Do dziś "pasożytowałem" na stronie, ale historia sprzed chwili po prostu mnie rozbroiła i zmusiła do podzielenia się z Wami.
Otóż jestem studentem jednej w niepublicznych uczelni wyższych w Warszawie. Ze względu na drobne problemy z przeprowadzeniem badań do pracy magisterskiej i rezygnacją promotora ze współpracy, zalegałem z opłatami za czesne. Gdy sprawa się rozwiązała, uznałem że pieniądze wpłacę „z górką” na ewentualne odsetki. Pieniądze wysłałem w połowie czerwca. Wchodzę na zakładkę „finanse” i - cóż – nadpłata ok. 30zł.
Dziś, połowa lipca, dostaje list z kwestury. Nagłówek „Monit”. A w środku informacja o nadpłacie w w/w wysokości. I poniżej:
„Koszt wystawienia monitu: 20 zł. Nadpłata 10 zł”...
Czekam na kolejny monit z informacją o nadpłacie 10 zł i w efekcie niedopłacie 10 zł za wysłanie kolejnego monitu.
Kwesturo, nadchodzę!
Otóż jestem studentem jednej w niepublicznych uczelni wyższych w Warszawie. Ze względu na drobne problemy z przeprowadzeniem badań do pracy magisterskiej i rezygnacją promotora ze współpracy, zalegałem z opłatami za czesne. Gdy sprawa się rozwiązała, uznałem że pieniądze wpłacę „z górką” na ewentualne odsetki. Pieniądze wysłałem w połowie czerwca. Wchodzę na zakładkę „finanse” i - cóż – nadpłata ok. 30zł.
Dziś, połowa lipca, dostaje list z kwestury. Nagłówek „Monit”. A w środku informacja o nadpłacie w w/w wysokości. I poniżej:
„Koszt wystawienia monitu: 20 zł. Nadpłata 10 zł”...
Czekam na kolejny monit z informacją o nadpłacie 10 zł i w efekcie niedopłacie 10 zł za wysłanie kolejnego monitu.
Kwesturo, nadchodzę!
a tak sobie żyję
Ocena:
531
(673)
Komentarze