zarchiwizowany
Skomentuj
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Historia o Panu Żulu.
Jak wygląda informacja na dworcach każdy wie: to co jest napisane to jedno, a to co ogłaszają to drugie. Skonfundowana sprzecznymi jak na mój gust informacjami stoję sobie w kolejce do żywej pani w okienku aby podpytać, dokąd właściwie jedzie pociąg do którego mam zamiar wsiąść.
Przede mną Pan Żul, zdrowo już nagazowany, głośno mówi co myśli o ludziach przed nim.
- Urwał co to za urwał bydło, czytać nie umi, spier***j stara krowo.
I tak w ten deseń, ok.10 minut.
Przychodzi jego kolej.
Zwraca się do żywej pani:
-Najmocniej przepraszam szanowna pani, czy byłoby dla pani problemem sprawdzić dla mnie o której odjeżdża pociąg?
Przyznam szczerze, zatkało mnie. Nie myślałam ze tak łatwo można zmieniać dr Jekyll/mr Hyde.
Jak wygląda informacja na dworcach każdy wie: to co jest napisane to jedno, a to co ogłaszają to drugie. Skonfundowana sprzecznymi jak na mój gust informacjami stoję sobie w kolejce do żywej pani w okienku aby podpytać, dokąd właściwie jedzie pociąg do którego mam zamiar wsiąść.
Przede mną Pan Żul, zdrowo już nagazowany, głośno mówi co myśli o ludziach przed nim.
- Urwał co to za urwał bydło, czytać nie umi, spier***j stara krowo.
I tak w ten deseń, ok.10 minut.
Przychodzi jego kolej.
Zwraca się do żywej pani:
-Najmocniej przepraszam szanowna pani, czy byłoby dla pani problemem sprawdzić dla mnie o której odjeżdża pociąg?
Przyznam szczerze, zatkało mnie. Nie myślałam ze tak łatwo można zmieniać dr Jekyll/mr Hyde.
dworzec
Ocena:
87
(115)
Komentarze