Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#48373

przez Konto usunięte ·
| Do ulubionych
Sezon komunijny za pasem.
Matka mojej chrześnicy, a moja siostra, podesłała mi listę z prezentami, które Młoda chciałaby dostać na komunię. Lista miała, bagatela, tylko dwie pozycje: tablet, taki i taki oraz smartfon, taki i taki. Myślałam, że coś jej się pomyliło, więc dzwonię:

-Mam kupić twojemu dziecku tablet lub smartfona na komunię?!
-Tak, widziałam ostatnio tego smartfona, bardzo ładny.
-A po jaką cholerę dziecku smartfon czy tablet, żeby jej ukradli czy żeby popsuła?
-Ale ona chce. Nie chcę, żeby czuła się gorsza od reszty dzieci z jej klasy.
-Chyba cię pogięło. Nie mam zamiaru kupować twojemu dziecku zabawkę za 2 tysiące złotych, nie stać mnie na to.
-Jak chcesz. Komunia jest raz w życiu!
-Ja na komunię dostałam medalik i książkę. I nie płakałam z tego powodu.
-Ale ty jesteś durna, czasy się zmieniają. Jak pójdzie do szkoły z medalikiem to ją dzieci wyśmieją! I nie gadaj, że cię nie stać, ostatnio kupiłaś sobie nowego laptopa.
-Z tą różnicą, że mnie laptop jest potrzebny do pracy...
-Jak wykroiłaś kasę na laptopa to i na tablet się znajdzie.

Po mojej kategorycznej odmowie, nastąpiła obraza majestatu. Szkoda mi Młodej, w sumie nie jej wina, że jest rozpieszczona, ale nie poddam się głupiej modzie na wręczanie dziecku prezentu za 2 tysiące złotych. Na 18-stkę sobie czego zażyczą, mieszkania w stolicy? Bo 18-stka jest raz w życiu?

Skomentuj (97) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 1160 (1250)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…