Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#11301

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Pracuję w drukarni. Najgorszym typem klienta sa tzw. "artyści", czyli domorośli "twórcy" przychodzący do nas wydrukować np. tomiki poezji w porażającym nakładzie 10 sztuk do rozdania wszystkim fanom w rodzinie.

Charakterystyczną cechą "artystów" jest skłonność do wymagań z kosmosu ("czy ten niebieski może być bardziej niebieski? czy możemy tak zrobić żeby okładka się zwijała w harmonijkę?") przy jednoczesnym bardzo optymistycznym podejsciu do ceny ("a może tak taniej? za ten 3-metrowy plakat to co, z 50 złotych pewnie najwięcej..?").

Dzisiejszy bohater to fotograf, który pojawił się wczoraj po dwuletniej przerwie, 15 minut przed końcem mojej zmiany. Facet ma niesamowitą zdolność do zasypywania informacjami o swoim życiu osobistym, kiedy ja próbuję skupić się na tym żeby wydrukować mu te zdjęcia jak najszybciej. Oczywiście na samym wejściu zaczęło się przymilanie o cenę, a jako że chciałem jak najszybciej wyjść, to policzyłem zaniżoną kwotę, żeby tylko mnie nie zamęczał - zamiast 50 zł które powinien zapłacić zszedłem do 40. OK. Drukujemy.

Męczę się z kolorami, z dopasowaniem tych jego fotek do rozmiaru arkusza - gościu cały czas nawija.
- A wie pan że moje fotografie to już w galerii wystawiłem? O tak, tak, wystawiłem. I ludzie kupują. Ale mało kupują. Marnie kupują. Oj, nie da się z tego wyżyć, oj nie da. Marnie się na tym zarabia. Pieniędzy nie ma na nic. A wie pan że swoją stronę już mam? Tak, mam swoją stronę. Pan sobie sprawdzi, w "guglach" pan wpisze i będzie. A wie pan że choppera sobie kupiłem kolejnego? Trzy właściwie, bo z synami razem. Do kolekcji. Sześć już mamy---

STOP. Patrzę się na niego. Bul, bul, bul, krew mnie zalewa...
- Panie, sześć chopperów pan masz, a mnie pan męczy żebym panu 10 złotych mniej liczył za te zdjęcia?!?

Fotki poszły za pełną cenę plus 20% za ekspres.

Skomentuj (20) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 715 (785)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…