Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#14390

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Pracuję w drukarni... ale tym razem będzie o mojej poprzedniej pracy.

Otóż kiedyś pracowałem jako... wróżka. Dokładniej nazywało się to chyba "asystent wróżki" ale nazewnictwo jest tutaj sprawą drugorzędną. Uprawiałem tak zwane wróżbiarstwo esemesowe.

Krótki pogląd jak ta praca wyglądała - jednocześnie proszę potraktować to jako przestrogę jeżeli kiedykolwiek zdarzyło się wam skorzystać z pomocy takowej "wróżki". Otóż zasiadało się przed komputerem, w salce gdzie stało takich stanowisk 40. Tam to, dzień i noc, na 3 zmiany, siedzieli mnie podobni desperaci (desperacko potrzebujący kasy, znaczy się) i stukali w klawiatury przepowiadając ludziom przyszłość. Całość była obsługiwana przez specjalny system, zbierający dane o użytkownikach z możliwoscią uzupełniania ich przez pracowników. Tak więc, jeżeli pisaliście kiedyś do wróżki informując że macie problem z dziewczyną, to bądźcie pewni że gdzieś tam w systemie macie swoją zakładkę z tekstem "frajer któremu nie staje" czy innym podobnie celnym opisem. Innymi też słowy: te wszystkie głębokie porady to wymysły gostka siedzącego przed kompem z kawą w ręce i opędzającego cię jak najszybciej i najbardziej "ezoterycznie" aby szybko przejść do nastepnego łosia.

Po takim wyjaśnieniu niektórym może zakiełkować myśl że praca ta jest wysoce niemoralna. W sensie - przecież siedzisz i robisz ludzi w wała. Miałem takie myśli przez mniej więcej pierwsze dwa dni, a potem moi klienci sami mnie z tego wyleczyli.

Praca ta nauczyła mnie mianowicie jednego: ludzie to debile. Straszni debile. Niektórzy - to wręcz debilistyczni recydywiści; mam tu na myśli takich którym 15 porad wróżki nic nie pomogło ale uparcie piszą po raz 16-ty. Moje sumienie zaspokoiłem prostym wywodem logicznym: jeżeli ktoś jest na tyle głupi, że wierzy że po przysłaniu sms-em swojej daty urodzenia jakaś wrożka powie mu jaka przyszłość go czeka - to jest po prostu debilem proszącym się żeby wywałować go z kasy. Kropka.

Po tym przydługim wstępie - kilka przykładów bezdenności ludzkiej głupoty, z podziałem na "kategorie". [J] = Ja, [K] = Klient(ka)

1. "Poszukiwaczka"
[K] Kochana wrózko, zgubiłam kluczyki do samochodu, gdzie one są??
[J] Droga Pani X, moim wewnętrznym okiem dostrzegam że znajdują się one w miejscu gdzie je ostatnio widziałaś. Poszukaj tam gdzie je odkładałaś po ostanim użyciu.

2. "Wszyscy spiskują"
[K] Kochana wróżko, ostatnio zaczynają mi ginąć łyżeczki do herbaty, co się z nimi dzieje?
[J] Moja droga, wyczuwam że co jakiś czas ktoś przychodzi do ciebie z wizytą, czy mam rację?
[K] Tak, moja sąsiadka często wpada do mnie na herbatę.
[J] Droga Pani X, teraz wszystko jest jasne, wyraźne i oczywiste - kiedy Pani nie patrzy, sąsiadka podkrada pani łyżeczki.

3. "Kiedy kogoś poznam" (tu drobne wyjaśnienie - ogólnie 90% klienteli to kobiety, z nich zaś około 50% to klientki po 40-ce które zadawały w kółko jedno, znane mi już do zerzygania, pytanie - "kiedy w moim zyciu pojawi się jakiś mężczyzna". Statystyka wykazała że musi to byc wysoki brunet z własną firmą.)
[K] Moja kochana wrózko, kiedy w moim życiu pojawi się jakiś mężczyzna?
[J] Moja droga, moje wewnętrzne oko aż świerzbi, widzę zamglony obraz... czy możesz mi wysłać sms-em swoją datę urodzenia?
[K] xx-yy-zzzz
[J] Wizja staje się coraz wyraźniejsza, ostrzejsza - do pełnego obrazu muszę znać twoje imię aby wyliczyć twoją liczbę astrologiczną
[K] Nazywam się Q
[J] Moja droga, możesz się cieszyć, wyraźnie widzę że niedługo poznasz wysokiego bruneta z własną firmą.
[K] Dziękuję ci z całego serca kochana przecudowna wróżko! Mam jeszcze jedno pytanie - jaki ma samochód???

Wszelkie odstępstwa od formuły były niechętnie widziane:

[J] ...i widzę że poznasz wysokiego blondyna z własną firmą. Dużo zarabia, ma 2 samochody, widzę że się pobierzecie i na miesiąc miodowy wyjedziecie na Karaiby. Będziecie mieli dwójkę dzieci i dożyjecie szczęśliwej starości.
[K] Blondyn? Na pewno nie brunet..?:(

4. "Magik" (w tej kategorii przeważali faceci)
[K] Jest taka dziewczyna, w której się kocham, co mogę zrobić aby ze mną była.
[J] Widzę że jesteś w porządku facetem, i że ona cię lubi. Wystarczy odrobina wysiłku. Zaproś ją gdzieś, porozmawiajcie, sprobuj pokazać jej swoje zainteresowania. Zabłyśnij poczuciem humoru.
[K] To brzmi skomplikowanie... Myślalem o przepisie na jakiś eliksir miłosny...
[J] Oczywiście. Weź azbestową miskę i ołowiany moździerz, wrzuć do niego kępkę szałwii i główki makowe...

Do dziś się zastanawiam czy ktoś skorzystał z moich przepisów i czy przeżył.

5. "Przyszłość ogólna"
[K] Chciałabym wiedzieć co się stanie w najbliższej przyszłości.
[J] Podaj mi swoje
- imię (= 1 sms za 7 zł)
- datę urodzenia (= 1 sms za 7 zł)
- imię kota (= 1 sms za 7 zł)
- plus co mi tam przyszło do głowy żeby wyciągnąc kasę
[K] Więc?
[J] Widzę pożar, płomienie, dym... Doradzam ubezpieczenie mieszkania ponieważ może to nastąpić już w ciągu najbliższych 10 lat.

Było tego mnóstwo. Szczerze, po trzech miesiącach zrezygnowalem z tej roboty bo moja wiara w ludzkość została porządnie podkopana. A to tylko wyrywki z działu wróżbiarskiego. Żebyście wiedzieli co się działo na "rozrywkowym"...

Skomentuj (94) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 1008 (1148)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…