Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Musisz być zalogowanyx
zarchiwizowany

#35727

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
W grudniu skradziono mi torebkę. W zasadzie ktoś ją sobie przywłaszczył, jak to zgrabnie nazwał policjant przyjmujący zgłoszenie. I jakoś tam pogodziłam się z myślą, że jeśli jej zawartość sama się nie odnajdzie, to i policja dużo nie zdziała, po dwóch tygodniach dostałam pisemko o umorzeniu sprawy i życie toczy się dalej.

Początkowo jednak nie blokowałam telefonu, który w tej torebce był - policjant zasugerował mi, że ktoś może z niego korzystać i wpaść przy jakiejś tam kontroli. Nieco naiwnie uwierzyłam, bo w sumie co mi szkodzi. Po kilku miesiącach jednak postanowiłam telefon zablokować i tu trafiłam na pewną piekielność.

Udałam się do swojego operatora z całem zestawem dokumentów (dowód zakupu przez pierwszego właściciela, który telefonu nie używał, karta gwarancyjna, mój dowód zakupu, zaświadczenie z policji). Tam dowiedziałam się, że telefon wyszedł z innej sieci (owszem, ja korzystam z sieci X, poprzedni właściciel dostał ten aparat przy przedłużaniu umowy w sieci Y) i to w niej powinnam blokować IMEI.
Udałam się do sieci Y. Tam za to dowiedziałam się, że nie jestem abonentem tej sieci, więc nie mogę zablokować tego telefonu. Po informacji, że posiadam internet z tej sieci zostało sporządzone zgłoszenie. Wszystko pięknie, ale po tygodniu dostałam pismo z sieci Y, że niestety zablokowanie telefonu nie jest możliwe, ponieważ internet nie wystarczy.

Przegryzłam nerwa jaki mnie wtedy trzasnął na myśl, ze ktoś radośnie bawi się moją zabawką.
Przestałam o sprawie myśleć, z internetu po jakimś czasie przestałam korzystać, więc postanowiłam wymówić umowę wcześniej. Wszystko poszlo w miarę gładko, aż tu nagle przyszedl rachunek do zapłacenia. Za TELEFON. I faktycznie! Razem z internetem dostalam gratisowo kartę SIM, normalną, do telefonu. Koszt 1zł, więc zwyczajnie o tym zapomniałam, z karty nigdy nie korzystałam.

Nie wiem niestety nadal co z tym fantem zrobić. Ktoś tam gdzieś pewnie używa mojego telefonu, który mniej lub bardziej świadomie kupił od złodzieja. Sieć X nadal twierdzi, że nie może mi zablokować tego numeru IMEI, bo telefon nie jest od nich, natomiast sieć Y twierdzi, że zablkować nie może, bo telefon nie był w ich sieci nigdy używany.

A policja? Policja może go kiedyś znajdzie przypadkiem w czasie rutynowej kontroli ;)

Sieci komórkowe

Skomentuj Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 48 (96)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…