Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#17443

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Czytając jedną z historii sotalajlatan przypomniał mi się incydent z dworca PKP w moim mieście. Wbrew pozorom PKP nie będzie tu piekielna jak zwykle, ale "klienci" dworcowej "restauracji".
Działo się to kilkanaście lat temu. Na dworcu na piętrze istniał przybytek gastronomiczny szumnie nazywany Restauracją Dworcową, składający się szerokiej lady oraz kilku wysokich stołów i barowych stołków made in PRL. Wszystko niezbyt estetyczne, ale jak człowiek głodny to nie ma wyjścia :) Także na piętrze znajdował się salon gier do którego z kolegami często zaglądaliśmy pograć na mechanicznym pinballu, a jak zgłodnieliśmy szliśmy na zupkę (przeważnie żurek) do "restauracji"
Siedzimy sobie pewnego razu i jemy, kiedy podchodzi do nas obdarty i brudny bezdomny. Pomyśleliśmy, że pewnie poprosi o drobne na zupę - już się tak zdarzało, ale jednak nie!
Pan Bezdomny po prostu podszedł do kolegi i napluł mu w zupę piękną flegmę.
Kolega w szoku, poawanturował się trochę, pan Bezdomny ze stoickim spokojem przeczekał wszystko bez słowa. Kolega poszedł kupić nową zupę, a Bezdomny siadł na jego miejscu i dokończył jego zupę wraz z własnymi ślinami.

Myśleliśmy, że to jednorazowy wybryk, ale kiedy zdarzyło się to drugi in trzeci raz, kolega się wkurzył i obmyślił zemstę.

Kiedy zobaczyliśmy, że Pan bezdomny czatuje na zupę kolega zamówił żurek, ukradkiem wrzucił "dodatek" i udawał że je. Pan Bezdomny jak zobaczył zupkę zaczaił się i oczywiście napluł koledze w talerz. Kolega trochę nakrzyczał, jak zwykle, ale odszedł. Stanęliśmy z boku i patrzyliśmy. Bezdomny zajada, nagle grzebie łyżką i wyciąga grzebień cały we włosach - nasz dodatek :) Popatrzył na niego, a potem jak nie zwymiotuje w ten talerz.
Uciekliśmy wtedy, ale kiedy przychodziliśmy tam później Pan Bezdomny nikomu już w zupę nie pluł, tylko prosił o zakup jedzenia lub drobne...

Skomentuj (32) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 182 (238)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…