#32544

Cóż, pewnie nikogo nie zdziwi, że jest to kolejna opowieść o naszej ukochanej służbie zdrowia, aczkolwiek nie będzie tu o lekarzach czy pielęgniarkach, a o kucharkach i ich lenistwie.

Zdarzenie dosłownie z przed chwili, co by nakreślić sytuację, co nie co wyjaśnię. Jestem cukrzykiem, wszyscy ogarnięci w temacie mają świadomość, że my słodcy musimy liczyć tzw. wymienniki i podać do tego odpowiednią ilość insuliny. Niektórzy, w tym ja, wspomagają się specjalnymi wagami, które po zważeniu produktu i wpisaniu kodu wyświetlają ilość węglowodanów w danym produkcie. Tyle słowem wstępu.

Przed chwilą rozdawano "racje pokarmowe", zwane tutaj obiadem. Dzierżąc w dłoniach swoją wagę, podszedłem do Pani w celu zważenia ziemniaków. I się zaczęło, że ona już nałożyła i nie ma ważenia, mówię trudno - policzę na oko, ale kiedy poprosiłem o dołożenie ziemniaków, Pani stwierdziła, że jem za dużo i będę miał wysokie cukry (dla zobrazowania, mam 1,92m wzrostu i ważę ~95kg, więc zapotrzebowanie na kalorie mam spore), ważnym jest by napisać iż Pani nałożyła mi ~1/3 tego co jem normalnie, a potem z łaską dołożyła drugą 1/3, ale już z tego co miałem na talerzu. Nie omieszkała tego skomentować, ale na szczęście przechodziła Pani dietetyk i powiedziała dość dosadnie, że jak ktoś jest głodny to ma dostać. Zapytacie gdzie tu piekielność? Już odpowiadam, panie rozwożące obiad, ziemniaków dla całego oddziału miały około 2/3 naczynia pojemności wiadra (takiego plastikowego jak po farbie). Więc jak będziecie się wybierać do szpitala to lepiej zabierzcie ze sobą torbę żarcia bo inaczej będziecie głodować tak jak ja, chyba, że kucharki nie będą leniwe i nastrugają więcej ziemniaków.

P.S Obecnie w Polsce działa program NFZ-tu, który refunduje pompy insulinowe oraz osprzęt do nich w 100%, warunkiem jest fakt iż trzeba mieć mniej niż 26 lat. Cukrzycy, spytajcie swojego diabetologa o to i postarajcie się otrzymać skierowanie do szpitala, który w waszym regionie bierze udział w tym programie, jakość życia jest dużo większa. W kujawsko-pomorskim są to szpitale:
Zespolony Szpital Wojewódzki w Toruniu i któryś ze szpitali w Grudziądzu, nie wiem dokładnie który ponieważ jestem akurat w tym pierwszym.

Szpital Bielany w Toruniu oddział wewnętrzny