Po wczorajszej sytuacji, zastanawiam się, czy listonosze przechodzą jakieś testy na inteligencję przed podjęciem pracy.
Wczoraj pan listonosz przyniósł mi paczkę. Odebrałam i pytam, czy muszę coś podpisywać. "Nie, nie trzeba."
Po czym oparł podkładkę o ścianę i podpisał się sam.
Gdybym nie miała sumienia, mogłabym pójść na pocztę i powiedzieć, że nic nie dostałam i jeszcze oskarżyć go o podrobienie podpisu.
I kiedyś na pewno ktoś to wykorzysta.
Wczoraj pan listonosz przyniósł mi paczkę. Odebrałam i pytam, czy muszę coś podpisywać. "Nie, nie trzeba."
Po czym oparł podkładkę o ścianę i podpisał się sam.
Gdybym nie miała sumienia, mogłabym pójść na pocztę i powiedzieć, że nic nie dostałam i jeszcze oskarżyć go o podrobienie podpisu.
I kiedyś na pewno ktoś to wykorzysta.
Ocena:
630
(700)
Komentarze