Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#29972

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
O przygodach z moim księdzem proboszczem.
Ksiądz jest znany w całym mieście ze swojej pazerności. Grosza nie przepuści. Normalnym jest, że w okresie Bożego Narodzenia prosi o podpisywanie kopert numerem mieszkania, bo każdą klatkę musi podsumować i podliczyć.
Dla mnie współpraca z tą parafią zakończyła się w momencie załatwiania pogrzebu mamy. Z bratem zapłakani, wiadomo, a ksiądz proboszcz jak gdyby nigdy nic zaczął nam wymieniać "Ksiądz na pogrzeb, człowiek z krzyżem, tu msza zbiorowa, pewnie indywidualną też będziecie chcieć, o, a tu jeszcze organista... 500zł się należy, wystawić fakturę?"
Moje pytanie brzmi - a co, gdyby nie było nas stać?

Ostatnio byłam w tym kościele na mszy rocznicowej za mamę, prowadził proboszcz, mówił, że piąty chrzest gratis...

księża

Skomentuj (14) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 92 (144)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…