zarchiwizowany
Skomentuj
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Historia piekielna?
Moje dwie koleżanki, rodowite wrocławianki, wybrały się do Częstochowy na swoją dawną uczelnie po jakieś dokumenty. Wyszły ze szkoły, ciemno, zimno, po krótkim marszu stwierdziły, że jednak pojadą na dworzec taksówką. Jak pomyślały tak zamówiły taksówkę i czekały. Czekały, czekały... W końcu zniecierpliwione zadzwoniły jeszcze raz.
-Kierowca mówi, że pod wskazanym adresem nikt nie czeka - powiedziała dyspozytorka
-Jak nie czeka jak my tu dwie stoimy... Koło takiego budynku...
-A w jakim mieście panie są?
-W Częstochowie...
-Dodzwoniły się panie na radio taxi we Wrocławiu...
Moje dwie koleżanki, rodowite wrocławianki, wybrały się do Częstochowy na swoją dawną uczelnie po jakieś dokumenty. Wyszły ze szkoły, ciemno, zimno, po krótkim marszu stwierdziły, że jednak pojadą na dworzec taksówką. Jak pomyślały tak zamówiły taksówkę i czekały. Czekały, czekały... W końcu zniecierpliwione zadzwoniły jeszcze raz.
-Kierowca mówi, że pod wskazanym adresem nikt nie czeka - powiedziała dyspozytorka
-Jak nie czeka jak my tu dwie stoimy... Koło takiego budynku...
-A w jakim mieście panie są?
-W Częstochowie...
-Dodzwoniły się panie na radio taxi we Wrocławiu...
radio taxi
Ocena:
6
(48)
Komentarze