Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#18930

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Pewnego wieczoru byłam u koleżanki, żeby dać jej jakieś notatki, coś tam wytłumaczyć - ogólnie wizyta nie zajęła więcej, niż pół godziny. Przed wyjściem z jej domu udałam się do toalety. Następnie koleżanka odprowadziła mnie do drzwi, powiedziałyśmy sobie papa i już byłam na zewnątrz... Korzystając z tego, że lampa na ganku jeszcze się świeciła, zostałam na chwilę, żeby się upewnić, że mam klucze. Zaczęłam przetrząsać kieszenie, kiedy nagle zza drzwi dobiegł mnie głos mamy koleżanki:
- Mogła się już w domu wysikać, żeby nam papieru nie marnować.

Skomentuj (36) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 988 (1038)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…