Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#45139

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Ksiądz: a ty kawalerze pracujesz?
Ja: uczę się w studium medycznym na ratownictwie medycznym
K: Na ratownika? Po co? Na lekarza trzeba było iść
J: A co złego w ratowniku?
K: W karetkach to powinni zawsze lekarze jeździć, nie wiem co to na wymyślali żeby jacyś ratownicy jeździli. Poszedłbyś na medycynę, osiągnął coś, a nie parobkiem do końca życia będziesz....
J: Ale nie rozumiem, co w tym złego?
K: No bo ostatnio miałem taką sytuacje, że byłem w jakimś domu, pani się słabo zrobiło. Zadzwoniłem na pogotowie, powiedziałem, żeby lekarz przyjechał i przyjechał. No i mówi lekarz do sanitariusza
J: Nie ma już sanitariuszy
K: Ale to był. No i mówi mu żeby glukozę zmierzyć, zmierzył i wyszło 560... No i oni nie wiedzą czy do szpitala ją przyjmą, to ja dzwonie i mówię, żeby przyjęli, i wiesz co? od razu ją zawieźli bo tam akurat znajomy doktur był...
J: A co to ma wspólnego z pytaniem?
K: No a taki ratownik co by zrobił?
J: Pewnie to samo, ratownik też może zmierzyć parametry, dać leki i zawieźć do szpitala
K: W karetkach powinni być lekarze!

Nie ma to jak miła wizyta księdza po kolędzie.

Dom

Skomentuj (17) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 131 (249)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…