Historia miała miejsce jakąś godzinę temu, ale jeszcze cała się trzęsę. Takiego sku$%#$$#!twa dawno nie widziałam.
Pracuję w centrum handlowym. Moje stanowisko mieści się pod schodami ruchomymi, nie mam zadaszenia, ot taki stragan z usługami tel-kom.
Właśnie rozmawiam z klientką, gdy pomiędzy nami ląduje obrzydliwa, zielona maź. Tak proszę państwa gówniarz stojący piętro wyżej napluł mi na stół. Pewnie bym to potraktowała jako jego nieuwagę gdyby nie to, że 30 sekund później napluł na mnie. Jeszcze stał i się cieszył, że trafił.
Noż KU%# MAĆ jakim trzeba być chamem i prostakiem. Cieszę się, że klientka nie oberwała. K*$a jestem takim samym człowiek jak każdy inny a to, że ktoś nie lubi barw mojej sieci komórkowej, nie znaczy że zasługuję na takie traktowanie. Do tej pory mam łzy w oczach. Bezczelnemu gówniarzowi życzę żeby mu następna taka mela stanęła w gardle.
Pracuję w centrum handlowym. Moje stanowisko mieści się pod schodami ruchomymi, nie mam zadaszenia, ot taki stragan z usługami tel-kom.
Właśnie rozmawiam z klientką, gdy pomiędzy nami ląduje obrzydliwa, zielona maź. Tak proszę państwa gówniarz stojący piętro wyżej napluł mi na stół. Pewnie bym to potraktowała jako jego nieuwagę gdyby nie to, że 30 sekund później napluł na mnie. Jeszcze stał i się cieszył, że trafił.
Noż KU%# MAĆ jakim trzeba być chamem i prostakiem. Cieszę się, że klientka nie oberwała. K*$a jestem takim samym człowiek jak każdy inny a to, że ktoś nie lubi barw mojej sieci komórkowej, nie znaczy że zasługuję na takie traktowanie. Do tej pory mam łzy w oczach. Bezczelnemu gówniarzowi życzę żeby mu następna taka mela stanęła w gardle.
sklepy
Ocena:
846
(942)
Komentarze