Historia nie tyle piekielna ile śmieszna.
Chodziłam do podstawówki na fatalnym poziomie, gdzie pod koniec 8 klasy (stary system, 8 klasa to ostatnia,potem szkoła średnia) połowa uczniów z mojej klasy przy tablicy na palcach dodawała 3 plus 4, a na głos czytała sylabami. Wiele wysiłku kosztowała mnie i kilka innych osób z klasy, aby dostać się do sensownego LO, ale nie o tym. Spora część dziewcząt z mojej klasy w wieku 15-16 lat zaszła w ciążę i zajęła się wychowywaniem dzieci - nauka jakoś nigdy im w głowie nie była ;-). Tak więc teraz ich pociechy są w wieku późne gimnazjum/ początek szkoły średniej.
Wczoraj jestem na spacerku z moim synem - młody jeszcze w wózku jeździ. Słonko świeci, sielanka, drepczemy sobie i spotykam jedną z koleżanek z w/w klasy, po przywitaniu, uściskaniu, etc, ona nagle wypala:
-Ja nie wiedziałam, że ty już babcią jesteś !!! :)
Jej mina bezcenna - gdy dowiedziała się, że ja "dopiero" matką zostałam. :)
Chodziłam do podstawówki na fatalnym poziomie, gdzie pod koniec 8 klasy (stary system, 8 klasa to ostatnia,potem szkoła średnia) połowa uczniów z mojej klasy przy tablicy na palcach dodawała 3 plus 4, a na głos czytała sylabami. Wiele wysiłku kosztowała mnie i kilka innych osób z klasy, aby dostać się do sensownego LO, ale nie o tym. Spora część dziewcząt z mojej klasy w wieku 15-16 lat zaszła w ciążę i zajęła się wychowywaniem dzieci - nauka jakoś nigdy im w głowie nie była ;-). Tak więc teraz ich pociechy są w wieku późne gimnazjum/ początek szkoły średniej.
Wczoraj jestem na spacerku z moim synem - młody jeszcze w wózku jeździ. Słonko świeci, sielanka, drepczemy sobie i spotykam jedną z koleżanek z w/w klasy, po przywitaniu, uściskaniu, etc, ona nagle wypala:
-Ja nie wiedziałam, że ty już babcią jesteś !!! :)
Jej mina bezcenna - gdy dowiedziała się, że ja "dopiero" matką zostałam. :)
osiedlowa przechadzka
Ocena:
1036
(1116)
Komentarze