Pracuję w drukarni. To nie będzie historia o konkretnym kliencie - raczej o ogóle, o pewnym strasznie wkurzającym, nagminnym schemacie postępowania.
Klient dzwoni / przysyła maila z zamówieniem. Zamówienia o których teraz piszę mają jedną wspólną cechę - sformułowanie "PILNE!!!" we wszelkich konfiguracjach mają wytłuszczone w nagłówku bądź pada ono w pierwszych 15 sekundach rozmowy. Zawsze wygląda to mniej więcej tak:
[K] Ja to potrzebuję teraz, zaraz, na wczoraj, panie, ratuj!!!
[J] Zobaczę co da się zrobić, maszyna obłożona pracą, ciężko to będzie wcisnąć...
[K] Ale ja to potrzebuję teraz, zaraz, na wczoraj, natychmiast!!!
[J] Mogę to jakoś wcisnąć między pracę dla X i Y, ale trzeba będzie ekspresik doliczyć.
[K] Jak to ekspresik, panie, ja to potrzebuję teraz, zaraz, natychmiast..!
[J] (poddaję się bo więcej czasu mi zajmą pertraktacje niż faktyczne wciśnięcie pracy pomiędzy inne) OK, w takim razie praca będzie do odbioru za 2 godziny.
*** Mijają 2 godziny, praca zrobiona - dzwonię poinformować o możliwości odbioru ***
[J] Dzień dobry, praca jest gotowa do odbioru.
[K] Wie pan co, dzisiaj to ja już nie dam rady do was podjechać, jutro pod wieczór jakoś będę.
Nożeszkurrrr....
Klient dzwoni / przysyła maila z zamówieniem. Zamówienia o których teraz piszę mają jedną wspólną cechę - sformułowanie "PILNE!!!" we wszelkich konfiguracjach mają wytłuszczone w nagłówku bądź pada ono w pierwszych 15 sekundach rozmowy. Zawsze wygląda to mniej więcej tak:
[K] Ja to potrzebuję teraz, zaraz, na wczoraj, panie, ratuj!!!
[J] Zobaczę co da się zrobić, maszyna obłożona pracą, ciężko to będzie wcisnąć...
[K] Ale ja to potrzebuję teraz, zaraz, na wczoraj, natychmiast!!!
[J] Mogę to jakoś wcisnąć między pracę dla X i Y, ale trzeba będzie ekspresik doliczyć.
[K] Jak to ekspresik, panie, ja to potrzebuję teraz, zaraz, natychmiast..!
[J] (poddaję się bo więcej czasu mi zajmą pertraktacje niż faktyczne wciśnięcie pracy pomiędzy inne) OK, w takim razie praca będzie do odbioru za 2 godziny.
*** Mijają 2 godziny, praca zrobiona - dzwonię poinformować o możliwości odbioru ***
[J] Dzień dobry, praca jest gotowa do odbioru.
[K] Wie pan co, dzisiaj to ja już nie dam rady do was podjechać, jutro pod wieczór jakoś będę.
Nożeszkurrrr....
Ocena:
710
(764)
Komentarze