwestia jest jak będziesz sądzony na końcu. Bo jeśli wierzysz to powinieneś bać się tego sądu a jeśli tylko udajesz... No to już Twój wybór.... Radzę poczytać i porównać oba pisma aby wiedzieć o czym się mówi. Bo jak na razie to tylko takie klepanie niedouczonego ..;)
A ta Wiolka nie miała może na imię Basia ? :D
Jak widzę tytuł " jestem kierowcą tzw tira " automatycznie odechciewa mi sie czytania reszty..xD
Jak to czytałam to miałam przed oczami zarozumiałą gwiazdę, której obiektywnie wszystko wyszło a innym nie i to nie koleżanka się odsuwa tylko zapewne Ty swoim podejściem i byciem zarozumiałą, odepchnęło koleżankę
Jesli pisałas to na telefonie to sprawdź najpierw czy Ci tel nie zrobił korekty słowa bo bełkot totalny..
Co za bzdura... Na pewno kontynuację tej historii pisał pasożyt... Ludziom na kwarantannie sie nudzi
Na pewno dwie historie pisały inne osoby !! Na pewno ! Ludziom na kwarantannie sie nudzi...
@didja hmm no nie wydaje mi się. Aczkolwiek nie zagłębiałam się. Tu nie ma znaczenia, że jest się w tym czasie po za szpitalem na własną odpowiedzialność. Gdyby pacjent dostał przepustkę a przykładowo potrącił by go samochód a chodził o kulach, to w tej sytuacji prokuratura i rodzina mieli by prawo do roszczeń wobec szpitala , że wypuścili go a nie był w pełni sprawny by się poruszać....
@nursetka naprawdę tak uważasz ? Mam teraz iść do urzędów i kazać zmienić zapisy w ustawie ? Bo jesteś zapisana jako średni personel medyczny ? Zajeżdża mi tu już czepianie się o byle co... Idźcie zróbcie gdzieś pikietę albo co a nie na piekielnych smutki wylewać
@PaniMasztalska: nie nie, pacjent przyjmując się na oddział podpisuje dokumenty, że jest świadom minimum 3 tygodniowego pobytu. Gdyby coś mu się stało poza szpitalem ( śmierć) prokurator na karku murowany. Instytucje chronią się przed tego typu sytuacjami, a roszczeniowych pacjentów jest co raz więcej
co do personelu medycznego...wpisując się na listę obecności, jestem wpisana jako średni personel medyczny. Nie ma takiego jak niższy personel medyczny , napisane z ironią , przekąsem i z tym, jak jesteśmy traktowani. A co do sytuacji..hmm trzeba by było tam być, takiej furii i wariatca u niby zdrowego człowieka nie widziałam ;)
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 5 stycznia 2020 o 22:18
Czemu nie spojrzałaś za siebie czy nic nie jedzie? To jest bezmyślność. Jak wyjeżdżasz samochodem z podporządkowanej to też tylko w prawo patrzysz ? Samochód w takim razie nie może Cię wyprzedzać bo a nóż będzie równo z Tobą a Ty stwierdzisz a skręce sę !!
Czy TY mieszkasz z moim ojcem ? Jakbym vzytała o swojej rodzinie. Najbardziej w tym wszystkim szkoda mi matek, które od samego początku pozwoliły na takie traktowanie. Wieczne gnojenie, poniżanie, chorobliwą zazdrość... Ojciec wszystkie swoje frustracje wylewa na matkę. Syn jest okropny bo odciął się i poszedł na swoje. Nie pracuje z ojcem, świetnie sobie radzi ale to ujma dla ojca ! Żeby jedyny syn nie pracował z ojcem... córki sa ok, nieba by im uchylił, ale co kilka dni słucham jak to ojciec wyzywa, krzyczy i stosuje przemoc psychiczną wobec z matki. Tylko on pracował, mama siedziała z trójką dzieci i pomagała w hurtowni, ale to on wiecznie "zapierd.." Wpoił mi szacunek do pracy i piniedzy ale też pokazał jak NIE POWINNO wyglądać małżeństwo..
Miałam 20 -oro dzieci na swoim weseleu + animatorka. Rodzice zadowoleni, nikt mi nie latał miedzy nogami, dla dzieci frajda. Wiekszośc kobiet wyolbrzymia zachowanie dzieci na weselu
Z tymi świadkami to wg mnie przesada. Wódke roznosił tata Panny młodej, a napoje były juz w pakiecie weselnym. Wesele fajan sprawa ale Para Młoda czesto robi za duzy cyrk z nim...